Policja przypilnuje balangowiczów?
Problemem Olzy są głośne dyskoteki, czy wracający do domu balangowicze?
Ciąg dalszy sprawy głośnych dyskotek, która została poruszona niedawno przez radną Izabelę Borecką. Przypomnijmy, że zwróciła ona uwagę na to, że odbywając się w Olzie okresie wiosenno-letnim na wolnym powietrzu dyskoteki są uciążliwe dla mieszkańców i zwierząt. Zapytała, czy muszą grać one do późnych godzin nocnych a nawet rannych, i czy nie można ich skrócić np. do godz. 23.00. Tematem tym mają się zająć radni z Komisji Budżetu i Ochrony Środowiska, której posiedzenie odbędzie się 27 maja o godz. 15.30.
Taki urok Olzy
W temacie tym pojawiły się kolejne głosy w dyskusji. Na piątkowej sesji Rady Gminy w Gorzycach do sprawy nawiązała radna Beata Młynarczyk. - Zadzwoniła do mnie mieszkanka, która stwierdziła, że podejmie referendum wśród mieszkańców i swoich sąsiadów co do tych imprez. Mówiła, że te głośne imprezy bardzo mieszkańcom przeszkadzają – powiedziała Młynarczyk, dodając, że temat wzbudził emocje po artykule w naszej gazecie. Powiedziała też, że sama osobiście rozmawiała na ten temat z mieszkańcami terenów położonych niedaleko ośrodków i sama ma inne obserwacje. - Rozmawiałam chyba z dziesięcioma osobami i nikt z nich nie mówił, że imprezy są zbyt głośne. Ludzie się na to po prostu godzą. Mieszkam w Olzie ponad 40 lat. Taki jest urok naszej Olzy i myślę, że to po prostu akceptujemy, że mamy gości – powiedziała Młynarczyk.
Podobnego zdania jest sołtys Olzy Józef Sosnecki. - Pozwoliłem sobie porozmawiać z mieszkańcami i większość stwierdziła, że dyskoteki im nie przeszkadzają. Rozmawiałem też z właścicielem ośrodka, na którym odbyła się głośna dyskoteka 4 maja. Tam wtedy było dwóch didżejów i rzeczywiście mogło być głośniej. Właściciel ośrodka zapewnił mnie, że ta sytuacja już się nie powtórzy – powiedział Sosnecki.
Przypilnować wracających do domu
Przy okazji dyskusji radna Młynarczyk zwróciła uwagę na inny problem. - Mieszkańcy w rozmowie ze mną zgłaszali, że byłaby potrzeba wzmożenia patroli policji czy straży gminnej, bo przeszkadzają im imprezowicze wracający z imprezy do domu. Są nieraz bardzo głośni i niejednokrotnie dopuszczają się dewastacji – powiedziała radna.
– Patrole policji w okresie letnim są co roku zwiększane – odpowiedział Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc, dodając, że środki na płatne patrole, które rada gminy przekazała niedawno policji, są przeznaczone m.in. na dodatkowe patrole w Kolonii Fryderyk i Olzie właśnie.
(art)
Mnie się nikt nie pytał a mieszkam nie daleko biwaku gdzie odbywaja sie dyskoteki. Muzyka i zabawa młodych mi nie przeszkadza też byłam młoda i się bawiłam. Natomiast po każdej dyskotece zbieram butelki śmieci i różnego typu odpady na swojej posesji masakra i te głośne powroty ryk wrzask i przekleństwa to że oni się bawią ok ale tu mieszkają ludzie i chcą wieczorem ciszy.
Mieszkam blisko Ośrodka i muzyka NIE jest uciążliwa a przynajmniej nie tak bardzo jak wypisują. Zresztą myślę że to jeden zakompleksiony gość takie bzdury wypisuje. Niektórzy nie mogą się patrzeć jak inni się bawią i są szczęśliwi. Przypadek dla psychiatry.
Do chlywa z nimi...
Dyskoteki z roku na rok są głośniejsze... powroty młodych też są nie do wytrzymania! Dziwne, że mieszkam tuż obok i wszyscy sąsiedzi mają dość tego juz teraz a w lato to dopiero sie zaczyna...
PEWNIE CIESZYMY SIĘ ŻE NAM WALĄ BASAMI W NOCY ,BARDZO NAM SIĘ TO PODOBA!!!!!! Dyskoteka nie może zakłócać ciszy nocnej .Jakoś ja jestem mieszkańcem Olzy ul Dworcowej i bardzo mi przeszkadza i takich mieszkańców jest dużo.