Budowlanka – Alma Mater i kasa
W murach tej szkoły spędziłem kilka fajnych, ale też tych bardziej prozaicznych chwil. Mama moja Krystyna Wierzbicka uczyła chemii w tej szkole. Na zapleczu gabinetu chemicznego szkoły średniej zdarzało mi się odrabiać lekcje, gdy byłem uczniem podstawówki. Zza cienkiego przepierzenia, tam właśnie, po raz pierwszy usłyszałem o powłokach elektronowych. Magia - pisze Artur Wierzbicki, rafakowiec i raciborski radny.
W tym moim królestwie były drewniane regały m.in. z kolbami pełnymi żółtych granulek lub ciemnofioletowych płynów. Były też metalowe makiety silników spalinowych i dwie półki metronomów – jakaś „nadwyżka” sprzętowa z sali fizycznej. Były cuda i takie pospolite wyzwalacze iskier. Sala była wysoka na 7 metrów, jak nie wyżej. Dziś w tym miejscu nie ma już sali od chemii. Klasa nadal wysoka, jak w małym kościele z wielkimi oknami.
Dziś w tym miejscu na ostatnim piętrze Budowlanki mieści się nowoczesna pracownia hotelarska. Pracownia, a raczej dwie pracownie chemiczne są piętro niżej. Nie wiem czy wisi w którejś z nich portret Marii Curie-Skłodowskiej, jak było to w klasie, którą ja pamiętałem.
Szkoła w ostatnim roku skoczyła o całe lata świetlne do przodu pod względem wyposażenia. Metodyka zawsze była na wysokim poziomie. Dyrektor Jacek Kąsek dobrze gospodarzy i zarządza tą szkołą z tradycjami. Uczniowie są laureatami znaczących branżowych konkursów.
Nie wiem, czy wszyscy wiedzą jaką metamorfozę przeszła ta szkoła. Jeśli ktoś czytał o marcowej imprezie z przecinaniem wstęgi do nowych pracowni przez panów w garniturach, to tylko otarł się o temat dobrej zmiany tej szkoły z ul. Wileńskiej, a dawniej ul. Fornalskiej.
17 maja radni z komisji oświaty na spokojnie mogli zobaczyć super pracownie, w tym: murarsko-tynkarską, architektury krajobrazu, dwie pracownie gastronomiczne, dwie pracownie chemiczne oraz pracownię hotelarsko-turystyczną. Wszystko z nowym wyposażeniem. Robi wrażenie. O, tak.
Jestem przekonany, że powszechna wiedza o poziomie nauczania w Budowlance i przypomnienie o tych pracowniach na poziomie akademickim ułatwią CKZiU 1 nabór. Liczba miejsc w tej szkole jest już dawno określona przez starostę. Po prostu do szkoły dostaną się uczniowie tylko z wyższą średnią, a oni skorzystają, bo nauczą się używania nowoczesnego sprzętu. Byłbym zapomniał, szkoła ma windę osobową. Kolejne ekskluzywne i drogie wyposażenie. Napisałem tylko to o czym milczą oficjalne źródła przekazu, w okresie naborów.
Artur Wierzbicki, radny powiatowy
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.