Racibórz będzie tak zielony jak Opawa?
Opawa od lat szczyci się organizacją i utrzymaniem zieleni w przestrzeni miasta. W ciepłe dni główne ulice są zazielenione liśćmi platanów i egzotycznych palm. Co z tego można wykorzystać w Raciborzu sprawdził Prezydent Raciborza Dariusz Polowy - informuje Marcin Wojnarowski, kierownik biura obsługi prezydenta w Urzędzie Miasta Racibórz.
15 kwietnia prezydent Dariusz Polowy, naczelnik wydziału komunalnego Bożena Jedynak-Turakiewicz, inspektor wydziału komunalnego Maciej Piątek oraz kierownik biura obsługi prezydenta Marcin Wojnarowski wybrali się do Opawy.
Primator Navrátil podkreślił, że w Opawie działa program zacieniania centrum miasta zielenią. Roślinność tworzy naturalne miejsca zacienione – tak bardzo pożądane przez mieszkańców i turystów w ciepłe dni. Jest to uwzględniane przy każdym remoncie i pracach ziemnych w obrębie centrum - relacjonuje M. Wojnarowski.
Opawskie palmy w czasie zimy są przechowywane w szklarni. Jest ona częścią centrum ogrodniczego, należącego do opawskiego samorządu. Dzięki komercyjnej działalności centrum czeski samorząd pozyskuje środki na utrzymanie egzotycznych roślin.
W obchodzie po alejach i parkach Opawy przewodnikiem gości z Raciborza był Michał Jedlicka, zastępca primatora Opawy. Pracownicy opawskiej zieleni miejskiej opowiadali w jaki sposób pielęgnują zieleń miasta i jakie założenia im przyświecają. Doświadczenia zdobyte w Opawie mają zostać wykorzystane już wkrótce przy zagospodarowaniu wyremontowanej ulicy Długiej.
- Spotkanie obfitowało w wymianę doświadczeń. Raciborscy urzędnicy również przekazali swoim czeskim partnerom porcję wiedzy z zakresu naszej gospodarki zielenią miasta. Każdy z samorządów ma swoją specyfikę i pod tym kątem należy dobierać najlepsze rozwiązania. Temat nowego podejścia do urządzenia zieleni miejskiej Raciborza, z naciskiem na ulicę Długą, będzie teraz analizowany w wydziale komunalnym - dodaje M. Wojnarowski.
źródło: UM Racibórz, oprac. ż
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
W całym Raciborzu brakuje zieleni drzew ,krzewów i trawników.Z ładnej zielonej ulicy Długiej zrobiono bruk i beton. Okropnie to wygląda.
Opawa nie ma ławek dla karaluchow, a my mamy takowe na betoniaku ul. Długiej. No i zera zieleni i wycinke drzew, które by dać cień, musi rosnąć wieeeleee lat. Czy tego co dobre dla ludzi, trzeba uczyć się w obcych krajach? Czas najwyższy powstrzymać wycinke drzew w mieście!
Czekamy na kolejny wojaż w celu "zainspirowania" ławkami o normalnej wysokości. Podróże kształcą!
Wie ktoś może co to za doświadczenia, które raciborscy urzędnicy "wymienili" w Opavie? Obawiam się, że opawianie za dobrze na tej wymianie nie wyszli.
następna wycieczka na koszt podatnika by nowe fotki do albumu zdobyć.