Niedyspozycja zdrowotna powodem nieobecności prezesa PRD na sesji
To już trzeci miesiąc jak oczekiwany w urzędzie Krzysztof Wrazidło nie pojawia się na sesji rady miasta. Jego wystąpienie było oficjalnie zaplanowane na maj. O niedyspozycji zdrowotnej prezesa poinformowano mejlem na 2 godziny przed sesją.
Przypomnijmy, że szef Przedsiębiorstwa Robót Drogowych jest szczególnie wyczekiwany przez Pawła Ryckę z Płoni, który chciałby z prezesem porozmawiać o przenosinach wytwórni asfaltu. K. Wrazidło zobowiązał się przed radą miasta, że w ciągu roku – od marca 2018 roku tzw. asfalciarnia zostanie wyprowadzona z Raciborza. Do tego nie doszło, a prezydent Dariusz Polowy zaczął kadencję od wypowiedzi, że w sprawie otaczarni (wytwórnia mas bitumicznych) poprzednicy nic nie zrobili.
Radni liczyli, że prezes PRD pojawi się w kwietniu, ale przewodniczący Leon Fiołka tłumaczył, że zapowiadając jego wizytę w marcu, nie miał na myśli kwietniowej sesji (zapis wideo i w protokole z sesji wskazywał, że jednak mówił o tym miesiącu). Nieobecność na sesji w marcu tłumaczono także w wymijający sposób.
Ustalenia sprzed miesiąca, że K. Wrazidło będzie do dyspozycji radnych w maju, także spaliły na panewce. Prezes nie przyszedł, bo znalazł się w stanie „niedyspozycji zdrowotnej”. Przewodniczącego Fiołkę poinformowała o tym prokurent Sylwia Cieślik o godz. 13.05 w środę sesyjną, na 2 godziny przed rozpoczęciem posiedzenia. Poinformowała, że gdy Wrazidło wyzdrowieje, przyjdzie na kolejną sesję – w czerwcu.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Trzeba Polowemu przyznać, że świetnie bawi się z Rumunem i wystawia go do wiatru jak kretyna. A to przecież prezes Lenka