Fontanny nie służą do kąpieli
Nad Polską - w tym również nad powiatem wodzisławskim - od kilku dni zapanowała fala upałów. W efekcie dzieci moczące stopy lub pluskające się w publicznych fontannach nikogo nie dziwią. Nie jest to najzdrowszy pomysł na ochłodzenie.
Element architektury, nie miejsce rekreacji
Za utrzymanie, ewentualne badania i ustalanie zasad zachowania w sąsiedztwie fontann są odpowiedzialni właściciele lub zarządcy tego rodzaju obiektów. - Absolutnie nie można mówić w przypadku wody z tryskaczy fontanny jako o wodzie zdatnej do picia czy do kąpieli. Pamiętajmy, że fontanna jest elementem architektury placu Radlińskich Olimpijczyków, nie zaś miejscem do rekreacji - mówi Marek Gajda, rzecznik prasowy radlińskiego magistratu. Dodaje, że woda dostarczana do zasilania fontanny jest wodą wodociągową, więc tą samą, która płynie z kranów tamtejszych mieszkańców. Z tą różnicą, że działa w obiegu zamkniętym. - Mechanizm fontanny jest wyposażony w odpowiednie filtry, ale działają one przede wszystkim na różnego rodzaju zanieczyszczenia, jednak przy obiegu zamkniętym nie można absolutnie mówić o uzdatnianiu jej do spożycia - podkreśla Gajda.
(juk)
Ja jako dziecko i cała okolica kąpaliśmy się dziennie w Wodzisławskiej fontannie całe wakacje nikt nie chorował .
Uff... sądząc po tytule byłam przekonana, że przeczytam, jak to dzielni strażnicy miejscy wystawiają mandaty za nieprawidłowe korzystanie z fontanny