Tajemnicza skarga z Krzyżanowic ujrzała światło dzienne
Wracamy do sprawy skargi złożonej przez Darię Wieczorek, dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w Krzyżanowicach na Iwonę Krupę (na zdj.), szefową Szkoły Podstawowej w Zabełkowie. Dopiero po zainteresowaniu się sprawą przez naszą redakcję oskarżona poznała stawiane jej zarzuty.
Trudno mówić o dalszej współpracy
Daria Wieczorek w skardze opisała kilka kwestii. Wyjaśniając, że od stycznia 2017 roku ustawa o samorządzie gminnym zmieniła formułę działania GZOKSiT-u zauważyła, że odpowiedzialność m.in. za rachunkowość i sprawozdawczość obsługiwanych jednostek (szkół i przedszkoli) została przeniesiona na jej osobę, jako dyrektora placówki obsługującej. W piśmie napisała, że „Wszyscy Dyrektorzy przyjęli do wiadomości zmienione zasady funkcjonowania dotychczasowej obsługi finansowej. Niestety, od pół roku powtarzają się sytuacje oraz zachowania niezrozumiałe ze strony Pani Dyrektor, które powodują, iż na tym etapie ciężko jest mówić o możliwości dalszej współpracy”. Zauważyła, że Iwona Krupa stale neguje oraz podwyższa zasadność funkcjonowania GZOKSiT-u. „Każda sprawa traktowana jest przez Panią Dyrektor jako sporna. Wielokrotnie powtarza, że dyrektor GZOKSiT-u w stosunku do niej nie ma żadnych praw. Swoją postawą i zachowaniem prowokuje oraz poniża i obraża mnie oraz moich pracowników. Moje obowiązki służbowe, które wykonuję w stosunku do SP w Zabełkowie, tak samo jak w stosunku do pozostałych placówek, są nieustannie negowane przez Panią Dyrektor, która uważa, że przekraczam swoje kompetencje”. – Jakakolwiek prośba z mojej strony kończy się tym, że Pani dyrektor żąda podstaw prawnych mojej prośby albo wszystko mam opisywać w mejlach. Będąc dyrektorem GZOKSiT-u (CUW-u) zostałam upoważniona przez Wójta do wykonywania działań w zakresie księgowo–płacowym, administracyjnym oraz organizacyjnym w stosunku do placówek oświatowych. Mój zakres obowiązków wynika z upoważnień oraz statutu GZOKSiT – argumentowała Daria Wieczorek w skardze. „Ostatnia sytuacja, która miała miejsce w Tworkowie 17 maja 2018 roku, jest przykładem braku jakichkolwiek chęci poprawnej komunikacji. Osobiście przekazałam uwagi Pani dyrektor co do projektu organizacyjnego szkoły, otrzymałam informację zwrotną od Pani (…) nie mam czasu, opisz mi wszystko łącznie z podstawą prawną w mailu!. Tak nie można pracować”. – Większość sytuacji kończy się tym, że ja i moi pracownicy zmuszeni jesteśmy wszystkie informacje przesyłać w formie email. Jest to bardzo uciążliwe i czasami wręcz niewykonalne patrząc na charakter i ilość pracy. Pytanie czy tak ma wyglądać współpraca? – zastanawiała się w piśmie. W przedostatnim akapicie szefowa GZOKSiT-u napisała, że „niewytłumaczalne zachowanie Pani dyrektor trwa blisko pół roku”. Zauważa również, że o każdym incydencie informowała wójta i sekretarz gminy, dodała również, że „Niestety sytuacja ta nie ulega poprawie, a wręcz przeciwnie, wciąż pojawiają się nowe sytuacje”.
Ludzie
Dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty w Krzyżanowicach
Wójt Gminy Krzyżanowice
MACIE W GMINIE GRZEŚKA
Bałagan mamy w Gminie.
Dlatego wszystkie instytucje typu GZOKSIT. ,CUF. odchodzą do lamusa , piramidy zarządcze to tylko bałagan bo niewiadomo ile się ma nad sobą zwierzchników .Każdy chce być ważny i każdy stawia swoje wymagania. Dyrektor GZOKSIT -u ma większe uprawnienia niż Wójt , chore co ?