Lekarze z Gamowskiej ostrzegają przed tragedią. Przewidują roszczenia pacjentów
Specjaliści – związkowcy ze szpitala na Gamowskiej apelują pisemnie u dyrekcji (ponad 30 pieczątek i podpisów) o „zapewnienie podstawowych w XXI wieku badań ratujących życie, bez których szpital traci rację bytu”. Chodzi o zgłaszane przez nich i radną powiatową problemy z diagnostyką obrazową.
Przed tygodniem pisaliśmy o interpelacji radnej powiatowej Katarzyny Dutkiewicz w sprawie zgłoszonych jej trudności z wykonywaniem badań diagnostycznych w raciborskim szpitalu. Szef lecznicy Ryszard Rudnik zwrócił się do Tommy o pilne wyjaśnienia, bo w tej sprawie wpłynęło doń pismo związku zawodowego lekarzy, a radna Katarzyna Dutkiewicz poinformowała o problemach starostę Grzegorza Swobodę, wskazując na zagrożenia dla pacjentów. W obu wystąpieniach mowa była o narażaniu ich na szkodliwe promieniowanie i braki w personelu wykonującym badania.
– Realizacja zlecanych badań przebiega zgodnie z umową – uspokaja dyrektora szpitala i radną Dutkiewicz firma Tomma prowadząca diagnostykę obrazową na Gamowskiej. Grzegorz Struzik i Anetta Komenda z poznańskiej Tommy stwierdzili w piśmie do dyrektora Ryszarda Rudnika, że firma zapewnia nadzór lekarza radiologa w trybie 24–godzinnym i nie ma żadnego zagrożenia życia i zdrowia pacjentów diagnozowanych w pracowni Tomma. – Procedury są wykonywane w zgodzie z obowiązującymi przepisami, w oparciu o radiologiczne procedury robocze. Audyty i kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości – podkreślają w Tommie.
Tymczasem lekarze alarmowali „o powadze sytuacji i skali zagrożenia” w przypadku braku radiologa w trybie ostrego dyżuru. Opisywali też, że na diagnostyce w szpitalu wykonywane są w miejsce badań USG, badania TK, gdzie diagnostyka ultrasonograficzna jest „złotym standardem”, a badanie tomografem naraża na większe i niebezpieczne dawki promieniowania. Pod pismem związkowców podpisało się ponad 30 specjalistów ze szpitala. Lekarze zwrócili tam uwagę, że w grudniu pacjenci wysyłani na badanie wracali z kwitkiem, bo nieobecny był radiolog. – Telefony radiologów nie odpowiadały – nadmienili specjaliści należący do OZZ Lekarzy. – W każdej takiej sytuacji zwłoka powoduje ewidentne zagrożenie życia chorych – czytamy w piśmie. Uważają, że „kwestią czasu jest tragedia oraz słuszne roszczenia chorych”.
(ma.w)
Ludzie
Starosta Raciborski
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
to kpina. na dyżurze usg w izbie przyjęć nie uświadczysz
Wszyscy narzekają - personel, pacjenci tylko dyrektor zadowolony. Ciekaw czy wie ile czasu czeka się np na USG ambolatoryjnie?