Polowy pod wiatą w Oborze. Mieszkańcy mają dość wyścigów i driftu
W nietypowej scenerii dla spotkań prezydenckich z mieszkańcami Dariusz Polowy rozmawiał z raciborzanami z dzielnicy Obora. Kilkadziesiąt osób spotkało się z włodarzem i jego zastępcami na kempingu OSiR, na świeżym powietrzu. Wszyscy zasiedli w cieniu, pod wiatą.
Trójce prezydenckiej (Polowy, Fita i Konieczny) towarzyszyła Magdalena Kusy radna Raciborza. Później dołączył radny powiatowy Paweł Płonka. Wśród poruszonych tematów (o pozostałych w odrębnym materiale) dominował wątek wyścigów ulicą Markowicką. - Młodzi ludzie bez wyobraźni startują z parkingu pod Arboretum i rozpędzają się do ronda przy Auchan - informowali włodarza mieszkańcy Obory. Pędzącym drogą z oznakowaniem ograniczającym prędkość do 40 km/h, towarzyszy hałas. Miejscowi czują się zagrożeni, bo po osiedlu jeżdżą na rowerach dzieci, a "golfy, audice i beemki" się ścigają.
Raciborzanie z Obory prosili prezydenta Polowego o zainteresowanie sprawą komendy policji oraz o zainstalowanie kamer monitorujących rejon wyścigów. Najbliższa realizacji wydaje się inicjatywa montażu wyspy spowalniającej na ul. Markowickiej, podobnej do tej, która znajduje się na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Matejki w Raciborzu.
- Trzeba coś z tym zrobić, zanim dojdzie tu do wielkiej tragedii - apelowała jedna z uczestniczek spotkania w Oborze.
Na wideo pełny zapis spotkania prezydenta Polowego z mieszkańcami Obory 13 czerwca 2019 roku.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
a te wiatę to im Borkowski zbudował ?.szkoda ,że wurstu nie dawali, może by więcej przyszło.
Potwierdzam to na temat driftu. Byłem świadkiem gdy jeden z panów spacerując z pieskiem zwrócił uwagę szalencowi o mało nie został zlinczowany przez kierowcę i jego kolegów. To była niedziela po południu.