Jak wygląda sądowa windykacja należności?
Odzyskiwanie wierzytelności bywa poważnym problemem, zwłaszcza dla mniejszych firm, którym upór dłużników grozi utratą płynności finansowej i popadnięciem w poważne kłopoty. Jeśli wyczerpane zostały inne możliwości, warto skierować taką sprawę do sądu, aby uzyskać sądowy nakaz zapłaty, który daje szansę na wszczęcie egzekucji komorniczej. Swoich roszczeń można dochodzić przed sądem tradycyjnym, a także korzystać z e-Sądu.
Dochodzimy swoich należności w sądzie stacjonarnym
Przy występowaniu z roszczeniami do dłużników, oprócz długotrwałego i kosztownego zwykłego postępowania, stosuje się także nakazowe i upominawcze, a także, w niektórych przypadkach nieodzowne, uproszczone.
W przypadku pierwszego z wymienionych konieczne jest złożenie pozwu z wnioskiem o rozpoznanie z sprawy w takim trybie do Sądu Rejonowego lub Okręgowego. W postępowaniu takim nie biorą udziału strony – tylko na podstawie towarzyszącej pozwowi dokumentacji sąd wydaje nakaz zapłaty. To, jakie dowody możemy wykorzystać na jego poparcie, zostało określone przez ustawę, która wymienia m.in. umowę, rachunek lub żądanie zapłaty zaakceptowane przez dłużnika, pisemne oświadczenie o uznaniu długu, czy też np. nie budzący wątpliwości czek. Wszystkie załączniki wraz z pozwem zostaną doręczone razem z nakazem zapłaty pozwanemu i dopiero wówczas dowiaduje się on o postępowaniu. Ma wtedy czternaście dni na spłatę swoich zobowiązań lub wniesienie zarzutów, co skutkuje przekazaniem sprawy do rozpoznania przez sąd pierwszej instancji w trybie zwykłym. Taka sytuacja nie oznacza jednak, że walkę o swoje pieniądze trzeba zaczynać od początku. Nakaz zostaje wówczas tylko zawieszony, aż sąd nie wyda decyzji w jego uchyleniu lub podtrzymaniu. Komornik może tymczasem dokonać zajęcia tymczasowego.
W podobny sposób przebiega postępowanie upominawcze. Prawo nie określa tu jednak jakiego rodzaju dowody mogą zostać wykorzystane – roszczenia mają po prostu nie budzić wątpliwości. Wniesie sprzeciwu pozbawia wydany w tym trybie nakaz zapłaty mocy.
Istnieją przypadki w których skorzystać należy z postępowania uproszczonego. Ma to miejsce, gdy roszczenia dotyczą umowy lub gwarancji, rękojmi, czy innych zobowiązań wobec konsumenta i nie przekraczają 10 tys. zł, a także czynszu czy innych opłat za lokal mieszkalny (do 75 tys.). Tutaj rezultatem postępowania, w którym uczestniczą strony, jest wyrok. Od niego składa się apelację (bądź sprzeciw, jeśli został on wydany zaocznie).
Szybko i prosto, czyli e-Sąd
W przypadku, gdy wynoszący konkretną kwotę dług nie budzi wątpliwości, a więc nie będzie wymagał postępowania dowodowego, można skorzystać z Elektronicznego Postępowania Upominawczego, gdzie pozwy składa się przez internet, co znacznie skraca czas całej procedury. Korzystanie z niej jest także mniej kosztowne dzięki znacznie niższej opłacie sądowej. Nie trzeba w dodatku załączać dowodów – są one jedynie przytaczane. Podobnie jak w przypadku poprzednich form, tak i tutaj pozwany ma dwa tygodnie na spłatę długu lub wniesienie sprzeciwu.
Dochodzenie swoich należności w praktyce nierzadko okazuje się jednak trudnym zadaniem, zwłaszcza, gdy dotyczy zatwardziałych dłużników unikających wywiązywania się ze swoich zobowiązań. Wówczas konieczne jest fachowe wsparcie, jakiego może udzielić wyspecjalizowana kancelaria prawna, taka, jak np. wrocławska kancelaria Anny Zagulskiej. Doświadczony prawnik nie przeoczy bowiem żadnego ważnego w danych okolicznościach aspektu.
Materiał zewnętrzny