Strajk nauczycieli – co z pieniędzmi?
Strajk nauczycieli, decyzją szefostwa ZNP, został czasowo zawieszony. Praca placówek oświatowych w poniedziałek miała wrócić na zwyczajowe tory. W Polsce część samorządów zapowiedziała, że nauczyciele dostaną wypłaty za okres strajku. Inne samorządy stoją na stanowisku, że prawo nie dopuszcza takiego rozwiązania. A jak będzie w przypadku strajkujących nauczycieli ze szkół podstawowych i przedszkoli w Wodzisławiu Śląskim? Prezydent Mieczysław Kieca podkreśla, że trwa analiza i poszukiwanie takich rozwiązań, które będą zgodne z prawem. A to wymaga czasu. Dlatego żadna decyzja jeszcze nie zapadła. - W Polsce jest bardzo wiele analiz na ten temat - podkreśla prezydent. - Rozmawiałem z dyrektorami placówek oświatowych. Szukają takich rozwiązań, aby w zgodzie z polskim prawem w jakiś sposób zrekompensować ten czas. Tu w grę wchodzą różne mechanizmy związane z kodeksem pracy. Ale dajmy sobie jeszcze czas - zaznacza.
Tymczasem na posiedzeniu jednej z miejskich komisji w Wodzisławiu radna Lidia Ptak pytała o wysokość oszczędności wynikających ze strajku (oczywiście przy założeniu, że nauczyciele nie otrzymają wypłat za czas strajku). Postanowiliśmy to sprawdzić. Ustaliliśmy ramy czasowe. Poprosiliśmy o dane dotyczące wynagrodzeń w dwóch pierwszych tygodniach strajku - od 8 do 19 kwietnia.
Jeśli chodzi o Wodzisław Śląski, to wyliczenia są bardzo wstępne i opierają się na szacunkach. Przy 100 procentach strajkujących nauczycieli taka kwota wynosiłaby ok. 860 tys. zł. - Należy jednak pamiętać, że w drugim tygodniu strajku liczba nauczycieli strajkujących zmniejszyła się w stosunku do liczby nauczycieli pracujących, dlatego też rzeczywiste wyliczenie oszczędności będzie można przedstawić na początku maja - wyjaśnia Mateusz Jamioła z Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
Również powiat przedstawia dane, które są szacunkami. Wysokość środków przewidzianych na wynagrodzenie w szkołach średnich powiatu wodzisławskiego za okres dwóch pierwszych tygodni strajku wynosi około 600 tys. zł.
W Marklowicach oszczędności „po strajkowe” wynoszą prawie 128 tys. zł. W Radlinie 221 tys. zł. (za okres od 8 do 21 kwietnia). W Pszowie kwota będzie znana dopiero w maju - po rozliczeniu nadgodzin, składek ZUS oraz L-4. W innych miastach i gminach powiatu przekazano nam, że kwoty odliczeń będzie można podać dopiero w maju - po wyliczeniu wynagrodzeń. Podobnie w pozostałych gminach. Przy czym większość samorządowców stoi na stanowisku, że samorządy raczej nie będą rekopensować nauczycielom strat wynikających ze strajku. - Taką decyzję podjęliśy w czasie rozmów z innymi samorządowacami z powiatu - mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa, dodając, że jest to pokłosie stanowiska Regionalnej Izby Obrachunkowej.
(mak)
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Wszystkim pracownikom oświaty polecam świeży artykuł Nowin:
https://www.nowiny.pl/150877-brakuje-pracownikow-w-wodzislawiu-i-okolicach-emeryci-i-rencisci-uratuja-sytuacje.html
Tak właśnie działała w latach 2007-2015
" (P)rzestępcza (O)rganizacja ".
Ja za strajki w 2015 r. w JSW, dostałem 760 zł wypłaty i na dodatek rząd PO strzelał do nas, celując nam prosto w głowy. Wiele osób POstrzelonych w głowę, co jest NIEDOPUSZCZALNE w 21 wieku!!! Ale taki mieliśmy niestety reżim Platformy Obywatelskiej.
Jak mówi pan z PO Jan Wincent R. " piniendzy dla strajkujących nie ma i nie bendzie".
a ty kiedykolwiek strajkowałeś zgodnie z obowiązującym prawem ?
Nie było świadczenia pracy to i nie może być wypłaty. Niech nauczycielom wypłaci ZNP z funduszu strajkowego lub ze sprzedaży jednego z domów wczasowych będących własnością ZNP. Nauczyciele zagrali o wysoką stawkę to i straty są wielkie. Jak hazardziści przy stole karcianym. Wysoko mierzysz ,a jak spadasz bardziej boli.
Ochroniarz (37.187. * .97) - łzy mi pociekły. Mówisz "sędziów, nauczycieli i .... drobnych złodziejaszków"?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
za strajk jeszcze kasa? To się tym ludziom w głowach poprzewracało co rządzą naszym miastem i tym co strajkują. Ładny przykład dajecie nauczyciele młodzieży! Niech każdy nauczyciel popracuje w innej pracy to zobaczy jak jest z podwyżkami.
Nic tym nierobom nie dawać to w przyszłości nie dojdzie do drugiego strajku bo nie będzie to dla nich opłacalne.
O jakiej rekompensacie mówi Kieca? Rekompensować można dodatkowy czas spędzony w pracy. Za nieobecność w pracy wynagrodzenie się nie należy. Czy aby Kieca nie był jednym z tych którzy się obruszali na nagrody dla rządu podobno nienależne? To niech teraz tak samo potraktuje nauczycieli.
Ja bym proponował wszystkim nauczycielom pracę w eko oknach,ponoć chcą więcej zarabiać...Zrozumiały by święte krowy,że mają płacę adekwatną do swojej pracy.
@mhl999 o tak konsultacje to świetny pomysł , najlepiej w WCK i zaprosić publiczność żeby wyraziła swoje zdanie ;)
Niech Kieca przeprowadzi w tej sprawie konsultacje. Bardzo je przecież lubi
Kara musi być a najlepszą jest ta finansowa. Szukanie możliwości wypłaty środków to kombinowanie i cwaniactwo ze strony Kiecy. Poraz kolejny pokazuje to jak Kieca jest oderwany od rzeczywistosci. Za strajk niech płacą związki lub biorą kasę z publicznych zbiorek. Radni natomiast powinni przesunąć oszczędności w budżecie i po problemie. Gminy dopłacają do oświaty i takie przesunięcie jest raczej możliwe.