Zbierają na nowy sztandar
Trwa publiczna zbiórka pieniędzy na nową chorągiew krzyżkowickiej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.
![Zbierają na nowy sztandar](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2019/06/19/152441_1560933168_56764000.webp)
Przy pomocy serwisu internetowego trwa spontaniczna akcja pn. Zbiórka na sztandar dla OSP Krzyżkowice. Jej celem jest zebranie pieniędzy na zakup nowego sztandaru dla jednostki. Potrzeba 8 tys. zł. - Pokażmy strażakom, że mogą na nas liczyć, tak jak my zawsze możemy liczyć na nich - mówi inicjator akcji pszowianin Grzegorz Fryc.
30 lat za długo
– Podczas miejskich obchodów święta 3 maja strażacy wystawili swój poczet sztandarowy. Po szybkich oględzinach chorągwi łatwo zauważyć, że lata świetności ma już za sobą - mówi pan Grzegorz. Jak wyjaśnia, napis na sztandarze brzmi „W służbie Ojczyzny Ludowej”. - Polski Ludowej nie ma już od 1989 r., dlatego uważam, że nasi strażacy potrzebują nowego sztandaru - dodaje. Podkreśla, że chorągiew należałoby wymienić również z tego powodu, że wielu ludzi doznało krzywd ze strony władz komunistycznych w tamtym okresie. - Np. mój pradziadek Franciszek Konieczny żołnierz AK, który po II wojnie światowej był brutalnie przesłuchiwany przez władze komunistyczne i do końca życia odczuwał represje z powodu bycia polskim żołnierzem - mówi mieszkaniec Pszowa.
Każdy może się dołożyć
W trakcie rozmów pana Grzegorza z krzyżkowckimi strażakami okazało się, że nie są oni w stanie pokryć kosztów przygotowania sztandaru z własnych pieniędzy. Dlatego na portalu zrzutka.pl uruchomił on zbiórkę na ten cel. Potrzebne jest 8 tys. zł. Zgromadzone pieniądze mają pokryć koszty wykonania sztandaru wraz z drzewcem, pokrowcem, rękawiczkami i szarfami. - Każdy z mieszkańców wie, ile nasi ochotnicy robią dla naszego miasta. Zabezpieczanie imprez, szkolenia dla dzieci, wyjazdach do pożarów oraz innych akcji. To dzięki nim możemy spać spokojnie każdego dnia. Dlatego w imieniu strażaków zwracam się do wszystkich mieszkańców z prośbą o wsparcie jednostki i przekazanie datków w celu nadania jej nowego sztandaru - apeluje mieszkaniec. - Wsparcie zrzutki to kilka minut, parę kliknięć, a każda złotówka jest ważna - podkreśla. Pan Grzegorz dodaje, że w najbliższym czasie powstanie także komitet społeczny, a zbiórka zostanie oficjalnie zalegalizowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Wówczas będę chciał także udostępnić puszki na datki i wykorzystać różne miejskie imprezy na dalszą zbiórkę. Chcę także poprosić miejskich przedsiębiorców o finansowe wsparcie przedsięwzięcia - zapowiada.
Sztandar dumą, nie wstydem
Co o akcji myślą sami strażacy? Prezes OSP Krzyżkowice Tomasz Cyranka mówi nam, że akcja go pozytywnie zaskoczyła. - Do tej pory jednostka miała większe potrzeby niż wymiana chorągwi. Mówię tutaj o np. zakupie sprzętu do ratowania życia oraz mienia - mówi. - Cieszę się, że to od mieszkańca wyszła propozycja zbiórki pieniędzy na ten cel, ponieważ pomysł jest jak najbardziej słuszny - dodaje. Prezes Cyranka jednak podkreśla, że ochotnicy nigdy swojego sztandaru się nie wstydzili. Wręcz przeciwnie - z dumą go nosili.
Pod tym linkiem prowadzona jest zbiórka pieniędzy na nowy sztandar
(juk)