Malujące belferki z Kuźni Raciborskiej zaprezentowały prace w TMZR [ZDJĘCIA]
To już kolejna wystawa przygotowana przez nieformalną grupę artystek z Kuźni Raciborskiej. Tym razem w TMZR zaprezentowały czternaście prac. Tematem był surrealizm.
"Życie z pasją jest tym prawdziwszym życiem"
Wernisaż wystawy zorganizowano w poniedziałkowe popołudnie 3 czerwca. W murach Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej pojawili się znajomi artystek, mieszkańcy, przyszła także posłanka Gabriela Lenartowicz. – Tematem ogólnym wystawy jest surrealizm. Natomiast każda z malujących pań, elementy, które tworzą te kompozycje, wymyślała sobie sama. I tak motywem jest m.in. bajka i kot czy drzewo, dziewczyna i ptak – mówiła Nowinom Janina Chrapacz–Koloska, mentorka malującej grupy, w skład której wchodzą: Barbara Radziszewska, Luiza Wieczorek, Elżbieta Wdowiak oraz Aldona Pachowicz. – Malowanie traktuję jako sposób na spędzanie wolnego czasu. Każdy robi to, co lubi. W moim przypadku jest to właśnie farba i pędzel – zauważyła E. Wdowiak w rozmowie z naszym dziennikarzem.
Prace tworzono przez osiem miesięcy roku szkolnego, bo też siedzibą, gdzie tworzą artystki, jest jedna z klas szkoły podstawowej w Kuźni Raciborskiej. Teraz przyszedł czas na zaprezentowanie dzieł. Najpierw pokazano je w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej, a kolejno w TMZR. – Dzisiaj jest taki czas, że dominuje obraz, nie słowo. A myślę, że jest to narzędzie bardziej uniwersalne, które istotnie jest przypisane do języka i do kultury – akcentowała w trakcie wernisażu Gabriela Lenartowicz. – Obraz jest czymś, co rozwija wyobraźnię – zauważała, gratulując przy tym artystkom z Kuźni Raciborskiej pasji, wyobraźni i talentu. – Życie z pasją jest tym prawdziwszym życiem – mówiła posłanka.
Głos zabrał również raciborzanin, artysta plastyk Marian Chmielecki. – Obrazy są bardzo kolorowe, bajeczne – oceniał. – Podziwiam kunszt waszej wytrwałości i wenę – zwracał się w stronę artystek. – To praca, która wymaga skupienia – dopowiadał.
Zaczęło się 12 lat temu
Początki nieformalnej grupy artystek z Kuźni Raciborskiej sięgają 2007 roku. Wówczas podczas uroczystości z okazji zakończenia roku szkolnego kilka pań – nauczycielek wpadło na pomysł, aby spróbować swoich sił na polu malarstwa. A tego uczyły się od podstaw, bo członkinie nie mają wykształcenia plastycznego. Wyjątkiem jest jedynie liderka grupy Janina Chrapacz–Koloska, która jest emerytowaną nauczycielką plastyki. Początki grupy były bardzo skromne. Nauczycielki zaczynały od rysunku ołówkiem, kredkami świecowymi i ołówkami. Rysowały wówczas architekturę, martwą naturę, abstrakcję. Kobiety tworzyły w plenerze, ale próbowały też swoich sił malując portrety.
Ludzie
Poseł na Sejm RP