10 zł na miesiąc... stypendium naukowego
Zdolny uczeń dowiaduje się, że dostanie stypendium od władz miasta za dobre wyniki w nauce. Jest z siebie dumny. Ale mina mu rzednie, gdy okazuje się, że to... 10 zł za miesiąc. To nie żart. Tak to wygląda w Rydułtowach. Włodarze wyjaśniają, że muszą sprawę... przeanalizować.
Każdego roku uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych oraz studenci mieszkający na terenie Rydułtów mogą składać do burmistrza wnioski o stypendia. Tacy, którzy osiągają wysokie wyniki w nauce, odnoszą sukcesy na olimpiadach przedmiotowych albo mają na koncie triumfy w dziedzinach kultury, sztuki albo sportu. To się rzecz jasna chwali, że miasto wspomaga młodych i zdolnych. Jeden z rydułtowskich radnych poruszył jednak mniej chwalebny wątek udzielania stypendiów. – Rozmawiałem ostatnio z jedną mieszkanką Rydułtów. Pokazała mi umowę na stypendium dla jej syna. Wynosi ono 10 zł na miesiąc – powiedział radny Marek Wystyrk na ostatniej sesji rady miasta w Rydułtowach. – Nie wiem, co państwo na ten temat sądzą – zwrócił się do pozostałych uczestników sesji. – Nie wydaje się, że taka kwota wspomaga rozwój naukowy – dziwił się sytuacji radny Wystyrk.
Faktycznie, we wspomnianej umowie stypendialnej znalazł się zapis: „Stypendysta otrzyma od Fundatora stypendium w wysokości 10,00 zł/miesiąc na okres 12 miesięcy (t.j. od października 2018 r. do września 2019 r.) – łącznie 120,00 zł, które przeznaczy na potrzeby rozwoju uzdolnień i zainteresowań”.
Oczywiście nie wszystkie stypendia przyznawane przez władze Rydułtów to ledwie 10 zł na miesiąc. Ale tak niskie – jak się okazuje – też są, dlatego zdaniem radnego Wystyrka miasto powinno ustalić minimalną kwotę stypendium, żeby nie była ona aż tak mała. – W czym tak naprawdę 10 zł na miesiąc pomoże stypendyście? W rozwoju naukowym? To chyba niepoważne. Przydałaby się zmiana w regulaminie – uważa rajca.
Włodarze miasta tłumaczą, że stypendia są przyznawane na podstawie treści uchwał z 2009 i 2010 r. Żeby zmienić zasady, konieczna jest wcześniejsza analiza sytuacji. – Aby móc zwiększyć kwoty stypendium, należałoby zmienić zasady przyznawania. W efekcie stypendium będzie opiewać na wyższą kwotę, ale ilość uczniów tym samym zmaleje. Jesteśmy w trakcie analizowania obecnego regulaminu – tłumaczy nowa wiceburmistrz Mariola Bolisęga. Żadne decyzje nie zostały więc podjęte.
W 2018 r. w Rydułtowach stypendia zostały przyznane łącznie 77 uczniom. Miasto przeznaczyło na ten cel 23 820 zł. Z kolei na 2019 r. zaplanowano w budżecie na stypendia kwotę 21 000 zł.
(mak)
To może niech przyznają po złotówce wszystkim uczniom, a jak nie wystarczy kasy to po 20 groszy.
No przykro, lecz sama z tym do niego przyszła. Czego się spodziewała, podwyżki? a z czego??? Rydułtowy są jak taki żebrok, któremu wiecznie się krzywda działa, więc strzelił focha i poszedł na swoje, kupił se nowy mantel i galoty, coby pokazać jak mu teraz dobrze. Tylko przez ostatnie lata te ciuchy już się tak zeszmaciły i przesiąkły żulem, że najlepsze parfiny nie pomogą.
Mieszkanka Rydułtów dostała 120zł. Może mało.
Ale co się teraz stanie? Pan Wystyrk doprowadził do tego, że ta pani i jej syn nie dostaną ani grosza.
Co się dziwić . Jak zwykle skandal w wydaniu WS
To nie tylko obecna władza MaliN86 czytaj ze zrozumieniem, ten program działa od 10 lat!
Rydułtowskie żebroki. Wstyd i gańba.
Dobra zmiana hahaha!!! Obecne władze to dla mnie porażka!