Potrzebę widzi tylko opozycja
Radna opozycyjna Barbara Szymczyna (na zdj.) uważa, że Krzyżanowice powinny zatrudnić gminnego psychologa.
Wnioskuję
– Na terenie gminy Krzyżanowice nie można skorzystać z porad psychologa, to głównie problem OPS–u i szkół. Wnioskuję o zatrudnienie psychologa w naszej gminie, tak aby mógł obsługiwać zarówno szkoły oraz aby był do dyspozycji mieszkańców – wnioskowała na styczniowej sesji radna Szymczyna.
Mamy pedagogów
– W naszych szkołach funkcjonują pedagodzy szkolni – odpowiadał wójt Grzegorz Utracki. – Myślę, że spełniają potrzeby naszych uczniów, bo zawsze spełniali w zapewnieniu opieki pedagogiczno–psychologicznej – komentował. Zauważał, że są to osoby wykształcone, również w szeroko pojętej psychologii. Zdaniem wójta mogą więc udzielać stosownych porad. – Myślę, że opieka pedagogiczna naszych pedagogów jest wystarczająca – zauważał szef Krzyżanowic. Odniósł się także do kwestii psychologa dla mieszkańców. – Trudno, abyśmy zatrudniali psychologów, którzy obsługiwaliby mieszkańców – mówił.
Pedagog to nie psycholog
Radna Szymczyna ponownie zabierając głos, zauważała, że „obsługa pedagogiczna, a psychologiczna, to dwie różne rodzaje opieki”. Radna podkreślała, że pedagog nie jest w stanie udzielać takiej pomocy, jaką udziela psycholog. Mówiła, że coraz częstszymi problemami, nie tylko w szkołach średnich, ale i podstawowych są samobójstwa młodzieży. – Młodzież potrzebuje dodatkowego wsparcia – apelowała. Zauważała, że dawniej psychologów nie było w szkołach, jednak obecnie jest coraz większy popyt „ze względu, że wzrastają potrzeby młodzieży”. Zdaniem radnej psycholog powinien być również dostępny dla mieszkańców. Mówiła, że powinien świadczyć usługi w razie potrzeby.
To nie temat na sesję
– To nie jest temat do załatwienia na sesji – odpowiadał szef Krzyżanowic. Jego zdaniem, to nauczyciele powinni przedyskutować ten problem. – Na moją wiedzę, nie mamy dziwnych, wymagających środowisk, gdzie coś złego się dzieje – zauważał. Mówił, że najpewniej radna problem bierze z poziomu szkół średnich.– Rozróżniam jedną i drugą opiekę – dopowiadał.
To zbędne
Do propozycji radnej Szymczyny odniósł się także radny Roman Kaczor. Mówił, że pedagodzy szkolni „w takich szkołach i środowiskach jak nasze” doskonale znają problemy uczniów. Zastanawiał się więc, czy jest potrzeba zatrudniania takiego specjalisty w gminie. Mówił, że jeżeli byłaby taka potrzeba, to docierałyby takie sygnały ze strony szkół.
(mad)
Ludzie
Radna gminy Krzyżanowice
Wójt Gminy Krzyżanowice
Przewodniczący rady gminy Krzyżanowice
gdyby pedagog miał ten sam zakres pracy co psycholog to w przepisach oświatowych nie funkcjonowałoby określenie pomocy psychologiczno-pedagogicznej bo i po co by było to rozróżniać, a tak przy okazji to brak zatrudnionego psychologa w szkole to chyba jeden z niechlubnych wyróżników gminy, jak raz mój syn wymaga pomocy psychologa i pedagoga a w większym zakresie psychologa, gdzie bym nie poszła i nie powiedziała że w szkole nie ma psychologa to dopytują co to za szkoła? w XXI wieku to się w cywilizowanym społeczeństwie w głowie nie mieści by szkoła nie miała chociażby kilku godzin w mcu dyżuru psychologa, nota bene wójt się chełpi klubem seniora, tymczasem jedną z usług w standardzie takiego klubu są porady psychologiczne... stan edukacji pod kątem realizacji kształcenia dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych w Krzyżanowicach to stan opłakany, panie wójcie proszę problemów nie zamiatać pod dywan!