Bezdomny zmarł na ławce w Rybniku
19 listopada dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku odebrał telefon od kobiety, która twierdziła, że na ul. Sławików na skwerze znajdują się dwaj mężczyźni, którzy prawdopodobnie nie żyją.
Osoby te siedziały na ławce, w pobliżu jednego ze sklepów. Natychmiast na miejsce zostały wysłane patrole straży miejskiej. O otrzymanym zgłoszeniu powiadomiono również pogotowie ratunkowe.
Pierwsza na miejscu pojawiła się dzielnicowa straży miejskiej. Funkcjonariuszka sprawdzała czynności życiowe mężczyzn, gdy na miejsce dojechał drugi patrol. Jeden z mężczyzn nie dawał oznak życia więc funkcjonariusze rozpoczęli akcję reanimacyjną. Drugi mężczyzna oddychał, miał otwarte oczy, jednak nie było z nim żadnego kontaktu. Na miejscu szybko pojawił się zespół ratunkowy karetki pogotowia, który przejął czynności reanimacyjne, rozpoczęte przez strażników.
Jednego z bezdomnych nie udało sie uratować. Drugi został zabrany do szpitala. Tym razem pomoc została wezwana za późno i mężczyzny nie dało się już uratować. Warto pamiętać, że każdy telefon do odpowiednich służb nawet z pozoru w błahej sprawie, może uratować czyjeś życie.
Ciekawe, czy zbadali przyczyny śmierci zmarłej osoby