Ksiądz Jan Szywalski o franciszkanach na Płoni
Parafia św. Paschalisa na Płoni jest w naszym mieście jedyną, w której duszpasterzują zakonnicy. Wkrótce będzie sto lat jak ojcowie franciszkanie przybyli do tej dzielnicy - pisze ks. Jan Szywalski.
W 1932 r. biskup wrocławski Bertram erygował na Płoni parafię. Była pod wezwaniem św. Paschalisa, a nie, jak pierwotnie planowano, Bożego Ciała. Wkrótce też poświęcono, na terenie nieco oddalonym od kościoła, parafialny cmentarz.
Budynek gospody nie nadawał się na klasztor. W 1936 r. postawiono okazały budynek obok kościoła wg planów znanego architekta Felixa Hissena, tego, który projektował również kościół św. Józefa w Ocicach.
Dzisiejszy wygląd
Odwiedzających kościół płoński wita wpierw na placu przyklasztornym św. Franciszek z krzyżem w ręku, stojący, jak przystało na patrona ekologów, wśród zieleni. Ponad nim wznosi się duży budynek klasztorny, z prawej zaś strony kaplica pogrzebowa. Wchodząc do świątyni można domyśleć się, że była to sala służąca kiedyś innym celom, ale przestrzeni jest dużo i, co też ważne, nic nie zasłania widoku na ołtarz. Barwne witraże stwarzają nastrój sakralny. Prezbiterium zostało przebudowane i powiększone w 1971 r. gdy proboszczem był o. Bertold. Ołtarz główny przedstawia kulę ziemską, na której spoczywa płyta ołtarzowa: ofiara eucharystyczna jest składana za cały świat.
Na przedniej ścianie duży krucyfiks z Chrystusem pełnym bólu i cierpienia, dzieło franciszkańskiego brata zakonnego Jacka. Pokłon
Ukrzyżowanemu oddaje św. Paschalis, patron kościoła, oraz św. Konrad. Nieco z boku jest św. Antoni wśród biedaków oraz św. Franciszek w otoczeniu świętych świeckiego zakonu św. Franciszka – Elżbiety i króla Ludwika. Pod wydłużonym ramieniem krzyża stoi mała, ciemna figurka Matki Bożej – skarb świątyni. Jest kopią Matki Bożej z Altöeting z Bawarii, przywieziona tu w 1936 r. O. Cherubin w czasie wojny przemalował ją na biało, bo Niemcy zarzucali, że jest to polska Matka Boża z Częstochowy. Tenże ojciec wziął ją na swoje ramiona i niósł przez Płonię wiosną 1945 r., gdy rosyjskie samoloty rozrzucały fosfor nad Raciborzem, by miasto podpalić. Na Płoni wygorały tylko cztery budynki, a tuż obok, po prawej stronie Odry, całe śródmieście. Pierwotny, ciemny wygląd, przywrócono figurce w 2012 r., gdy świętowano 80–lecie parafii.
Kaplica Matki Bożej Anielskiej
W latach 60. ub. wieku rozpoczęto budowę osiedla mieszkaniowego pod Oborą. Dla jego mieszkańców wystawiono w środku osiedla piękną, choć nieco za małą, kaplicę Matki Bożej Anielskiej. Poświęcono ją w 2002 r.
Szopka franciszkańska
Wierni spoza Płoni zwiedzają sanktuarium płońskie najczęściej w okresie Bożego Narodzenia. Zgodnie z tradycją franciszkańską, można wtedy podziwiać rozbudowaną na całe prezbiterium szopkę betlejemską. Również na nocną pasterkę, czyli jutrznię, ściągają tu ludzie z bliskiej i dalszej okolicy.
Jan Szywalski