Judyta Pisarczyk u siebie w domu, czyli jazz w Raciborskim Centrum Kultury
W Raciborskim Centrum Kultury w sobotni wieczór wystąpiła niezwykle utalentowana i utytułowana wokalistka jazzowa, raciborzanka Judyta Pisarczyk wraz z zespołem w składzie: Filip Miguła – fortepian, Bartłomiej Chojnacki – kontrabas, Jakub Lechki - perkusja. Artyści zaprezentowali kilka kompozycji z amerykańskiego modern jazzu oraz napisane w podobnym duchu przez Judytę utwory.
Pierwszy raciborski koncert pochodzącej z naszego miasta wokalistki poprzedziła śnieżna zadymka. Jako żywo – była to „zadymka jazzowa”! W stylowej świątecznej scenografii Judyta Pisarczyk zaprezentowała mieszankę utworów słynnych artystów oraz kompozycji własnych.
Judyta Pisarczyk jest na początku swojej drogi artystycznej i jak przyznaje nie marzyła od zawsze o śpiewaniu jazzu. A mimo to w 2017 roku wygrała Ladies Jazz Festival w Gdyni, uzyskując pieczęć akceptacji od samej Urszuli Dudziak. Konsekwencją tego sukcesu było nagranie w Radiowej Trójce autorskiej płyty, z którą przyjechała do Raciborza. Młodziutka artystka nie wahała się wykonać „Displacement” Billa Evansa i „My Favourite Things” Coltrane’a, dając próbkę swoich możliwości technicznych, z bezbłędną artykulacją i nienagannym frazowaniem. Na scenie zachowywała się swobodnie i naturalnie, czym z miejsca zaskarbiła sobie sympatię licznego audytorium. Stylistyczne zróżnicowanie występu nie było wadą lecz zaletą, więc dużo radości sprawiły słuchaczom także utwory Steve Wondera i Dianne Reeves. Zwłaszcza piosenka „I Remember Sara”, w której wielka dama wokalistyki rodem z Detroit składa hołd swej mistrzyni, Sarze Vaughan, w wykonaniu raciborzanki ukazała wzruszającą ciągłość w świecie jazzu.
W Raciborskim Centrum Kultury zabrzmiały także kompozycje samej liderki, jak choćby energetyczne „Find”, świadczące o ambicjach wniesienia własnego wkładu w wielkie królestwo muzyki jazzowej. Judycie towarzyszyło trio równie młodych instrumentalistów: Filip Miguła na fortepianie, Barłomiej Chojnacki na kontrabasie oraz Jakub Lechki na perkusji.
Tak oto Raciborzowi przybyła jeszcze jedna znana w Polsce wokalistka. Nie wiadomo, ilu gości zanuciło w myślach …”you touch my heart”, ale nie ma wątpliwości, że wszyscy wychodząc pomyśleli „I Remember Judith”!
Tekst RCK | Zdjęcia OQL