W Wodzisławiu stanęła pierwsza społeczna lodówka. Każdy może włożyć albo wziąć jedzenie
Na osiedlu XXX-lecia w Wodzisławiu Śląskim - na terenie pasażu handlowego - stanęła pierwsza "społeczna lodówka". Powstała z myślą o osobach potrzebujących. Lodówka jest cały czas otwarta. Każdy może włożyć do niej żywność (żeby się nie marnowała), a także ją z niej wyjąć.
Z inicjatywą ustawienia lodówki na wodzisławskim osiedlu wyszedł działacz społeczny Mateusz Węglorz. Wsparło go miasto i Spółdzielnia Mieszkaniowa "ROW". - Bardzo spodobała mi się ta inicjatywa - mówi prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca. - Szukaliśmy miejsca, które będzie najlepsze. I w tym zakresie dużą pomocą wykazał się prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "ROW" Jan Grabowiecki. Zależało nam na miejscu, które będzie mocno uczęszczane i gdzie będzie możliwość podłączenia do prądu. To się udało - dodaje prezydent.
Lodówka jest dostępna przez całą dobę. Każdy może do niej włożyć jedzenie przeznaczone dla potrzebujących. Chodzi o żywność przydatną do spożycia, z aktualną datą ważności.
Produkty, których nie należy wkładać:
- surowe mięso
- otwarte konserwy i słoiki
- produkty, które przekroczyły termin przydatności do spożycia
- produkty z oznakami popsucia.
Hy (77.252. * .150 Tych wszystkich biedaków co nie mają za co węgla kupić i nie stać ich na opłaty za wywóz śmieci, też zapraszamy. A szczególnie tych wsioków co mieli do szkoły pod górkę.
Pierwsi tam emeryci blokowi zajza im sie eszystko nalezy.
Jakby ktoś chciał tam włożyć piwo, wódkę, ewentualnie winko proszę mnie wcześniej powiadomić. Suszy mnie bardzo!