Nieprzytomny leżał na skwerze przy Floriańskiej w Rybniku
14 listopada do dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku zadzwoniła anonimowa osoba, która przechodząc ulicą Floriańską zauważyła leżącego na skwerze mężczyznę.
Strażnicy, którzy przyjechali na miejsce, nie mogli początkowo nawiązać kontaktu z leżącym człowiekiem. Funkcjonariusze sprawdzili czy mężczyzna oddycha i czy wyczuwalny jest puls, a następnie powiadomili pogotowie ratunkowe. Gdy zespół pogotowia przyjechał na miejsce mężczyzna odmówił badania oraz przyjęcia jakiejkolwiek pomocy. Patrol oddał mężczyznę pod opiekę najbliższej osoby. - Szczególne słowa uznania należą się osobie, która powiadomiła strażników o tym zdarzeniu. Warto informować odpowiednie służby o tego typu przypadkach, gdyż nigdy nie wiadomo, czy leżący człowiek nie potrzebuje akurat pomocy - mówią rybniccy strażnicy.