List do redakcji: o komunikacji publicznej w mieście Radlin
Publikujemy list do redakcji Piotra Adamczyka z Towarzystwa Entuzjastów Kolei.
– Dysproporcja połączeń z Rybnikiem i Wodzisławiem. Przykładowo: w dni robocze mamy aż 62 kursy autobusów do Rybnika. To dobrze, prawda? Tylko jest taki haczyk, że do wszystkich tych kursów Radlin dopłaca Rybnikowi za pośrednictwem MZK. Oczywiście z naszych podatków, bo przecież Urząd nie ma swoich pieniędzy. A zatem potrzebujemy aż tylu kursów do Rybnika? Do Wodzisławia autobusów jest dwukrotnie mniej (31), mimo że Radlin leży w powiecie wodzisławskim, a nie rybnickim. Obiegowe opinie w rodzaju, że z Radlina to jeździ się głównie do Rybnika do pracy, szkoły itp. nie wytrzymują zderzenia z twardymi danymi statystycznymi. Ale kto by tam patrzył na dane, kiedy „widać pełno tablic SWD w Rybniku”, „a w Wodzisławiu nic nie ma”. Zastanówmy się, co by się stało, gdyby Radlin się zbuntował i stwierdził, że nie będzie płacić Rybnikowi? Najprawdopodobniej nic – bo nie dość, że nie ma na granicy Rybnika i Radlina pętli autobusowej, to również Rybnikowi zależy, aby zapewnić dojazd swoim mieszkańcom do kopalni i koksowni, a i wielu mieszkańców Niedobczyc korzysta z radlińskich obiektów. Oczywiście tego głośno nikt nie przyzna, bo i po co?
– Przywrócenie połączeń z dworcem PKP w Wodzisławiu. Kilka lat temu, kiedy Wodzisław opuścił MZK, związek przeorganizował układ linii autobusowych, tak aby zminimalizować ilość kilometrów przejeżdżanych na terenie tego zbuntowanego miasta. Uznano wówczas, że linie od strony Radlina można skrócić, omijając wodzisławski dworzec kolejowy. Decyzja ta była zrozumiała, jako że dworzec ten przy ówczesnej siatce połączeń nie miał praktycznie żadnego znaczenia dla mieszkańców. Jednak dziś z Wodzisławia możemy jechać nie tylko do Rybnika czy Katowic, ale i do Warszawy, Krakowa, Rzeszowa, Pragi, Budapesztu, a wkrótce także Wiednia. Wszyscy o tym wiedzą, tylko niezainteresowany wydział w radlińskim urzędzie miasta i decydenci w MZK, przez co na wodzisławski dworzec komunikacją miejską z Radlina wygodnie nie dojedziemy.
– Rozważenie sensu pozostawania w MZK i wysokości dopłaty Radlina. Czy wiecie, że dopłata Radlina do MZK za bieżący rok to 1,42 mln zł? To wiedzcie też, że MZK dopłaca Rybnikowi do kursów wykonywanych przez rybnickie autobusy na terenie gmin należących do związku jeszcze więcej: 1,57 mln zł, i to bez wzajemności, bo Rybnik nie płaci ani grosza MZK za linie związku kursujące po terenie Rybnika. Ta patologia ma miejsce od co najmniej 2007 r., kiedy to cyt. „Rybnik zażądał od MZK opłaty za utrzymanie rybnickich linii, które kursują na terenie takich gmin jak (…) Radlin (…) więc co miesiąc wpłacamy do kasy rybnickiego ZTZ niemałe pieniądze. (…) zaproponowaliśmy im częściową rekompensatę za linię E-3 - tłumaczy Daniel Wawrzyczek, przewodniczący zarządu MZK. Władze (…) w Rybniku twierdziły, że z linii E-3 nie korzystają rybniczanie, więc oni nie będą dopłacać. Niestety w MZK nikogo nie obchodzą takie szczegóły, dopóki są „frajerzy”, czyli słabsze gminy, które tkwią w związku i grzecznie wpłacają stale zwiększające się składki. Kierując swoje pretensje nie tam gdzie trzeba, np. do Wodzisławia, który kilka lat temu zdecydował o opuszczeniu tego tworu. Co być może i Radlin powinien dawno już uczynić, a przynajmniej rozważyć.
Podsumowując, odbyłem pod koniec czerwca miłą i sympatyczną rozmowę w wydziale gospodarki komunalnej i ekologii w radlińskim urzędzie. Szkoda tylko, że bezproduktywną. Dwa miesiące później, pytając o postęp, dowidziałem się, że tematy zostały przesłane do MZK i odpowiedź otrzymam po udzieleniu informacji przez MZK. Na pytanie, które z poruszonych tematów są przedmiotem dalszych prac, odpowiedzi już nie otrzymałem. No tak. Tyle lat był spokój, a tu się nagle ktoś czepia. Trzeba go zamilczeć. Ciekawe, że nawet minione wybory nie zmobilizowały nikogo w urzędzie do podjęcia tych tematów. Widocznie tak pewni byli kolejnego zwycięstwa. Piotr Adamczyk z Towarzystwa Entuzjastów Kolei
Odpowiedź Marka Gajdy<Marek Gajda>, rzecznika prasowego urzędu miasta w Radlinie
Zawsze przy temacie komunikacji zbiorowej (autobusowej) przypominamy, iż jesteśmy członkiem Międzygminnego Związku Komunikacyjnego. Dlatego nie podejmujemy decyzji samodzielnie. Wszystko musi być w tej kwestii uzgodnione w ramach MZK, w tym propozycje zmian. To dość istotne, biorąc pod uwagę nie tylko sposób finansowania komunikacji zbiorowej, ale i sam aglomeracyjny charakter naszych gmin, które tworzą MZK. Pewne tezy zawarte w tym tekście są oczywiście cenne, nawet jeśli są krytyczne wobec obecnego systemu - na pewno warto będzie je omówić w ramach związku. Jednak jeszcze raz podkreślam: jesteśmy członkiem MZK, chcemy komunikację zbiorczą tworzyć w charakterze międzygminnym i sami z pewnością takiej decyzji nie podejmiemy.
A co sądzicie o makabrycznym dojściu do dworca Radlin Obszary. Niech mi jakieś Radlinioki odpowiedzą, czy dojście do niego jest tak zakumflowane z tego powodu, że władzom miasteczka jest wstyd za okolicę i wolą aby nikt spoza Radlina tam nie dotarł? Czy może są inne powody? Gdybym miał wybierać takie najstraszniejsze okolice przystanków kolejowych to wybrałbym ze Śląska trzy: Katowice Zawodzie, Bytom Północny i Radlin Obszary - wszystkie straszne nie tylko po zmroku i wszystkie zapomniane przez władze. Przy czym dla Radlina to jest "dworzec główny"... @op - w Rybniku proces powstawania nowych przystanków czy ich przenoszenia to rzecz regularna. W tej chwili np. już jest decyzja odnośnie powstania przystanku niedaleko Biedronki przy Żorskiej. Ale np. w terenie gdzie jest potrzeba mamy przystanku co 300-400 m (Pl. Wolności, 3 Maja, Urszulanki). W Radlinie wspomniałem o miejscach autentycznie gęsto zaludnionych. Czasami po wioskach lub terenach leśnych przystanki są ulokowane gęściej. A w Radlinie ważniejszym tematem są kwiatki, fontanna lub ankiety... @SmiechNaSali - mylisz sie, ja swoje tekst zawsze pisze z konta bo... "markę trzeba szanować".
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@WujekDobraRada-widać że albo jesteś rybnickim trollem albo powiązany z pedagogiczną radlińską sitwą oderwaną od zmysłów.
arteks-wyznaczasz lokalizację dla przystanku w Radlinie a odległość przystanku Zamyslów Szkola-Niedobczyce można mierzyć w kilometrach Zajmij sie problemami komunikacyjnymi Rybnika bo macie duzo do poprawy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
W Rybniku g... jest, trudno kupić nawet dobre ciuchy, trochę pseudofirmowych sklepów galeriach, które w rzeczywistości mają towar z Bangladeszu, podupadłe geszeftyi kilka lumpeksów w okolicach rynku, dobrze to się tu mają tylko banki i różne pożyczki bez zabezpieczeń. Jeśli nawet coś tu jest, to jest droższe niż np. w Wodzisławiu, no ale to na pewno przez prestiż :D
Napisz komentarz...Koń jaki jest, każdy widzi. Rybnik zawsze był znany z psychuszki nawiązującej tradycjami do ZSRR, a ostatnio to może z herbu ze szczupakiem w masce czy loga z penisami, jednak najgorsze jest to jazgotliwe, nieustające promowanie tej wiochy, powodujące odruch wymiotny, podobnie jak rybnickie powietrze, które mimo całej waszej propagandy nie chce być ani odrobinę czystsze.
@serwer - wszędzie jest smog ale Rybnik przeszedł do historii w walce ze smogiem chociażby tym, że to prezydent Fudali pierwszy na Śląsku zgłosił postulat o zakazie palenia flotami i mułami! Rybnik i Wodzisław to pierwsze miasta na Śląsku które dopłaciły do kolei, zyskując znacznie lepsze połączenia i mniejszą potrzebę zatruwania atmosfery spalinami w dojazdach z Wodzisławia do Rybnika. Rybnik to miasto które wydało w ostatnich latach 75 mln na walkę ze smogiem. Rybnik powołał specjalistyczny eko-patrol który budzi "strach" wśród wszystkich tych którzy mają coś do ukrycia w swoich domowych kotłowniach. Efekty już są zauważalne bo przekroczeń o 2000% już nie ma :) A gdyby tak inne gminy i miasta też coś w tym temacie robiły? A poza smogiem - Rybnik jest kojarzony z samych pozytywnych rzeczy - zalew, serial telewizyjny, koncerty gwiazd, świetne imprezy, kapitalni animatorzy kultury i rozrywki, świetne pomysły rewitalizacyjne, Rybnik należy do tzw. "miast idei". :) Czy przynależność do takiego miasta nie byłaby czymś prestiżowym i nie dawała większych możliwości rozwoju? Na pewno tak bo w tej chwili poza finansami - cała okolica jest bardzo mentalnie do tyłu za większymi miastami w tym Rybnikiem. @WujekDobraRada2 - jakbym mieszkał w Radlinie też mówiąc, że jadę do miasta miałbym tylko jeden wybór - Rybnik. Ale to z jednego konkretnego powodu. W Rybniku jest wszystkiego więcej i na wyższym poziomie. W Wodzisławiu da się kupić to samo co... w Radlinie.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Paradoksalnie to Ty jesteś głupi. Możemy podyskutować, jak pokażesz jakieś statystyki, bo na razie bijesz pianę i klepiesz jakieś rybnickie mantry o waszej "lepszości". Wasza propaganda już nie działa. Rozejrzyj się, to może zobaczysz, że strojenie się w stołeczne piórka i udawanie wielkomiejskości wyszło już z mody nawet wśród rybniczan, nie mówiąc o mieszkańcach Radlina, którzy za nic nie chcą być kojarzeni z zasyfionym i śmierdzącym Rybnikiem. Jeśli nie możesz się z tym pogodzić, kup sobie maść na ból d.py
A co do textu: trzeba być pisarzem fantasty aby wierzyć w wizję spójnej komunikacji, której głównym ośrodkiem będzie SWD. Nie będzie. A jakikolwiek ruch na linii Radlin-Wodzislaw powodują jeszcze uczniowie (coraz mniej, młodzi wybierają Rybnik) i siedzibą Starostwa. I tyle, bo nawet na targ jeździ się do Rydultow lub Rybnika. Szpital? Chrońcie nas Bogowie przed tym! Inwestowanie w połączenia z Wodzislawiem przez inne gminy powinno być więc ograniczone do minimum z równoczesnym rozwijaniem połączeń z Rybnikiem. Sorry ale To stolica Subregionu, z której można dostać się do Bielska, Gliwic, Warszawy, czy innych państw (międzynarodowe połączenia z Wodzisławia wymrą śmiercią naturalną). Naturalny punkt przesiadkowy dla powiatu wodzislawskiego, rybnickiego, Żor i Jastrzebia. Centrum przesiadkowe w Wodzislawiu? Tylko jako szansa dojechania do Rybnika. Paradoksalnie jedną nadzieją na komunikację dla Wodzisławia jest zbiorówka powiatowa zarządzana przez Starostę - nie żadne MZK czy inne PKSy...
Don C - ewidentnie kiedyś jakaś radlińska nauczycielka dała Ci kosza bo o "nauczycielskiej sitwie" w tym mieście piszesz wszędzie, nawet w tekście o kolei :D Daj spokój, jest tyle innych, ciekawych kobiet! Nie poddawaj się!
@bbogna - nie wystąpi bo nie byłby w stanie poradzić sobie samoistnie w tak "skomplikowanym" temacie. Skoro UM Radlin nie potrafił przez kilkanaście lat samodzielności uruchomić zwykłych nowych przystanków aby ludzie mieli bliżej - jak sobie wyobrażasz organizację całej komunikacji? @Don C. - może to kiedyś nastanie. W Rudach pomysł pojawił się z tego powodu, że tam mieszka sporo bogatych ludzi, a jednocześnie napotykają na takie typowo gminno-wiejskie niechciejstwo, nudę i samorządową biedę. A miasto ma większe możliwości. Duże miasto ma ogromne możliwości w czasach unijnych. Świetnie w naszym regionie pokazały to inwestycje infrastrukturalne... Sam zresztą widzisz coś w co kiedyś może powątpiewałeś. Duży może więcej i to jest jedyna szansa na jakieś ożywienie tego dość zaspanego, powolnego i konserwatywnego regionu jakim jest ROW. A moje zdanie znasz. Rozbiór Wodzisławia zaszkodził nie tylko Wodzisławiowi ale całemu regionowi.
A może Radlin wystąpi z MZK i osoby odpowiedzialne wymyślą coś sensownego.Powodzenia
@Arteks- nie myślicie już czasem żeby Radlin wciągnąć pod Rybnik (tak jak już to kombinujecie z Rudami) Z osady górniczej idzie fajnie zrobić dzielnicę tylko co zrobić z sitwą z UM to będzie problem.
Ważniejsze od tego co porusza Hades dla mieszkańców Radlina są nowe przystanki między Biertułtowami i kopalnią oraz obsługujący cmentarz i tężnię. Może w końcu do urzędników to dojdzie? @Hades_TEK - ale ty sam proponujesz szastanie miejskimi pieniędzmi skoro proponujesz tak kuriozalne przedłużenie linii 14 z Raciborza do Radlina, która obecnie kursuje do Rydułtów. Zamiast jej skrócenia tylko do Pszowa bo to "szastanie" pieniędzmi mieszkańców Rydułtów. A przecież z Rydułtów do Raciborza świetny poziom transportu publicznego zapewniają pociągi które podobno lubisz. Co do linii 3/6 z Radlina do Rybnika to gdyby jeździły puste można by je było przerzedzić. Ale... kursy są tak obciążone frekwencją, że mimo dużej częstotliwości na trasy muszą być wykorzystywane autobusy przegubowe. To chyba jedyne linie w powiecie wodzisławskim gdzie nadal używa się autobusów przegubowych! @frugol - słusznie piszesz! Z Radlina na rybnicki Paruszowiec można się dostać pociągiem. Ciekawe, że drezynowiec tego nie zauważył tak samo jak nie przeszkadza mu marnostrastwo autobusów 131/E3 które dublują pociągi z Wodzisławia do Rybnika. Powinniśmy rozwijać komunikację autobusową tam gdzie nie ma alternatywy i ograniczać tam gdzie jest świetna oferta kolejowa. @annaf - z interesami największych muszą liczyć się wszyscy. Tak to funkcjonuje w każdej dziedzinie.
Na paruszowiec można jechać cugiem
Odnośnie połączenia z Paruszowcem,pomysł świetny ,wiem że pracownicy dojeżdżają autami ale głównie dlatego że nie mają innej alternatywy.Moim zdaniem im dłuższe kursy i połączenia z różnymi miastami i dzielnicami tym lepiej.Wtedy więcej mieszkańców jeździłoby komunikacją miejską.
Reasumując : urzędnicy nie robią nic w naszej sprawie,a nasi radni (mam na myśli tych z Głożyn, siedzą i grzeją miejsca na następne kadencje ,bo po co się wychylać i próbować coś zrobić dla wyborców,lepiej nic nie robić i mieć święty spokój)
Przeciętna schorowana babcia nie ma wyboru i pojedzie się leczyć tam, gdzie może dojechać autobusem. Po to jest tyle autobusów jest do Orzepowic, żeby napędzić jakichś klientów do tej rzeźni, której unikają miejscowi. Do pracy nie trzeba, od dawna wszyscy jeżdżą autami i jakoś sobie radzą.
Odnośnie Głożyn: ponieważ Rybnikowi nie są one do niczego potrzebne, zaś urzędnikom z Radlina nie przejdzie przez myśl, że można by było coś poprawić, więc jest jak jest. Wiem, że kiedyś ktoś zgłaszał propozycję przetrasowania linii 8 na Paruszowiec i dopasowania godzin do systemu zmianowego, ale na pytanie, dlaczego nie została wdrożona, radlińscy urzędnicy nie byli w stanie odpowiedzieć. Może nie ośmielili się proponować zmian? Patrząc na całokształt można porównać Radlin do zastraszonej ciamajdy gnębionej przez silniejszych chuliganów (Rybnik, MZK), która opróżnia kapsy na każde ich żądanie, a odezwać się nie odważy.
Częstotliwość połączeń z Rybnikiem wcale nie wynika z jakichś porozumień z Radlinem. Rybnik planuje tyle kursów, ile uznaje za stosowne, dla SWOICH mieszkańców. Ponieważ (1) nie ma pętli autobusowej na granicy z Radlinem (2) w Radlinie pracuje ok. 250 mieszkańców Rybnika (3) mieszkańcy Niedobczyc i Niewiadomia dość licznie korzystają z radlińskich obiektów - zakończenie linii 1,3 i 6 na pętli przy KWK Marcel było dla Rybnika logiczne i korzystne. Mimo to cwany Rybnik żąda od MZK dopłat, które związek frajersko płaci, żądając większych dotacji od gmin wchodzących w skład tego tworu. Teraz urzędnicy z Radlina bezrefleksyjnie szastają NASZYMI pieniędzmi, no przecież "autobusy do Rybnika są potrzebne". Tylko co z ich użytecznością dla mieszkańców Radlina? Zabrakło miejsca na refleksję, że mieszkańcy może nie potrzebują 62 kursów dziennie akurat do szpitala w Orzepowicach, a woleliby zamiast tego dojazd do swoich miejsc pracy! Można w ciemno założyć, że te ok. 500 mieszkańców Radlina zatrudnionych w Rybniku to głównie pracownicy kopalń oraz zakładów na Paruszowcu, a nie wspomnianego szpitala.
Moim zdaniem przedłużenie linii 14 to bardzo dobry pomysł,im więcej bezpośrednich połączeń z innymi miastami tym lepiej dla pasażerów ,a przecież to pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej powinni być zadowoleni.Pisze pan w liście do redakcji że do Rybnika w dni robocze mamy 62 kursy ,lecz proszę zauważyć że z Głożyn do Rybnika (mam na myśli przystanki od granicy z Pszowem do przystanku przy szkole) nie kursuje do Rybnika żaden autobus,a np.linia nr.6 mogłaby z Biertułtów jechać do Pszowa przez Głożyny ,wtedy my zapomniani mieszkańcy RADLINA też dojechalibyśmy np.do szpitala w Orzepowicach. No ale czy ten kto jeździ samochodem i zza biurka decyduje, nie tłucze się po przystankach czekając na przesiadki, zrozumie pasażera mam co do tego wątpliwości.Pamiętam czasy gdy do Rybnika dojeżdżałam PKSem ,kursów było mało ale plan odjazdów ułożony sensownie i bez problemu z Głożyn dojechaliśmy do Rybnika.Życzę sobie i innym pasażerom,aby wreszcie ktoś pomyślał o nas i sensownie skomunikował Radlin nie zapominając że Głożyny to też Radlin.
maksmaks oświeć nas, gdzie to jest od zawsze ten przystanek między kopalnią a Bierami. Chyba dla koni.
Moralność Kalego-Arteksa. Jak rybie oko nie tylko nie chce dopłacać, ale jeszcze żeby jemu płacić, to wtedy jest OK. Ale przedłużenie 14 - FUJ, bo autobus do Raciborza mógłby odciągnąć część ludzi od rybiego oka.
Nie ma przystanku pomiędzy kopalnią, a Biertułtowami? Jest od zawsze. Widzę, że Arteks ma orientację...
Czym mniejsza miejscowość tym mniejsza świadomość natomiast akurat regularność połączeń z Radlina do Rybnika jest bardzo dobra, do Wodzisławia jest dużo mniej bo... Wodzisław nie chce do nich dopłacać, a do współpracy potrzebne są zawsze dwie strony. Pomysł z przedłużeniem 14 do Radlina - absurdalny. Ta linia ma sens tylko w relacji Pszów-Racibórz bo między Raciborzem, a Rydułtowami dubluje się z trasą kolejową - finansowaną województwo. Patologią w transporcie jest to, że przez rozrzutność samorządów pozwalamy dublować i "konkurować" ze sobą różnych operatorów - którzy powinni ze sobą współpracować. W bogatych krajach coś takiego jest nie do pomyślenia. Zgodzę się, że władze są trochę LENIWE lub niezorientowane w tematach komunikacyjnych. Wstydem napawa dojście i okolica przystanku kolejowego Radlin Obszary. Jeśli ktoś wysiądzie z pociągu z Bohumina lub Katowic zapyta się "gdzie ja jestem?" - bo okolica wygląda jakby była niczyja. Kolejna gafa to brak przystanku autobusowego między kopalnią a Biertułtowami oraz w okolicy tężni i skrzyżowania z Rogozina który obsługiwałby też przy okazji cmentarz i położony w tej okolicy NRDowski wieżowiec. Władze Radlina - zajmijcie się wreszcie czymś bo to trochę wstyd, że ludzie z innych miast muszą wam wytykać błędy - które w większych miastach byłyby załatwione od ręki.
A po co parkingi? Są chodniki na Korfantego, górnicy nie widzą problemu, nie widzi go też straż wiejska
W Radlinie jest dużo kwiatków a ten z napisem ROW to najnowszy bolący pewnie nie jednego.Chwalić się za blisko ćwierć wieku jedną tężnią to cały sukces. Jednak w tym samym czasie nikt nie powie że zburzono dworzec kolejowy i stadion a w zamian posadzono choinki koło boiska. Od lat 90 miasto nie zbudowało ani jednego parkingu (oprócz tego koło tężni) Skrzyżowania zawężono a koło UM dano sobie postawić potworka wątpliwej urody. Towarzystwo wzajemnej adoracji nie przejmuje się jednak takimi rzeczami bo dla nich ławka i kwietnik to szczyt możliwości.
Kibole smarują tu swoimi paskudnymi gryzmołami każdy kawałek wolnej ściany, ale wielki napis "ROW" nad bramą największego zakładu w "niebieskim Radlinie" jakoś tym dzbanom nie przeszkadza.
Kilka dni temu, jak przekazała zaangażowana w temat radna, miasto nadal czekało na odpowiedź z MZK. Ciekawe, czy wysłano w końcu jakieś ponaglenie, bo czas oczekiwania na łaskawe udzielenie tej odpowiedzi robi się już kompromitujący. Wypowiedź rzecznika pozostawię ocenie Czytelników.
@Don_C - może to nie wazelina, a tylko zwykła niemoc, nieudolność i bezkrytyczne ustępowanie silniejszym. Po prostu na nic więcej nie stać naszych elit. Podobnie jak ćwierć wieku temu nie było ich stać na to, by dojść do porozumienia między sobą, pozostać dużym miastem, i dziś samemu rozdawać karty w regionie.
Tak to jest jak osadą rządzi przez blisko ćwierć wieku radlińska sitwa. Sitwa ma to do siebie że głosują sami na siebie a reszta społeczeństwa (czyli większość) ma to w d* Oprócz tego wiadomo że Radlin to rybnicka wazelina i wchodzą im głęboko. Wystarczy zobaczyć jaki nowy neon jest na wejściu do kopalni i wszystko jasne. Tylko bycie przy korycie powstrzymuje ich od przyłączenia się do Rybnika -tylko to i nic więcej. Więc co się Piotr dziwisz ?