ZUS pomaga wrócić do pracy
Tylko w 2018 roku z rehabilitacji leczniczej prowadzonej przez ZUS skorzystało ponad 90 tys. osób w kraju, a w województwie śląskim ponad 15 tys. Blisko połowa ubezpieczonych, którzy biorą udział w programach rehabilitacyjnych, wraca do aktywności zawodowej.
Liczba osób korzystających z rehabilitacji prowadzonej przez ZUS systematycznie rośnie. W 2018 roku skorzystało z niej ponad 90,5 tys. osób, z których większość, bo aż 76,7 tys. cierpiała na schorzenia narządu ruchu. W dalszej kolejności rehabilitacja dotyczyła schorzeń układu krążenia (5,2 tys.) i problemów psychosomatycznych (blisko 3 tys.). W województwie śląskim na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS w ubiegłym skierował 15 132 osoby. Najwięcej, podobnie jak wykazują statystyki krajowe, bo ponad 13 tys. ubezpieczonych - ze schorzeniami narządu ruchu. 602 osoby zostało skierowanych do sanatorium z ZUS w związku z chorobami układu krążenia, a 499 osób z problemami psychosomatycznymi. W dalszej statystyce są schorzenia układu oddechowego, związane z onkologią gruczołu piersiowego i chorobami narządu głosu.
Co niezwykle istotne, to fakt, że z roku na rok rośnie skuteczność rehabilitacji leczniczej ZUS. Już blisko połowa osób, które z niej korzystają, wraca do aktywności zawodowej. Dla porównania jeszcze w 2006 roku było to nieco ponad 28 proc., a w 2012 roku – ok. 38 proc.
Kto może skorzystać?
Z rehabilitacji leczniczej mogą skorzystać osoby ubezpieczone, które między innymi przebywają na zwolnieniu lekarskim i są zagrożone długotrwałą niezdolnością do pracy, a której można uniknąć poprzez właśnie rehabilitację. Z programu rehabilitacji może skorzystać także rencista, który pobiera rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy. Rehabilitacja lecznicza, na którą kieruje ZUS, odbywa się ambulatoryjnie lub stacjonarnie, a jej koszty wraz z dojazdem całkowicie pokrywa Zakład.
Jak wyjechać do sanatorium z ZUS
Jeśli lekarz pierwszego kontaktu bądź jakikolwiek inny lekarz wykrywa schorzenie, które przeszkadza w wykonywaniu zawodu, lub może do tego w niedługim czasie do niego doprowadzić, może wysłać swojego pacjenta na rehabilitację leczniczą prowadzoną przez ZUS. Podczas wystawiania e-ZLA system sam podpowiada lekarzowi o możliwości skierowania pacjenta na leczenie w sanatorium ZUS. Wniosek wraz z dokumentacją medyczną potwierdzającą rozpoznanie schorzenia należy złożyć w ZUS. Jeżeli lekarz orzecznik ZUS wyda orzeczenie o potrzebie rehabilitacji, taki pacjent może szykować się do wyjazdu do sanatorium z ZUS. Do takiej osoby wysyłane jest zawiadomienie o skierowaniu do ośrodka rehabilitacyjnego.
Orzeczenie o potrzebie rehabilitacji leczniczej lekarz orzecznik ZUS może wydać, jak już wyżej wspomniano na wniosek lekarza prowadzącego leczenie, ale o konieczności przeprowadzenia rehabilitacji leczniczej pacjent może dowiedzieć się także w ZUS od lekarza orzecznika podczas kontroli zaświadczenia lekarskiego o czasowej niezdolności do pracy, przy ustalaniu uprawnień do świadczenia rehabilitacyjnego i podczas orzekania o niezdolności do pracy dla celów rentowych.
Co wyklucza nas z prewencji?
Może okazać się, że lekarz orzekający stwierdzi, iż mimo zaleceń lekarza prowadzącego, pobyt w sanatorium nie jest wskazany. - Zależy nam na tym, by do sanatoriów trafiały osoby, które po rehabilitacji będą miały duże szanse na odzyskanie zdolności do pracy, aby nadal mogły wykonywać swoją profesję. Dla ZUS sanatorium ma więc pomagać w odzyskaniu tej zdolności, a nie stanowić dobrą opcję urlopowo-wypoczynkową na koszt wszystkich ubezpieczonych - mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie śląskim.
Ile trwa pobyt w sanatorium?
Turnus rehabilitacyjny trwa 24 dni. Czas trwania rehabilitacji może być przedłużony lub skrócony przez ordynatora ośrodka rehabilitacyjnego po uprzednim uzyskaniu zgody ZUS w przypadku pozytywnego rokowania co do odzyskania zdolności do pracy w przedłużonym czasie trwania rehabilitacji, wcześniejszego przywrócenia zdolności do pracy. Po zakończonej rehabilitacji pacjent otrzymuje kartę informacyjną, w której zawarte są szczegóły przebiegu rehabilitacji oraz opinię o stanie zdrowia w aspekcie powrotu do pracy.
Sanatorium dostosowane do nas
Jeśli w danym terminie ubezpieczony nie może wyjechać do sanatorium, musi powiadomić o tym ZUS. Istnieje nieodpłatna możliwość zmiany terminu pobytu. Powody ubezpieczonego mogą być różne, np. czasem zdarza się, że ktoś choruje na kręgosłup, dostaje skierowanie na rehabilitację, ale w międzyczasie występują inne schorzenia, np. sercowe. Wtedy oczywiście istotniejsze jest leczenie serca np. po zawale w szpitalu. Jednak zmiana terminu i miejsca tylko w uzasadnionych przypadkach i za zgodą Głównego Lekarza Orzecznika.
Średni czas oczekiwania na wyjazd do sanatorium to około 3 miesięcy, wszystko jednak zależy od schorzenia. Są takie, które wymagają dłuższego oczekiwania nawet do pół roku, ale też takie, gdzie nawet do dwóch miesięcy od decyzji można wyjechać do sanatorium z ZUS.
Prawie sto ośrodków
Obecnie ZUS prowadzi program rehabilitacji w prawie 100 ośrodkach rehabilitacyjnych, m.in. w Ciechocinku, Krynicy, Ustroniu, Nałęczowie, czy Kołobrzegu. W tym roku Zakład planuje podpisanie umów z kolejnymi placówkami, w drugim kwartale ruszy konkurs na wybór ośrodków, które będą realizowały między innymi wczesną rehabilitację powypadkową. W ramach rehabilitacji Zakład gwarantuje pięć lub nawet sześć zabiegów leczniczych dziennie.
źródło: ZUS.
Ludzie
Regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego