Marek Kurpis: Wiele osób po zawodówce odniosło sukces
O przygotowaniach na przyjęcie "podwójnego rocznika" do szkół średnich, zaletach kształcenia zawodowego, nie zawsze w pełni przemyślanych i zrozumiałych wyborach młodzieży oraz planowanych przyjęciach nauczycieli rozmawiamy z wicestarostą Markiem Kurpisem.
- No właśnie, wkrótce rozpocznie się nabór, który będzie wyjątkowy... Czy powiat raciborski jest gotowy na przyjęcie "podwójnego rocznika" (absolwentów gimnazjum oraz ósmych klas szkół podstawowych)?
- Tak. Można powiedzieć, że takim przedsionkiem tych przygotowań była reorganizacja naszej sieci szkół związana z utworzeniem centrów kształcenia zawodowego i ustawicznego. Nie w kontekście struktur, ale ujednolicenia naboru, tak żeby szkoły nie rywalizowały między sobą o tego samego ucznia, przy jednoczesnym zachowaniu różnorodności kierunków kształcenia. Jesteśmy też na finiszu prac związanych z modernizacją pracowni zawodowych. Zainwestowaliśmy w nie 5 milionów złotych. Jednocześnie realizujemy w CKZiU nr 1 oraz CKZiU nr 2 tzw. projekt miękki czyli kursy kwalifikacyjne, szkolenia, staże i doskonalenie zawodowe nauczycieli. Summa summarum to jest 8 milionów złotych, które w ciągu 3 lat zostało wtłoczone w szkolnictwo zawodowe czyli technika i branżówki. Poza tym na wakacjach będziemy przystosowywać jedne z ostatnich wolnych pomieszczeń w szkołach, tak aby można było w nich prowadzić zajęcia dydaktyczne. Przeznaczymy na to ponad 800 tysięcy złotych. To będzie ostatni szlif przygotowań do "podwójnego rocznika".
- Czy PKS poradzi sobie z dowozem tak dużej liczby uczniów spoza Raciborza?
- Z danych, które mamy, to oba roczniki, a więc ten po trzeciej klasie gimnazjum oraz ten po ósmej klasie podstawówki, powinny być o 70-80 osób większe niż w roku ubiegłym. To nas bardzo cieszy, ale z drugiej strony powoduje skutki logistyczne. Prowadzimy z PKS-em symulacje dowozu takiej liczby uczniów do naszych szkół. Wynika z nich, że nie będzie konieczności ustanawiania dodatkowych porannych kursów, gdyż przyjazd uczniów na godzinę 8.00 oraz na drugą i trzecią godzinę lekcyjną będzie się rozkładał, ale za to trzeba będzie ustanowić dodatkowe kursy powrotne. Obsłużymy je dzięki zakupowi dodatkowego taboru.
- Mówi Pan, że poranne dojazdy będą się rozkładać na trzech pierwszych godzinach lekcyjnych. Rozumiem, że część uczniów będzie kończyć zajęcia o późniejszej porze niż dotychczas...
- Ze względu na "podwójny rocznik", nie wszyscy uczniowie będą zaczynać lekcje o godzinie 8.00. Jako że uczniowie liceum i technikum mają średnio osiem lekcji dziennie, to siłą rzeczy rozpoczynając zajęcia o godz 9.00 czy 10.00 będą kończyć odpowiednio później. Dlatego o godz. 16.30 oraz po 17.00 zapewnimy dodatkowe kursy, które umożliwią im powrót do domów.
- Co z nauczycielami?
- Planujemy utworzyć dodatkowych 25 etatów, przy czym 2/3 to będą etaty przedmiotów dydaktycznych, natomiast 1/3 to będą etaty praktycznej i teoretycznej nauki zawodu oraz doradców zawodowych. Jedyny większy problem dotyczy właśnie szkolnictwa zawodowego, a konkretnie braku odpowiedniej liczby nauczycieli praktycznej nauki zawodu. Wynika to z tego, że dla kogoś kto pracuje w danej branży i posiada jednocześnie kwalifikacje pedagogiczne, atrakcyjność zarobków w sektorze prywatnym jest o wiele większa niż w przypadku szkół. Sugerowaliśmy pani wiceminister Machałek, że w tym względzie pożądane byłoby rozluźnienie gorsetu Karty Nauczyciela.
Wywiad przeprowadził Wojtek Żołneczko
* Barometr zawodów to aktualizowane co roku zestawienie zawodów deficytowych, zrównoważonych oraz nadwyżkowych, które bazuje na danych zebranych przez ministerstwo pracy i polityki społecznej we współpracy z agencjami zatrudnienia, powiatowym urzędem pracy oraz środowiskami zrzeszającymi przedsiębiorców.
Ludzie
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego