Miasto z sercem dla... sztucznych roślin?
Sztuczne kwiaty jako dekoracja wnętrz to hit czy kit? Jeden z naszych czytelników uważa, że nie powinny być częścią wystroju urzędów. - Są brzydkie i nie ma z nich żadnego pożytku - argumentuje.
Do naszej redakcji zgłosił się pan Waldemar, mieszkaniec Radlina. Jakiś czas temu temu wraz z żoną odwiedził tamtejszy urząd miasta. Podczas gdy małżonka rozmawiała z urzędnikami, pan Waldemar spacerował po korytarzach magistratu. Podziwiając wiszące na ścianach gabloty dostrzegł rzecz, której - jego zdaniem - urząd powinien się wstydzić.
– Dlaczego na ścianach urzędu wiszą wyblakłe od kurzu i wspomnień sztuczne rośliny? Przecież one nawet ładne nie są - uważa pan Waldemar. Jego zdaniem tylko żywe rośliny są cenne, bo oprócz urody mają też inne zalety, np. oczyszczają powietrze i pochłaniają promieniowanie emitowane z urządzeń elektronicznych. - Urzędnicy, którzy rozdają mieszkańcom nasiona kwiatów, by mogli je sadzić w swoim najbliższym otoczeniu i dzięki temu poprawiać jego estetykę, powinni chyba wiedzieć o właściwościach żywych roślin - dodaje radlinianin. - Mówi się, że Radlin to miasto z sercem dla jego mieszkańców, a nawet owadów. Wydaje się jednak, że jest przyjazny dla plastikowych roślin - kwituje.
Spostrzeżenia naszego czytelnika przekazaliśmy włodarzom Radlina. Zastępca burmistrza Zbigniew Podleśny wyjaśnia nam, że sztuczne kwiaty w urzędzie zastosowano z praktycznych powodów. - Każda roślina do życia potrzebuje światła. Na korytarzach urzędu, szczególnie głównego budynku jest go bardzo mało. Z tego powodu już kilka lat temu zdecydowaliśmy się na ścianach powiesić sztuczne rośliny, które spełniają funkcję dekoracyjną - mówi. Podleśny dodaje, że tam, gdzie jest to możliwe, stawiane są donice z żywymi kwiatami, np. na korytarzu w budynku C.
(juk)
Sztuczne w mieście będą też drzewa i trawniki, żywe będą jedynie hałdy i koksy!
"pochłaniają promieniowanie emitowane z urządzeń elektronicznych" Co to za zabobony ? Piszecie publicznie takie bzdury że jeszcze ktoś może w to uwierzyć ! Nieważne że jest to zdanie jakiegoś tam ludzia, rozpowszechnianie głupoty szkodzi ogółowi !
Tymi sztucznymi kwiatkami niech ten wiadukt zamaskuja co już 2 miesiąc jest zamknięty.
nie miasto z sercem tylko wiocha z burakiem w herbie
A ja przyznam się , że mam sztuczne kwiaty w domu z megasceny i jakoś nie jest mi wstyd jestem zabiegana i nie mam czasu się zajmować żywymi a wypada, by na parapecie coś stało, więc mam sztuczne. Nie wyglądają tak źle jak się niektórym wydaje. Każdy lubi inne dodatki w domu, więc moim zdaniem nie ma co w polemikę wchodzić co kto wybiera.
XXI wiek...trochę wstyd... :/
Sztuczne kwiaty to kit.