Mniej hałasu i pyłu na Stalowej
Mieszkańcy narzekali na hałaśliwego i pylącego sąsiada. Urzędnicy oraz inspektorzy wszczęli kontrole. W międzyczasie sąsiadom udało się dojść do porozumienia.
Mieszkania w strefie przemysłowej
Najbliższa zabudowa mieszkaniowa, sąsiadująca z terenem naszego zakładu, skąd pochodzą skargi, znajduje się na terenie przemysłowym niepodlegającym ochronie akustycznej, co można sprawdzić w obowiązującym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego stanowiącym akt prawa miejscowego uchwalonego przez Radę Miasta Racibórz. Stąd też uważamy, iż zarzut przekraczania dopuszczalnych norm hałasu z tej części obszaru, jest bezzasadny. Niemniej jednak wychodząc naprzeciw oczekiwaniom najbliższych sąsiadów, ograniczyliśmy pracę naszych urządzeń zlokalizowanych poza obiektami produkcyjnymi, od godziny 8.00 do 19.00, pomimo prawnych możliwości ich pracy od godziny 6.00 do godz. 22.00.
Nawiązując do przesłanego przez Państwa zdjęcia zapylenia (zdjęcie zostało wykonane przez mieszkańca ul. Stalowej – red.), nie można przedstawić racjonalnych dowodów źródła jego pochodzenia, tym bardziej nie można powiązać go z naszym zakładem. Równie dobrze, może to być pył pochodzący z transportu drogowego – ulica Stalowa jest głównym tranzytem samochodów ciężarowych kilku zakładów znajdujących się w okolicy lub ich źródło może pochodzić od zakładów, których produkcja może wiązać się z emisją pyłów. Dodatkowo, dowód w postaci zdjęcia może ilustrować zapylenie wynikające z niskiej emisji związanej z okresem grzewczym okolicznych domostw.
Mniej pyłu i hałasu
Profil działalności naszej firmy związany z odzyskiem metali kolorowych, dodatkowo obliguje i motywuje nas do ciągłego ograniczania obciążenia środowiskowego. W związku z tym, nasza firma aktualnie prowadzi szereg inwestycji proekologicznych. Jedną z nich jest budowa centralnego i hermetycznego systemu odpylania wszystkich maszyn i urządzeń. Kolejna inwestycja dotyczy budowy obiektu, w którym zostaną zlokalizowane maszyny i urządzenia aktualnie pracujące na zewnątrz. W tym miejscu pragniemy podkreślić, iż takich przedsięwzięć nie można przeprowadzić z dnia na dzień, ponieważ wymagają one w pierwszej kolejności uzgodnień projektowych a następnie postępowań administracyjnych. Dodatkowo, GP ECO Sp. z o.o. jest w trakcie wdrażania systemu ISO, potwierdzającego wysokie standardy jakości produkcji.
Wskazane inwestycje, nie tylko są powodowane ciągłym dążeniem do zmniejszenia wpływu na środowisko, ale przede wszystkim mają na celu polepszenie współżycia z najbliższym sąsiedztwem.
Przemysław Papiernik, Prezes Zarządu GP ECO Sp. z o.o.
(śródtytuły pochodzą od redakcji)
To jest straszne jak urzędnicy starają się utrudniać działanie firm. Każda działająca firma to rozwój w każdym kierunku- ludzie mają pracę, miasto i państwo ma podatki (między innymi na wypłaty dla urzędników). Urzędnicy natomiast starają się zamiast pomagać (tak na prawdę we własnym interesie) przedsiębiorcom jak najbardziej utrudniać ich działanie. I tu na pewno zgodzą się ze mną inni którzy mieli do czynienia z panem Spornym (nazwisko jak najbardziej na miejscu) który wysyła swoich pracowników do firm z nakazem szukania tak długo aż coś znajdą (informacja od pracownika jemu podległego). Oprócz ochrony środowiska, która żeby coś znaleźć manipuluje metodyką i wynikami badań (np. tak jak opisano w artykule), po aferze z awarią w oczyszczalni ścieków która w wyniku zbyt niskiego napowietrzenia ścieków do których trafiła serwatka (oczywiście z nieustalonego źródła, bo producentów serwatki w Raciborzu mamy pięćdziesięciu) zaczęła drążyć i nękać przedsiębiorców kontrolami składu ścieków (nie tylko tych produkujących serwatkę). Bo oczyszczalnia nawet z takim zrzutem serwatki by sobie bez problemu poradziła (i radziła sobie w przeszłości) tylko że ktoś zawalił, nie napowietrzył, bo niesprawne były sprężarki...