11 lekarzy złożyło wypowiedzenia. W tym spec od endoprotez
Szpital w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach boryka się z brakiem lekarzy. Aż 11 złożyło wypowiedzenia. Wśród nich jest szef wodzisławskiego oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej dr Maciej Wrotniak.
Pacjencie, pomóż lekarzom i pielęgniarkom
Pacjenci często narzekają na długi czas oczekiwania. A jest coś, co może pomóc w jego skróceniu. To właściwe przygotowanie do wizyty. Bardzo często jest tak, że pacjent trafia do lekarza i rozmowa wygląda tak:
- Przyjmuje pan jakieś leki?
- Coś tak, ale nie pamiętam.
- Ma pan wyniki badań?
- Nie wziąłem, mam w domu.
- Ma pan historię choroby?
- Nie przy sobie.
Skutek jest taki, że personel szpitala musi poświęcić znacznie więcej czasu na ustalenie podstawowych informacji, a przecież ten sam czas można by było poświecić na realne leczenie już następnej osoby. - Dlatego proszę i apeluję. Szanowni pacjenci, przygotujcie się do wizyty. Miejcie przygotowaną listę przyjmowanych leków, historię choroby, przeprowadzone badania. To naprawdę ważne - podkreśla lekarz.
Absurdy z karetkami
Poważny problem to transport chorych, którzy trafiają na izby przyjęć. - Niech każdy z nas wyobrazi sobie wyimaginowaną sytuację, że stoicie przed drzwiami szpitala i doznaliście bólu w klatce piersiowej. Wzywacie numer alarmowy 999. Odbiera dyspozytor pogotowia w Gliwicach - analizuje waszą sytuację zdrowotną i wzywa transport z ratownikami medycznymi. Taki zespół Ratownictwa Medycznego podjeżdża do was, wykonuje EKG, dokonuje teletransmisji danych do najbliższego ośrodka kardiologicznego, np. w Raciborzu. Analizujący dane pacjenta kardiolog uważa za konieczne dowiezienie was do ośrodka kardiologii interwencyjnej w trybie natychmiastowym. Co robi zespół pogotowia? Od razu przewozi was w celu wykonania koronarografii w trybie pilnym do najbliższej kardiologii inwazyjnej - opisuje sytuację lekarz. I to jest odpowiednie działanie. Natomiast co się dzieje, kiedy ten sam pacjent trafia z bólem w klatce piersiowej na izbę przyjęć do powiatowego szpitala? Bo na przykład ktoś z rodziny przywiezie go na taką izbę. - Wtedy lekarz izby przyjęć po zbadaniu was i ocenieniu waszej sytuacji zdrowotnej jako pilnej - jak w przypadku opisanym powyżej - nie może zlecić podobnej karetki! Może jedynie zlecić wysłanie wam transportu za pomocą karetki specjalistycznej wraz z lekarzem np. z Katowic albo Rudy Śląskiem. Pacjent do czasu przyjazdu karetki musi być monitorowany na izbie przyjęć lub na oddziale. Czyli tracimy w ten sposób czas. A „czas to życie i zdrowie”, „czas to zdrowy mięsień sercowy”. Problem ten funkcjonuje od wielu lat i jest zgodny z prawem... Stawiam tezę, że powyższe rozwiązanie prawne zostało napisane dla interesu prywatnych firm transportowych a nie chorych! Standardem w takiej sytuacji jest dowieźć pacjenta w czasie do godziny do najbliższego ośrodka kardiologii inwazyjnej - bulwersuje się obecną sytuację lekarz.
Ludzie
Starosta Wodzisławski
i jeszcze jedno: słyszałem że minister zdrowia obecnego rządu katoPISiorków ogłosił kolejny sukces !!!!!!
skrócono maksymalny czas oczekiwania na akt zgonu do 45 dni !
"....przez pięćdziesiąt lat ludziom się wydawało, że zawsze będzie lepiej, emerytury będą dość wysokie, żyć będziemy coraz dłużej, służba zdrowia będzie za darmo ku***.... "
cyt: matołusz nagrany w knajpie sowa i przyjaciele.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-tasmowa-to-mowil-mateusz-morawiecki-na-tasmie-od-sowy-i-przyjaciol/247cq75
a niech się zwalniają i jadą w cholerę! najlepiej do rybnika albo raciborza.
albo nawet do anglii z brexitem. (bo stany za daleko)
wszędzie na nich czekają z otwartymi ramionami:):):)
Wydatki publiczne na ochronę zdrowia w Polsce: 2014r 75mld, 2016r 85mld. 2018r. 92,5 mld złotych. A jest jak jest. Powód ? Kiedyś mi pewien lekarz powiedział że służba zdrowia pod względem finansowym to studnia bez dna.
po takich tragediach w szpitalu pragnę poinformować że nic sie nie zmieniło!! ... na izbie przyjec dalej czeka sie z dzieckiem kilka godzin!!!!! gdzie są lekarze i czy to aby jest jeszcze szpital??
A może plan płaczliwej, uwiedzionej "niecnie" Sawickiej (swoją drogą to ciekawe, że sędzia-złodziej też, kilka lat później, obronił się samymi łzami) stale jest realizowany? Wtedy takie szpitale, w grajdołach, nadal kandydowałyby do roli prywatnych folwarków.
To niestety "zasługa" pis-u,nie żadnego starosty,dyrektora czy nie wiadomo kogo jeszcze.
pis ma dla wszystkich po 500+ nawet świń ale na służbę zdrowia i edukację niestety nie ma.
Nie zazdroszczę tym co muszą za te marne grosze z nfz-u prowadzić szpitale i leczyć coraz bardziej roszczeniowych pacjentów!
co znaczy z tą dyrekcją rozumiem że wszyscy dyrektorzy w ilości 4szt
Szpital jak najszybciej musi przejąc dobry zespół menadzerski ,zeby ratowac toco jeszcze pozostało! z ta dyrekcja juz nikt powaznie rozmawiac nie bedzie! apogeum nadciaga
Problem rażących niedoborów kadrowych nie jest kwestią ostatnich miesięcy, tylko kilku ostatnich lat. Muszę niestety podkreślić, iż nasilił się on za kadencji obecnych włodarzy oraz kadencji poprzedniej rady powiatu. Błędem było powierzenie stanowisk dyrektorów ds. lecznictwa oraz ds.pielegniarstwa (nota bene to stanowisko zostało specjalnie stworzone pod lokalną działaczkę partyjną) osobom bez jakichkolwiek umiejętności kompromisowych. To za ich sprawą zaczęła się "sypać" kadra pielęgniarsko - lekarska niektórych oddziałów. Ówczesne władze starostwa powiatowrgo mimo zgłaszanych przez nas informacji na ten temat nie zrobiły nic. Podobnie dyrekcja, która nie potrfiła się oczyścić ze "szkodników". Gdy już dzieło zniszczenia osiagnęło apogeum - odeszło wielu przyzwoitych lekarzy oraz sumiennych pielęgniarek, wówczas dyrektor ds. lecznictwa sam zrezygnował ze stanowiska , zas dyrektor ds. pielęgniarstwa została odsunięta za mobbing po prawomocnych wyrokach sądowych. Sytuacja kadrowa niestety pogorszyła się jeszcze bardziej. Pamiętajcie, że prócz grzechów uczynionych są jeszcze grzechy bierności i zaniedbania i to również te przyczyniły się do rozkładu naszego szpitala.
jak można doprowadzić do takiego upadku szpitala, pozwolić odejśc tak wybitnym lekarzom jak Wrotniak, Skowronek, Różalski, Rutkowski i wielu wielu innych .. kto ponosi odpowiedzialność? kto i poco niszczy ten szpital? ktoto jest Kowalska i Olszówka? skad sie wzieli? i dlaczego dalej sie ich trzyma za tak ciężkie pieniądze? co jeszce ma sie wydarzyć, MY mieszkancy mówimy JUZ DOSC
"Dobra zmiana" cały czas w natarciu ale ważne że jest zimne piwo kiełbasa z grilla i 500+. Ten naród ma gen samodestrukcyjny
Zamknięte POZ, braki kadrowe, ludzie sami odchodzą z powodu organizacji pracy i rządów dyrekcji, ale jakoś starostwo nie potrafi dostrzec że wszystko prowadzi do upadku. Narastający dług!!! A miało być tak pięknie, takie plany restrukturyzacyjne, a jak zwykle wyszedł ogromny bubel, a dyrekcja grzeje stoleczki za ogromne pieniądze.
Trzeba wprowadzić karetki przewozowe o standardzie PRM z ratownikami, tak, żeby ZOZ Wodzisław miał swoją karetkę do transportów. Ogromny tabor niewykorzystany, a czekać trzeba na karetki z Rudy Śląskiej czy Katowic. To jakaś kpina. Druga sprawa - ocieplali szpital była termomodernizacja i co w szkołach powiat pomontował rolety zewnętrzne np. w budowlance a w szpitalu od strony południowej nawet takich rolet nie ma. to kpina i skandal.
bystrzak, a lobby twojej żony co wywalczyło?
pytanie zasadnicze: dlaczego lekarze nie chcą pracować w tym szpitalu?? a ci co zostali juz myslą gdzie by odejść?? może jasnie państwo ze starostwa ruszą sie wreszcie i podziekują już tej dyrekcji z bożej łaski !!!!!!!!
Bardzo wyczerpujący "artykuł". Przyczyn wypchnięcia dobrego zespołu urazowo-ortopedycznego z naszej placówki nawet nie liznął. Dlaczego ordynator i jego zespół odchodzą, nikt nie odważył się spytać? "Złożył wypowiedzenie" ma wystarczyć za odpowiedź?
Bardzo dobrze,że odchodzą,te szpital zrównać z ziemią!
Zwróćcie uwagę ile osób studiuje medycynę teraz a ile 20 - 25 lat temu. Podpowiem, że teraz o połowę mniej niż te 20 lat temu. Lobby lekarskie wywalczyło ograniczenie przyjęć na medycynę i mamy tego efekty. Żeby było więcej lekarzy musi być więcej studentów medycyny.
Po co na wsi lekarze, zatrudnić znachorów i problem rozwiązany! Będzie taniej i bezpieczniej.
nie wiem co to za lekarz ale w kilku kwestiach to opowiada bajki jakby nie z tej ziemi
To co lekarz mówi o jakiś roletach czy klimatyzacji na Izbie Przyjęć powinno być załatwione w tydzień !!!
Jak można takie proste sprawy przeciągać! ?
Rozumie problemy z personelem albo systemowe ale żeby się o jakieś bzdury upominać to już przesada.