Tragedia w Orzeszu. Kobieta zginęła w płonącym samochodzie
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w sobotę wieczorem. Kierująca seatem leonem utraciła panowanie nad pojazdem i uderzyła czołowo w drzewo, w wyniku czego samochód stanął w płomieniach, a 29-latka poniosła śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło w sobotę 4 maja około godziny 19.40 na DK- 81 w Orzeszu. Kierująca seatem leonem jadąc w kierunku Katowic, utraciła panowanie nad pojazdem, a następnie uderzyła czołowo w przydrożne drzewo. W wyniku zderzenia samochód stanął w płomieniach. Pomimo natychmiastowej reakcji innych kierowców, którzy usiłowali ugasić płonący samochód i pomóc kobiecie, niestety 29 latki z Orzesza nie udało się uratować i poniosła śmierć na miejscu.
Przez ponad trzy godziny droga na tym odcinku była zablokowana, a policjanci zorganizowali objazdy. Na miejscu pracowała grupa policjantów pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Mikołowie. Teraz policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku.
(acz)