Polsatowskie kino nie podoba się prezydentom
Druga wizyta przedstawicieli inwestora zainteresowanego budową wielosalowego kina przy ul. Szewskiej doszła w końcu do skutku. Jednak włodarze Raciborza mają wątpliwości co do zamiarów kinowego biznesu.
Spółka Mówi Serwis, która należy do Zygmunta Solorza, chce stworzyć nową sieć niedużych kin z kilkoma ekranami. Określa się je minipleksami (multipleksy to np. duże kina w centrach handlowych Rybnika).To odpowiedź na trendy ogólnopolskie. Lekceważone w przeszłości miasta o liczebności poniżej 100 tys. mieszkańców, dziś są określane jako atrakcyjne dla branży kinowej. Szacuje się, że opłacalne są już przedsięwzięcia dla miast zamieszkałych przez ok. 50 tys. osób i stąd zainteresowanie Raciborzem. Na ile jest ono poważne, świadczyć może fakt wzmożonej aktywności Instytucji Filmowej Silesia Film, do której należy raciborskie kino Bałtyk. Jej szef był na sesji rady miasta, a jej członkowie są regularnie zapraszani do tej placówki na kolejne seanse i wydarzenia. W Silesii twierdzą, że w Bałtyku planowane są inwestycje. Gdyby w mieście powstało następne kino i to wielosalowe, Bałtyk nie wytrzyma takiej konkurencji.
Na razie nie widać jednak większego entuzjazmu po stronie władz samorządowych by ułatwić zadanie inwestorowi chętnemu na Szewską. Prezydent Dariusz Polowy powiedział nam, że w minionym tygodniu (5 marca) wspólnie z wiceprezydentem Michałem Fitą obejrzeli prezentację filmową na temat nowego kina, tzw. kinoboxu (właśnie powstaje w Sieradzu, mieście mniejszym od Raciborza). Wszystkie te kina mają wyglądać identycznie. To spowite na zewnątrz czernią „klocki”. Taki wygląd nie podoba się D. Polowemu i nie widzi takiego budynku przy Szewskiej. Pytał inwestora czy możliwe są odstępstwa w projekcie, dostosowujące wygląd nowego kina do otoczenia. Usłyszał odpowiedź negatywną, bo sieć ma wyglądać identycznie. W trakcie rozmów wspomniano o innej lokalizacji w Raciborzu, na tzw. czarnym placu przy kościele na Ostrogu, ale inwestor jest wyraźnie zainteresowany tylko Szewską.
Jak w opinii prezydenta Polowego zainteresowanie Mówi Serwis ma się do ostatniej aktywności Silesia Film w kontekście współpracy samorządowej na linii Miasto – Urząd Marszałkowski (któremu podlega Silesia Film). – Nijak. Nie rozmawialiśmy o tym – ucina włodarz Raciborza. Z naszych informacji wynika, że szef Silesii planuje rozmowy na ten temat z prezydentem miasta.
Za pół roku kinobox w Sieradzu ma zostać oddany do użytku. Inwestor zaprosił prezydenta Raciborza na otwarcie obiektu, by ten przekonał się naocznie, jak funkcjonuje nowe kino. – Pojedziemy, obejrzymy i wtedy wrócimy do rozmów – oznajmił nam Dariusz Polowy, którego pogląd w tej sprawie podziela wiceprezydent Fita.
(m)
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Brawo Pan Prezydent!
Nie robić byle robić na pałę, tylko niech Racibórz w końcu wyeksponuje to co ma najpiękniejsze!
Stare budynki i dawny klimat.
Nie róbmy go na siłę nowoczesnym!
Pokażmy to czym Racibórz się wyróżnia.
Nowe budynki niech się w ten klimat wpisują...
Ale jakby nazwac je kinem wodza Jarosława to pewnie by przeszło. Pisowskie miasto. Nieważni są ludzie, liczy się tylko opinia prywatna tych ktorzy sa przy korycie.
niedobry -bo nie EKO
i czas płynie, dni kadencji też .....
Zapraszamy do Wodzisławia!
Szkoda, że za czasów wojnaro-krzyżekizmu w artchitekturze miasta nikt nie myślał w ten sposób, tylko liczył się interes i kasa, dzięki czemu mamy totalny chaos w centrum Raciborza. Taki krok jest słuszny, chociaż o 25 lat za późno.
Tak - skoro już jest oddech konkurencji na plecach to naobiecujmy wszystkiego...
Byłem ostatnio w Bałtyku na Gwiezdnych Wojnach przedtem nie pamiętam z 10 lat. Pomyślałem, że dam zarobić lokalnie. Zastanawiałem się czego wszyscy się pchają 1 2 3 rząd usiadłem w 3/4 odległości sali od ekranu - oj pomyślałem, nie widzę prawie nic na ekranie... to żałosne, że jak ktoś ma 50 cali tv w domu to lepiej doświadcza obrazu niż w tym daremnym kinie... Taki miniplex mogli by upchnąć w tym budynku co eko postawi i problem klocka z głowy. Byle nie z Heliosem się dogadywali...
I tu popieram p. Polowego - dość klocków w ścisłym centrum miasta.
Osobiście przypadła mi do gustu taka wizja prezydenta by w ścisłym centrum nie budować sztampowych budowli jak klocek przy kościele św. Jakuba.