Nowy wójt Rudnika mówi jak chce rządzić
Gmina Rudnik ma nowego wójta. O urząd ubiegało się dwóch kandydatów: Piotr Rybka (36 lat) i Robert Fiołek (34 lata). Ten pierwszy zdobył 1461 głosów (78.25%) i tym samym zwyciężył, jego kontrkandydat uzyskał 406 głosów (21.75%). Z wójtem – elektem rozmawiamy m.in. o tym, jakie działania planuje podjąć w pierwszej kolejności.
– Kim prywatnie jest Piotr Rybka? Z tego co wiem działa pan w strukturach OSP Gamów i jest właścicielem ośrodka rekreacji konnej i hipoterapii* Corral.
– Zgadza się. Jestem też mężem i ojcem, mam dwie córki. Od 20 lat jestem członkiem OSP. Dwa i pół roku temu zostałem wybrany na prezesa OSP Gamów oraz na prezesa Gminnego OSP RP. Prowadzę również własną działalność, w tym między innymi naukę jazdy konnej i zajęcia hipoterapii.
– Jakie ma pan pasje?
– Pasji mam wiele, a jedną z nich jest już wspomniana jazda konna, interesuję się również historią.
– Jest pan rodowitym mieszkańcem gminy Rudnik?
– Zgadza się. Tu się urodziłem, wychowałem, przeżyłem wspaniałe dzieciństwo i młodość, i tu też założyłem swoją rodzinę. To jest moje miejsce na ziemi, z którym wiążę swoją przyszłość. Mam nadzieję, że również moi najbliżsi myślą podobnie.
– Dlaczego zdecydował się pan ubiegać o urząd wójta gminy Rudnik? Jest to już drugie podejście. W wyborach samorządowych z 2014 roku wygrał dotychczasowy wójt Alojzy Pieruszka.
– Rzeczywiście, w 2014 roku wybory wygrał pan Alojzy Pieruszka, ale nam jako komitetowi udało się wprowadzić do rady gminy pięciu radnych, co uważałem wtedy za sukces.
Chciałbym, aby następne pokolenia, w tym nasze dzieci, odniosły wiele korzyści z naszych działań dla wspólnego dobra. Działając na rzecz OSP, starałem się pozyskiwać środki na nowy sprzęt dla jednostek, interesowały mnie też problemy poszczególnych sołectw naszej gminy.
– Czy spodziewał się pan, że wyborcy poprą właśnie pana?
– Do tegorocznych wyborów podchodziłem z pokorą. Podczas licznych spotkań z mieszkańcami poruszano bardzo wiele problemów i tematów związanych z funkcjonowaniem naszej gminy. Nasz Komitet (KWW Razem Dla Gminy – red.) zaproponował rozwiązania, które współbrzmiały z oczekiwaniami mieszkańców. Myślę, że miało to duży wpływ na wynik wyborów.
– Wiele emocji dostarczyła panu z pewnością niedziela wyborcza. Jak pan spędził ten dzień i kiedy był pewien wygranej?
– Niedzielę wyborczą spędziłem spokojnie z żoną i dziećmi na wyjeździe. O wygranej dowiedziałem się dopiero nad ranem.
Ludzie
Wójt gminy Rudnik.