Jedni za ścieki płacą, inni się śmieją?
Gmina sprawdza, czy mieszkańcy podłączają się do sieci kanalizacji sanitarnej. Okazuje się bowiem, że nie wszyscy, którzy mają taką możliwość, do sieci chcą się przyłączyć.
Jedynych nie stać, inni chcą, ale nie mogą
Urzędniczka wyjaśnia, że wobec mieszkańców, którzy mają możliwość podłączenia, a mimo monitów do tej pory tego nie zrobili, zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Gmina wyznaczy termin, do którego będą musieli wykonać przyłącze, jeśli go nie zachowają, zostanie wydana decyzja administracyjna nakazująca podłączenie.
Do wykonania przyłącza gmina udziela dofinansowań w wysokości do 2 tys. zł. Wnioski są przyjmowane do wyczerpania środków. Jednocześnie urzędnicy tłumaczą, że temat jest skomplikowany, bo część tych osób, które się nie chcą podłączyć to klienci pomocy społecznej. - A ich po prostu nie stać na budowę przyłącza, nawet z pozyskaną dotacją – uważa Aleksandra Tkocz, kierownik Referatu Inwestycji i Planowania UG Mszana. Urzędnicy twierdzą też, że w kilku przypadkach sąsiedzi nie zgadzają się na przepuszczenie przyłącza przez swoją działkę.
(art)
Ludzie
Prezydent Rybnika
co znaczy nie chcą się podłączyć?
średniowiecze jakieś czy co?
do lasu mieszkać a nie między ludzi,co za banda!