Wracali z osiemnastki. Skończyło się na obrażeniach twarzy, złamaniach oraz rozbitym samochodzie
TEKST AKTUALIZOWANY
Niedziela 27 stycznia w dzielnicy Raciborza zaczęła się od potężnego huku przy ul. Hulczyńskiej. Około godz. 6.30 czarne audi z pięcioma pasażerami wypadło ze śliskiej drogi krajowej, rozbiło ogrodzenie posesji i uderzyło w słup energetyczny.
[AKTUALIZACJA 28.01.2019 r., godz. 09.00] Raciborska policja informuje, że całe zdarzenie zostało zakwalifikowane do kategorii wypadków drogowych. Kierujący audi a3 19-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego z niewyjaśnionej jak dotąd przyczyny stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze a następnie uderzył w ogrodzenie i słup oświetleniowy.
Kierowca doznał obrażeń twarzy, 20-letni pasażer ma złamaną rękę i nogę, natomiast 19-letnia pasażerka doznała złamania miednicy. Samochodem podróżowały jeszcze dwie osoby, które nie odniosły obrażeń.
19-letni kierowca samochodu - z uwagi na doznane obrażenia twarzy - nie został poddany badaniu alkomatem. - Pobrano mu krew, wyniki badania poznamy za kilka dni. Uczestnicy wypadku zapewniali, że był trzeźwy - informuje kom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Młodzi ludzie wracali z imprezy urodzinowej - osiemnastki koleżanki. Ledwo wyjechali od solenizantki, bo urodziny miały miejsce w sąsiedniej dzielnicy. Audi wypadło z szosy tuż za skrzyżowaniem Hulczyńskiej z Broniewskiego, na długim, niemal w całości prostym odcinku.
Akcję ratowniczą prowadziło OSP Sudół. Ochotnikom przydał się nowy sprzęt do ratownictwa drogowego, zakupiony ze środków budżetu obywatelskiego. To wyposażenie jakiego nie ma nawet zawodowa straż. Wrak audi trzeba było rozcinać by wydobyć zeń kierowcę i pasażerów. Siedzący obok kierującego młody mężczyzna wyszedł o własnych siłach z rozbitego pojazdu i to on pierwszy wzywał pomocy. Troje z pasażerów było w ciężkim stanie, a kierowca był uwięziony przez zablokowane drzwi.
Do wypadku doszło naprzeciw warsztatu samochodowego Eugeniusza Wyglendy, radnego miejskiego. Ten widział z bliska akcję OSP. - To ważne, że mogli się zjawić tak szybko i to z wyposażeniem oraz kwalifikacjami równymi zawodowcom. Profesjonalnie rozcięli spłaszczony samochód i można było ratować rannych. Dlatego nie wolno myśleć o oszczędnościach w wyposażaniu OSP. W takich momentach liczy się każda sekunda walki o życie poszkodowanych - powiedział nam E. Wyglenda.
Z rozmów z sudolskimi strażakami E. Wyglenda dowiedział się, że komenda PSP wzywając ich do wypadku ostrzegała przez bardzo śliską jezdnią. Do zdarzenia w Studziennej doszło przy posesji gdzie trwa przebudowa budynku. Zniszczeniu uległo ogrodzenie. Wskutek uderzenia w słup energetyczny, dzielnica przez pewien czas pozbawiona była prądu. Poszkodowani trafili do szpitala.
Niewyjaśnione przyczyny??? Śmiechu warte. A3 ze 150 koników, kierowca 19 lat. To są przyczyny. Nadal czekam na informację Nowin o stanie trzeźwości kierowcy.
~Dynisniejerobotem Bo to jest dziennikarstwo które za wszelką cenę chce obronić de bi lizm na polskich drogach. Bronić de bi lizm i nieróbstwo policji! Tu można w terenie zabudowanym pędzić 100 i więcej, żadnej reakcji że strony policji. Nie ma akcji, nie ma pracy, to działanie policji!
Dziennikarsko - strażackie bzdury: "bardzo śliska jezdnia" , no chyba , że chodziło o to , że mokra droga też śliska - nawet bardzo.
Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i nikomu nic złego się nie stanie. Prędkość na całym odcinku od Miedoni, Kozielskiej, Starowiejskiej, JP, Studzienna, Sudół to poważny problem, który należy jak najszybciej rozwiązać - to słowa do nowych włodarzy Starosty i Prezydenta. Inną sprawą są zaniedbania ze strony zarządcy drogi. Ten odcinek drogi jest po prostu zapomniany. To nie tylko sprawa odśnieżania, sypania solą, ale również sprawy porządkowe. Kilka razy w roku ul. Starowiejska jest zalewana wodą z pól. Drogę sprzątają nasi strażacy, bo tak wszyscy się nauczyli, że ci chłopcy są od wszystkiego. Sprawa jest prosta, nasi strażacy sprzątają liczą koszty całej akcji mnożą x 3 i wystawiają fakturę zarządcy drogi wtedy szybko znajdą się służby odpowiedzialne za utrzymanie tych dróg. Pozdrawiam Strażaków i Ratowników Medycznych - błyskawiczna i profesjonalna akcja.
Powinien tam zostać wprowadzony odcinkowy pomiar prędkości, Prosta droga więc tam wszyscy gnają nie zważając na to że to teren zabudowany, tym bardziej w nocy lub nad ranem gdy jest mały ruch. Jazda rowerem tą drogą to próba samobójcza, ciężarówki wyprzedzają na milimetry.
Znowu SWD.