Kara dla szpitala za śmierć 35-latka
Ponad 300 tys. zł kary dla szpitala w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach. To efekt przeprowadzonej przez Narodowy Fundusz Zdrowia kontroli, która miała związek z bulwersującą sprawą śmierci 35-letniego wodzisławianina.
Jedna sprawa, dwa punkty widzenia. Takie wrażenie można odnieść przyglądając się dwóm oficjalnym komunikatom - Narodowego Funduszu Zdrowia oraz szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach, dotyczących tragicznego wydarzenia z marca tego roku, kiedy to 35-latek z Wodzisławia Śląskiego zmarł na zawał. Mężczyzna przez ponad 10 godzin czekał na izbie przyjęć w szpitalu w Wodzisławiu Śl. W międzyczasie karetka zawiozła chorego do Rydułtów, ale tamtejsi lekarze odmówili przyjęcia go. Przekonywali, że nie ma wolnych łóżek, mimo że - jak się później okazało - wolne miejsca były. 35-latek ponownie trafił na izbę przyjęć w Wodzisławiu, a dopiero późnym wieczorem do szpitala w Raciborzu. Tam nie zdołano go uratować.
Kontrola
Po śmierci 35-letniego wodzisławianina kontrolerzy ze śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wkroczyli do szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach. Kontrola trwała ponad miesiąc - od 3 kwietnia do 7 maja. Jej zakres obejmował działanie izby przyjęć w Wodzisławiu Śląskim i oddziału chorób wewnętrznych w Rydułtowach.
W drugiej połowie czerwca nadeszły wyniki kontroli z NFZ. Kontrolerzy ustali nieprawidłowości.
Jakie uchybienia?
Po pierwsze - według kontrolerów już na izbie przyjęć postępowanie z pacjentem nie było należyte. - Jak wykazała kontrola, mimo przyjętych w szpitalu procedur, w tym triażu w izbie przyjęć (segregacji pacjenta), nie zachowano niestety należytej staranności i konsekwencji działania. Obowiązujący na izbie triaż miał zastosowanie wyłącznie w przypadkach katastrof i masowych wypadków, a nie w pracy bieżącej - czytamy w komunikacie NFZ podsumowującym wyniki kontroli. Kontrolerzy docenili jednak, że szpital dysponował odpowiednią i całodobową opieką lekarską i pielęgniarską. Poza tym zapewniał wymagane zaplecze diagnostyczne.
Po drugie - NFZ negatywnie ocenił organizację udzielania świadczeń, prowadzenie dokumentacji medycznej, a także postępowanie z pacjentem w Rydułtowach. - Na skutek błędnej organizacji świadczeń pacjent z podejrzeniem zawału mięśnia sercowego nie został przewieziony z izby przyjęć w Wodzisławiu Śl. na oddział chorób wewnętrznych w Rydułtowach. Zgodnie z ustaleniami kontroli szpital w Rydułtowach dysponował wolnymi łóżkami - brzmi kolejny fragment komunikatu NFZ. Precyzując, chory został przewieziony do Rydułtów, ale kontrolerzy wytknęli, że nie został przyjęty do szpitala w Rydułtowach, choć w tym czasie były na oddziale wewnętrznym wolne łóżka.
Sroga kara
W efekcie śląski oddział NFZ nałożył na szpital karę w wysokości 303 tys. zł oraz wydał zalecenia pokontrolne. Zgodnie z nimi szpital został zobowiązany do prawidłowego prowadzenia dokumentacji medycznej oraz realizacji umowy z NFZ „z należytą starannością i zgodnie z zapisami umowy i przepisami prawa”.
@RodoSrodo ......pewnie nigdy jeszcze nie słyszałeś o cierpliwości papieru , moim zdaniem to żadne tłumaczenie że najpierw biurokracja a po 6 godzinach dopiero zajęcie się chorym ,a najlepiej dla świętego spokoju pozbycie się go niech go leczy ktoś inny ,to jest jakaś nienormalność ! Pamiętam gdy nie było jeszcze NFZ - u a gdy zdarzał się brak miejsca na oddziale wystawiano kozetki na korytarz i pacjent miał natychmiastową pomoc ,nikt się nie zajmował i nie przejmował najpierw biurokracją papierami a potem dopiero pacjentem ,cały personel wiedział co do nich należy Był rząd który obiecał zmniejszenie biurokracji , po wygranych wyborach stało się odwrotnie ,co niestety jak widać niektórym jak najbardziej pasuje .Czy tylko ja mam wrażenie że nieistotne i nieważne jest zdrowie i życie ludzkie ważne by papiery były w porządku i jest wtedy Ok .Do puki to się nie zmieni i w szpitalach nie zaczną leczyć bo od tego są szpitale , może dojść do więcej takich tragedii oby to nie spotkało nas , albo kogoś z naszych bliskich i rodzin ......
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Nie macie racji.
Ta biedna pielęgniarka MUSI załatwić wypisywanie sterty papierów bo tego wymaga nfz i jej pracodawca (szpital).
Myślę,że taka pielęgniarka wolałaby pomagać w przyjęciu,zajmować się pacjentem,pobierać krew niż zmuszać do tych wszystkich głupot (ochrona danych osobowych,zgody itp.)
@expacjentka ....zgadzam się z tobą ,karę tą powinien zapłacić cały personel Wodzisławskiego szpitala w tym dniu dyżurujący na tym oddziele . Chciałbym się zapytać to kogo karze NFZ ? nas wszystkich którzy opłacają składki zdrowotne między innymi i na ten szpital, a powinny być tą karą obciążeni ludzie którzy tak naprawdę przyczynili się do śmierci tego młodego człowieka , 6 godzin to aż 6 godzin oczekiwania z objawami jakie miał ten pacjent to nie tylko u lekarza ale i u pielęgniark powinno wzbudzić jakieś zaniepokojenie że może to być groźny dla życia zawał ,gdzie się podziała całą nauka i etyka tego zawodu ,moim zdaniem jeżeli ktoś partaczy i kala swoją pracę , swój wykonywany zawód doprowadzając w dodatku swoją niekompetencją do śmierci innego człowieka , powinien zrezygnować z tej pracy by nie doszło ponownie do takich drastycznych zaniedbań ....
od dawna stałem na stanowisku żeby ten zabytek opchnąć hansom na geriatrię.
inwestorów za odrą bym znalazł w miesiąc ale lepsze wojenki. :):):)
W JAKIM CELU PISZECIE TE KŁAMSTWA ?
PRZECIEŻ WASZA UKOCHANA PARTIA RZĄDZĄCA JUŻ DAWNO ZLIKWIDOWAŁA SZPITAL W RYDUŁTOWACH !!!!!!!!
W RYDUŁTOWACH JUŻ NIE MA SZPITALA ....
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Karę powinni zapłacić winni osobiście z własnej kapsy łącznie z pielęgniarkami z tzw. Izby Przyjęć które zamiast udzielać pomocy, wzywać lekarzy, dają cały stos papierów do wypełnienia właśnie temu choremu, który nawet nie ma do tego głowy, a potem każą czekać w kolejce.Na Normalnym SOR w nagłych przypadkach udziela się pomocy natychmiast, NATYCHMIAST ! a potem papiery wypełnia pacjent jak jest w stanie, albo rodzina.
Ten kto pisze te artykuły i tytuły to powinien wrócić do podstawówki... Conajmniej do klasy pierwszej... Kara nie jest za śmierć tego człowieka tylko za nieprawidłowość których się nfz dopatrzyl ogólnie... No i jak szpital na zapłacić jak cała kasa szpital a to kasa z NFZ... Ale to tylko w Polsce możliwe żeby pracodawca sam na siebie karę nałożył...
Do norud i borok:Co wy to bredzicie za głupoty!Tu jest konkretny winny,który powinien się złożyć i być obarczony karą,konkretnie:Dwóch doktorzyn z Rydów,którzy zechcieli się podłożyć,że rzekomo nie przyjęli pacjenta po UWAGA 6 godzinach oczekiwania na IZBIE PRZYJĘĆ W WODZISŁAWIU,oraz lekarz z izby przyjęć z Wodzisławia,bo co on,d3bil,brak poczucia czasu czy co z nim nie tak?Skoro internista z przychodni stwierdza rozległy zawał pilny do hospitalizacji,to chyba wszystko jasne,jak budowa cepa!A,że CEP nie potrafił prawidłowo odczytać badania EKG,nie wiem,miał nas*ane w gaciach,opie*dalał się tak,że młody człowiek czekał na śmierć,to dla mnie winni są BEZAPELACYJNIE.No trzech konowałów na 300 tys. spokojnie może się złożyć i nie piszcie proszę,że ich nie stać ha ha ha.Niestety tak nie powinno być.W każdym innym zawodzie,czy to wypadek nawet ten nieumyślny w górnictwie,czy budowlance,osoby winne są pociągnięte do odpowiedzialności karnej,tylko konowałom zawsze się picnie,zawsze to niewinne,biedne i pokrzywdzone,tylko Bogu ducha ludzie konają bez pomocy.Hipokryci!
co to jest za kara luzik "norud" tak zaplacą za to ci najniżej opłacani bo lekarze i tak dostaną swoje a pani dyrektor też dostanie swoje 15k
~AntyBolek (88.156. * .29) MASZ RACJĘ .....tylko kto teraz rządzi ....... ci co przez osiem ostaniach lat ???? miało być prościej .. a jest ???? Sam sobie odpowiedz
Izba przyjęć w Wodzisławiu śląskim to TRAGEDIA nie życzę nikomu udać się tam po pomoc. Pisze to po własnych doświadczeniach 3x. TRAGEDIA. Będąc tam drugim razem musiałem użyć wulgaryzmów i powiedzieć stanowczo że nie wyjdę puki nie otrzymam pomocy, wypadł mi dysk i nie byłem w stanie chodzić. 5 pań w izbie i za przeproszeniem żadna nie podniosła dupsko aby mi pomóc. Cale Zycie pracuję i odprowadzam składki i tak ma być ale kiedy idę po pomoc to proszę mi jej udzielić.
~expacjentka (188.146. * .112) MASZ RACJĘ ...... tylko jest problem informacja nie mówi o konkretnej winie konkretnej osoby . Artykuł informuje "Kara dla szpitala za śmierć 35-latka" W szpitalu pracują nie tylko ordynatorzy lekarze ale i osoby nie związane bezpośrednio z leczeniem ....czy oni tez ponoszą odpowiedzialność za śmierć tego człowieka ?
Te 300 tys. to rozumiem,że z kapsy konowałów:Tego z izby przyjęć z Wodzisławia,tego z oddziału z Rydułtów,który po 6 godzinach odesłał go z kwitkiem,no i jeszcze niech się złoży konował,który odczytywał wynik z EKG,skoro lekarz chorób wewnętrznych z przychodni,wyczytał już"rozległy zawał" i na skierowaniu napisał PILNE do hospitalizacji.Niech się Panowie doktorowie złożą bo mają śmierć tego młodego męża i ojca na rękach,niech zasypiają spokojnie i śpią do rana co noc,skoro sumienie im na to pozwala...Oby Wasze dzieci czy tam wnuki,spotkał kiedyś ten sam los,amen.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
te ponad 300 tyś. zł kary z jakiego funduszu szpitala zostanie ściągnięte ? Bo NFZ daje kasę na szpital by szpital leczył ... Wiadomo..... Szpital niczego nie produkuje na czy może zarobić ... NFZ daje kasę na leczenie i wszystkie rzeczy które szpital powinien wykonywać..... plus jest kasa dla pracowników tego szpitala za pracę. Tak że mam zapytanie z czego ta kara zostanie zapłacona z pensji pracowników ???