Smutne wydarzenie
Radny Michał Kuliga skrytykował prezydenta Polowego jako organizatora konferencji naukowej upamiętniającej wybory z 4 czerwca 1989 roku.
Michał Kuliga nazwał konferencję „smutnym wydarzeniem”, narzekał na frekwencję – kilkanaście osób. Zdaniem Kuligi urząd popełnił błędy nie zapewniając licznego audytorium, zwłaszcza jeśli chodzi o młodzież.
Według radnego możliwość pełnienia współcześnie funkcji prezydenta miasta, Dariusz Polowy zawdzięcza tym, którzy w 1989 roku dokonali przełomu historycznego i z tego względu 30 rocznica (częściowo) wolnych wyborów powinna być obchodzona w sposób uroczysty.
Ludzie
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Michał Kuliga
Wiceprezydent Raciborza
A tak w ogóle to ktoś wiedział o tej konferencji? Bo Kulidze chyba chodziło o to, że nikt o niej nie wiedział. I tu ma 100 % racji, bo impreza była zorganizowana FATALNIE. To znaczy same wystąpienia i dyskusja była ciekawa, ale poza tym... Z litości dla prezydenta Polowego wolę więcej nie pisać. A co do wyborów, to gdyby nie było wyborów w 1989 roku, to Olszewski nie byłby premierem. Zresztą, zrobiono mu krzywdę powierzając stanowiska szefa rządu bo facet się do tego nie nadawał, ale to inna sprawa. Gdyby konferencja była lepiej rozreklamowana i autor "Juzik" był na niej, to by może to zrozumiał (po to pewno ją zorganizowano).
Panie Kuliga, frekwencję z łapanki robiono przed 1989. Obudź się pan!
Jaki wolne wybory, chłopie wolne były dopiero kiedy premierem został Jan Olszewski w 1991r.
Rozumiem, że żadnemu chodziło o to, żeby młodzież ściągać jak za komuny na pochody pierwszo-majowe?