Edukacja regionalna w radlińskich szkołach?
Śląskie tradycje, zwyczaje i obrzędy - m.in. tego uczą się w szkołach uczniowie na terenie naszego województwa podczas zajęć z edukacji regionalnej. Czy w radlińskich placówkach podobne lekcje również zostaną wprowadzone?
Coraz więcej samorządów z własnej inicjatywy finansuje uczniom lekcje edukacji regionalnej. Zajęcia kształtują w nich poczucie własnej wyjątkowości, odrębności, przy równoczesnej otwartości i tolerancji na mieszkańców innych obszarów. Lekcje odbywają się z powodzeniem w Rybniku, Katowicach czy Chorzowie. Mieszkaniec Radlina pytał władze miasta czy podobne zajęcia zostaną wprowadzone w radlińskich szkołach.
Nauka o regionie w szkole?
Na początku października odbyły się cztery spotkania włodarzy z mieszkańcami Radlina w czterech różnych częściach miasta. Miały być one doskonałą okazją do rozmów z radlinianami o sprawach ważnych dla miasta, jego rozwoju oraz potrzebach samych mieszkańców. Uczestniczyli w nich zarówno włodarze, przedstawiciele miejskich jednostek, jak i radni. W trakcie spotkania na Redenie jeden z mieszkańców poruszył kwestię edukacji regionalnej. – Wszyscy wiemy, że Śląsk różni się od innych regionów naszego kraju. Myślę, że naszym dzieciom przydałaby się lekcje z edukacji regionalnej. Dzięki temu dowiedzieliby się więcej o naszej historii - mówił mieszkaniec. Dodał, że podobne zajęcia od kilku lat są prowadzone np. w pobliskim Rybniku. – Czy są jakieś plany, by podobne zajęcia zostały wprowadzone w szkołach na terenie naszego miasta? – pytał radlinianin.
Najpierw kwalifikacje, potem plany
Będąca na spotkaniu Halina Mizia, naczelnik wydziału edukacji i spraw społecznych w radlińskim magistracie wyjaśniła mieszkańcowi, że lekcje edukacji regionalnej muszą być prowadzone przez wykształconego w tej dziedzinie nauczyciela. - W tej chwili odpowiednie studia podyplomowe kończy jeden z nauczycieli Sportowej Szkoły Podstawowej. Kiedy będziemy mieć wykwalifikowanego pedagoga, wówczas będziemy planować ewentualne zajęcia - mówiła. Dodała, że choć odrębnych zajęć z edukacji regionalnej w szkołach aktualnie nie ma, to elementy regionalizacji nauczyciele na lejcach wprowadzają. - Nie jest to jednak to samo, co osobne zajęcia z tego przedmiotu - podsumował mieszkaniec.
Na zajęciach uczą się o?
Edukacji regionalnej zadaniem jest przekazywanie, zwłaszcza najmłodszym, niezwykle bogatego i wielowymiarowego dziedzictwa kulturowego regionu, z równoczesnym uświadomieniem konieczności jego kontynuacji. Odbywa się to poprzez poznanie tradycji, zwyczajów i obrzędowości własnego regionu, co pozwala na integrację ze środowiskiem, zapewnia poczucie więzi społecznych, a tym samym poczucie bezpieczeństwa. Coraz więcej samorządów wprowadza do szkół lekcje o edukacji regionalnej. Ustawa o systemie oświaty umożliwia wprowadzanie do placówek zajęć spoza kanonu szkolnych przedmiotów. Wystarczy napisać program do przedmiotu dodatkowego i włączyć go do szkolnego zestawu programów. Lekcje finansuje gmina, a udział w nich jest dla uczniów obowiązkowy tak samo, jak w lekcjach polskiego czy matematyki. Co istotne, ocena z edukacji regionalnej jest niemal tak samo ważna, jak stopnie z pozostałych przedmiotów. Czas pokaże, czy władze Radlina zdecydują się na wprowadzenie do szkół takich zajęć.
(juk)
lekcje regionalizmu to nie rozrywka tylko konieczność Mało z nas zna już dobrze nasz język i naszą historię A co do Radlina to dobrą robotę w tym kierunku robi pani Bezuch z glozyńskiej szkoły o czym pisały także Nowiny pl
Lekcje z regionalizmu, lekcje z robotyki, lekcje z tańca.... A może by tak więcej nauki w szkołach, mniej rozrywki?