Puste witryny straszą w centrum Wodzisławia
Centrum Wodzisławia Śląskiego pustoszeje. Kiedyś rynek wraz z przyległymi ulicami, były wizytówką Wodzisławia, również handlową. Dziś handel w tym miejscu zamiera. Wszędzie puste witryny sklepowe z kartkami: „Do wynajęcia”, „Wynajmę”, „Sprzedam!”. Na samej ul. Ks. Konstancji stoi prawie 10 pustych lokali.
Problem jest złożony
Dlaczego tak się dzieje? - To problem nie tylko Wodzisławia Śląskiego, ale wielu miast - uważa prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śl. Krzysztof Dybiec. Uważa, że obecnie w centrum najlepiej radzą sobie lokale gastronomiczne oraz punkty usługowe. Za to gorzej jest z handlem. - Widać, że rozwijają się usługi fryzjerskie, kosmetyczne, lokale gastronomiczne. Jeśli stawiają na jakość, to radzą sobie w Wodzisławiu całkiem nieźle. Takie punkty w centrum mają sens - podkreśla. Dlaczego? Powód jest prosty. Handel przeniósł się do internetu. Poza tym w Wodzisławiu działa galeria. W ościennych miastach galerii też nie brakuje. A to właśnie w centrach handlowych jest po prostu więcej ludzi, łatwiej się tam dostać, są parkingi, dłuższe godziny otwarcia.
Zmieniają się też oczekiwania klientów. Coraz więcej osób stawia na jakość. - Zauważam, że lepiej radzą sobie te firmy, w których działalność prowadzą właściciele. Ale kluczowe jest to, żeby zapewnić wysoką jakość obsługi, usług czy towarów. Jeśli tego brakuje, firmy mają problem - podkreśla prezes Dybiec.
Próby były
Prezes Izby Gospodarczej przypomina działania wielu wodzisławskich przedsiębiorców, którzy postanowili wspólnymi siłami walczyć z kryzysem. Była akcja „Wodzisław - tu kupuj”. W wielu punktach - okazując specjalną kartę - można było liczyć na zniżkę. W obiegu było 12 tysięcy takich kart. - Szykowaliśmy tę akcję jeszcze zanim powstała galeria - mówi Krzysztof Dybiec. Intencje były dobre, inicjatywę chwalono, ale ostatecznie akcja właściwie upadła.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Stawia na usługi tak po prostu z opcją ma weekend
@mhl999-objasnij wszystkim w jak dobrym kierunku idzie prezes IG. Jestem straszliwie ciekawy.
Kieca przynajmniej od 10 lat ożywia centrum miasta. Problem w tym, że efekt jest odwrotny. Za to prezes IG idzie w dobrym kierunku
Ka-ru-ze-la, ka-ru-ze-la, na ..........., co drugo niedziela.
W Rydułtowach czy Rybniku To Samo masa sklepów i Kamienic Wolna
~AnitaA jaki zakaz wjazdu? jeżdżą jak chcą, ile chcą i kiedy chcą, aż strach chodzić po rynku, bo nigdy nie wiesz kiedy coś wyjedzie na dziecko, to samo w uliczkach, szkoda gadać...
Czynsze kosmiczne ( jak na Wodzisław). Dla porównania powiem, że w Holandii w Utrecht (duże miasto 35 km od Amsterdamu) mój znajomy prawnik wynajmuje duże biuro za 300 euro. No i co tu porównywać. Na spustoszenie rynku miało wiele czynników. Począwszy od zniechęcenia ludzi poprzez niefachowo zrobioną kostkę na rynku, która jest tragiczna!! Dla tych którzy zdecydują się ożywić, wpłynąć na zwiększenie przepływu ludzi powinny być przyznane jakieś ulgi ( jakie?? trzeba się zastanowić). Oczywiście lokale gastronomiczne na pewno wpłynęłyby na zwiększenie ruchu w weekendowe dni, ale co ze zwykłymi dniami? Na moje oko rynek powinny zdominować gabinety specjalistów medycyny. Biorąc pod uwagę bliską odległość do dworca, problem jednak stanowi zakaz wjazdu na rynek i problemowy dojazd. Pomysłów jest dużo, nie bedę pisać co można zrobić i podpowiadać, bo pomysły to kosztowna sprawa, za darmo już nie oddaje pomysłów. ;)
skswd ma rację, muszla mogła ożywić centrum, w zamian dostał minusa od idiota.
Qwerty100 prócz czynszu są też podatki które sklepikarz musi zapłacić. Mówisz o obniżce czynszu a miasto zdziera ile może. W Wodzisławiu mamy takie same podatki jak w Warszawie. Czyli maksymalne. Gdzie jesteśmy my a gdzie stolica.
To już nie rynek ale Wodzisław wymiera, jedna rzecz która mogą robić w Wodziawiu młodzi ludzie panie Kieca? Oprócz chodzenia po trzech wzgórzach lub okupowania osiedlowych ławek?
Nie ma się co dziwić po prezydent ciągle jeździ do SR do Radia 90 czy w innych celach. Także jego wierne owieczki czyli nauczyciele i inne wodzislawskie mongoly robią to samo. Nawet po musztarde i ketchup jeżdżą do Rybnika bo nie potrafią jej kupić na miejscu. Stan PO-wskiego umysłu.
bo lepiej jak lokale stoją puste niż obniżyć czynsz, a po drogie parkingi płatne wszędzie to ludzie mają to w nosie.
Chytry dwa razy traci.
zlikwidowali muszlę koncertową a mógł tam co weekend grać jakiś grajek.