Dramat w Rybniku Kamieniu. Mężczyzna skoczył na główkę i uderzył w dno. Lądował śmigłowiec z Krakowa
Do dramatycznego w skutkach wypadku doszło dziś około godziny 20.00 nad zbiornikiem wodnym w Rybniku Kamieniu. 27-letni mężczyzna doznał urazu podczas skoku na główkę do wody. Wcześniej spożywał alkohol.
Do zdarzenia doszło zbiornikiem służacym do czerpania wody, zlokalizowanym w komplekcie leśnym w pobliżu ośrodka wypoczynkowego w Rybniku Kamieniu. Przebywający nad akwenem 27-letni mężczyzna miał skoczyć na główkę do wody. Prawdopodobnie nie sprawdził głębokości i uderzył w dno. Z poważnym urazem kręgosłupa został wyciągnięty z wody.
Na miejsce zadysponowano straż pożarną oraz zespół pogotowia ratunkowego. Obrażenia wymagały transportu mężczyzny do specjalistycznego ośrodka. Na miejsce wezwano załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z uwagi na to, że śmigłowiec Ratownik 4 z gliwickiej bazy LPR zakończył dyżur, do Kamienia wezwano całodobowo dyżurującego Ratownika 6 z bazy LPR w Krakowie. Mężczyna został przetransportowany do centrum urazowego w Sosnowcu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, 27-latek był pod wpływem alkoholu - 1,4 promila.
(acz)
Jaki dramat !!! Debil i tyle
Ci co piszą te glupoty to są anonimowe alkoholiki jeszcze bez wypadku i tyle w temacie !!!
No i będziemy takiego utrzymywać na rencie przez całe jego życie. Jeden płatnik ZUS mniej, a jeden beneficjent więcej.
Po co kretyna wogòle ratować ? Niech teraz płaci za śmigłowiec i leczenie. Stop pijanym debilom.
To glupi kretyn skakac na łep bilo do łepy ale tej malej