Strajk nauczycieli w Raciborzu z „zielonymi wyspami”
Wiceprezydent Raciborza Michał Fita powiedział w Radio Vanessa, że dwie placówki oświatowe w Raciborzu nie strajkują, a w kolejnej doszło do sytuacji, gdzie dyrekcja nie chciała przyjąć dzieci na zajęcia opiekuńcze.
Ustaliliśmy, że chodzi o samorządowe przedszkola nr 13 i 16. Fita wspomniał, że nie strajkuje też jedna ze szkół. Na antenie nie padło która konkretnie. Wiemy, że miał na myśli Katolicką Niepubliczną Szkołę Podstawową w dzielnicy Sudół. Nie jest to samorządowa placówka, Miasto jest jednak właścicielem budynku, gdzie prowadzone są zajęcia.
Nie zapewniono uczniom opieki?
Koalicjant Dariusza Polowego w ratuszu wspomniał też, że w jednej z raciborskich szkół doszło do sytuacji, gdzie uczniom nie zapewniono opieki. Dotarliśmy do informacji, że chodzi o SP 18. Jej dyrektor Mariusz Kaleta wyjaśnił, że w poniedziałek z opieki w szkole nie skorzystało żadne dziecko, ale taka możliwość istniała przez cały czas, w godzinach pracy placówki. Rozmawiał z paroma rodzicami, ale ci sami nie zdecydowali się zostawić swoich pociech pod opieką samego dyrektora, choć ten deklarował taką gotowość.
Dziś z rana do „osiemnastki” przyszło troje dzieci, a kadry pedagogicznej, niestrajkującej, jest na tyle dużo, że opieka byłaby możliwa dla ok. 40 dzieci. Dyrektor Kaleta przyznał, że odbył rozmowy z przedstawicielami kuratorium oświaty, wiemy, że interweniował w placówce naczelnik edukacji Krzysztof Żychski. Sprawą z Raciborza interesowała się m.in. TVP 3.
Jednocześnie naczelnik Krzysztof Żychski informuje, że wszelkie wątpliwości rodziców oraz opiekunów dzieci dotyczące strajku nauczycieli można zgłaszać bezpośrednio w urzędzie, gdzie będą one natychmiast weryfikowane.
Nauczyciele są w szkołach
Co robią w szkole nauczyciele w czasie strajku? Na przykładzie „osiemnastki” wiemy, że wygląda to mniej więcej tak: przychodzą do szkoły i są w niej obecni przez te godziny, które mieliby w niej przepracować. Nie wykonują żadnych czynności związanych z opieką nad dziećmi czy pracą dydaktyczną. - Rozmawiają, napiją się kawy czy herbaty, sięgną po jakąś lekturę – podaje przykładowo dyrektor.
Wczoraj nie strajkowały dwa przedszkola, dzisiaj trzy
Wbrew informacjom, które uzyskaliśmy wczoraj w urzędzie miasta, w strajku nie biorą udziału dwa raciborskie przedszkola, tj. Przedszkole nr 13 (ul. Kochanowskiego) oraz Przedszkole nr 16 (ul. Brzeska). Potwierdzenie takie stanu rzeczy uzyskaliśmy bezpośrednio w tych placówkach.
- A to źle, że nie strajkujemy? - spytała nas Danuta Zając, dyrektor przedszkola na Brzeziu. Wyjaśniliśmy, że nie oceniamy tego, a chcieliśmy jedynie uzyskać potwierdzenie u źródła, gdyż z wczorajszych komunikatów raciborskiego magistratu wynikało coś innego.
Ponadto we wtorek 9 kwietnia strajku zaniechano również w Przedszkolu nr 20 w Raciborzu.
Ludzie
Naczelnik WEKiS UM Racibórz
co ma Fita do powiedzenia, sprzedawczyk, kto go traktuje poważnie. Na zdjęciach jakoś wygląda i niech tak pozostanie. Głosu niech nie zabiera!!!
Strajk w oświacie powinien być prawnie zabroniony tak jak w Niemczech.
ŁAMISTRAJKOM NIE POWINNO SIĘ ODDAWAĆ DZIECI POD OPIEKĘ !