Radni Raciborza piją lepszą kawę. Prezydent Polowy zafundował im ekspres
Już na pierwszym posiedzeniu rady miasta nowy prezydent Raciborza Dariusz Polowy rozpytywał uczestników obrad - radnych, urzędników i dziennikarzy co sądzą o kawie serwowanej na sesji.
Ponieważ opinie na temat jakości kawy były zwykle negatywne i samemu prezydentowi Raciborza nie przypadło do gustu, że ławy radnych zastawione są termosami, postanowił rozwiązać "kryzys kawowy" raciborskiego samorządu. Grudniowe obrady odbywają się już przy użyciu nowego ekspresu ciśnieniowego do kawy, marki Bravilor Bonamat Sego (specyfikacja i przykładowa cena takiego urządzenia tutaj) w który zostało wyposażone biuro rady. Radni mają przed sobą białe, duże filiżanki i mogą częstować się do woli kawą z ekspresu.
W przerwie grudniowej sesji przewodniczący rady Leon Fiołka zaprosił oficjalnie radnych i urzędników do skorzystania z nowego ekspresu ciśnieniowego. W biurze rady ustawiła się kolejka. Sprzęt przetestował też prezydent Polowy. Zaparzył cappucino.
Kodeks dziennikarski już w grobie spoczywa,
A my na to konto gruchniem sobie piwa!
Ojra, tarira ojra...
A jeżeli Nochal wciąż taki łaskawy
Musiał z magistratu dostać worek kawy!!!
Ojra, tarira ojra.
Ile tych oszczędności dowiemy się panie Polowy? A może mógł pan nie kupować nowego ekspresu do kawy za kilkanaście złotych? Niech sobie w termosach kawusię radni przynoszą a pan i Fita macie chyba czajnik bezprzewodowy w sekretariacie? https://www.nowiny.pl/146256-radni-raciborza-pija-lepsza-kawe-prezydent-polowy-zafundowal-im-ekspres.html?3cf80f113461db4a67c9721c58b15d86
No jeśli prezydent zafundował. Tzn. zapłacił z własnej kasy za ten ekspres za ok 15 000zł to brawo!!
No ale jeśli z kasy miasta to ....
Zresztą chyba wszyscy dopowiedzą sobie sami te królewskie zwyczaje
nie wiadomo komu bardziej potrzebna kuracja -polnemu czy redaktorom.
jedno jest pewne -kawa a w zasadzie kofitime -to jest jedyne co narazie wyszło..no moze jeszcze jakis orgazmik po drodze sie komuś udało osiągnąć.
powiedzieć żenada -to obrazić żenadę.
szkoda słów....
Podsumujmy dokonania pana Polowego: zasiadł na stołku, ozdobił biurko sekretarzykiem, dał fuchę kolegom wiceprezydentom, ściągnął do miasta Dudę, rozdawał kawę z Fitą, Fita zapalał wieniec na jarmarku kiedy Polowy świętował urodziny, potem rozdawał bigos, zaplanował remont swojego gabinetu kiedy Fita częstował kawą na rynku, potem powiesił dwie mapy (bo jako osoba spoza Raciborza nie zna tego miasta i mógłby się zgubić (np przy rozdawaniu kawy z Fitą)) no i teraz kupił przyrząd strategiczny dla działania rady miasta za czternaście koła. Takiego prezydenta potrzebowaliśmy! Racibórz znów będzie wielki... Kawą!