Co dalej z Młodzieżową w Wodzisławiu? Dyskusja była gorąca, ale padły ważne deklaracje
Ważne spotkanie w Wodzisławiu Śl. Do Zawady przyjechali przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Spotkali się z samorządowcami, żeby rozmawiać o dokończeniu przebudowy ul. Młodzieżowej. Zapadły ważne ustalenia. Niestety, nie było nikogo z wodzisławskiego urzędu miasta. A główne pytania padały pod adresem włodarzy Wodzisławia. - Co z budową kanalizacji? Czekamy na informację już kilka miesięcy i nie możemy jej uzyskać - ubolewali przedstawiciele ZDW i stawiali sprawę jasno - bez konkretnej deklaracji ze strony miasta roboty nie mogą ruszyć.
17 lipca Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach zwołał wizję w terenie. Miejsce spotkania - centrum dzielnicy Zawada w Wodzisławiu Śl. Powód spotkania - problemy z przebudową ulicy Młodzieżowej, czyli czyli DW 936. Przypomnijmy, że kompleksowa przebudowa drogi trwała przez wiele miesięcy, ale niespodziewanie umowę na inwestycję rozwiązano. Powód? Jak podał Zarząd Dróg Wojewódzkich - zbyt grząski grunt zanieczyszczony fekaliami z nieszczelnych przydomowych szamb. Firma, która wykonywała inwestycję, na prośbę ZDW zeszła z placu budowy. Mieszkańcy Wodzisławia nie kryją niezadowolenia i pytają: kiedy przebudowa zostanie dokończona?
W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele ZDW w Katowicach, radna sejmiku wojewódzkiego Ewa Gawęda, wicestarosta wodzisławski Tadeusz Skatuła, radni powiatu wodzisławskiego (Jan Zemło - członek zarządu, Janusz Ballarin, Alojzy Szymiczek), wodzisławscy radni miejscy (Dezyderiusz Szwagrzak - przewodniczący, Jakub Elsner), naczelnik wydziału komunikacji i transportu w wodzisławskim starostwie Arkadiusz Łuszczak i przewodniczący zarządu dzielnicy Zawada Wojciech Burda. Byli też przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich w Wodzisławiu Śl., zabrakło jednak reprezentacji Urzedu Miasta w Wodzisławiu, mimo że zaproszenie zostało do miasta skierowane (z naszych informacji wynika, że wpłynęło ono do urzędu 1 lipca).
Ogromne koszty
Przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich szczegółowo wyjaśniali, dlaczego roboty musiały zostać wstrzymane. W dużym uproszczeniu - mówili, że poważnym problemem okazał się grunt zanieczyszczony fekaliami z nieszczelnych przydomowych szamb. Na pewnych odcinkach koniecznie było wykonanie stabilizacji podłoża cementem z dodatkiem środka jonowymiennego. Ale nawet to nie zadziałało, gruntu nie udało się zastabilizować. Jedynym możliwym rozwiązaniem było wymienienie go, a to rodziło ogromne, dodatkowe koszty. Na dalsze nadprogramowe wydatki ZDW nie mogło sobie pozwolić. Dlatego zapadła decyzja, że prace należy przerwać. A w międzyczasie zobligować władze Wodzisławia, by podjęły kroki zmierzające do uprządkowania gospodarki ściekowej. - Już 10 lat temu prosiliśmy o uregulowanie gospodarki ściekowej w tym rejonie. Tłumaczyliśmy, że nadejdzie moment, że zacznie się przebudowa drogi i do tego czasu ta kwestia musi być uregulowana. Niestety, tak się nie stało - wyjaśniał Ryszard Rzepecki z ZDW.
Koszt dokończenia przebudowy ul. Młodzieżowej to ok. 8 mln zł. ZDW zapewnia, że chce sfinalizować zadanie. Jednak jest pewne "ale". - To my chcemy wiedzieć, kiedy możemy dokończyć zadanie? - pytał Ryszard Rzepecki z ZDW. I tłumaczył w czym rzecz. Najpierw musi być jasna deklaracja ze strony miasta odnośnie tego, czy w ciągu ul. Młodzieżowej będzie budowana kanalizacja, czy też nie będzie budowana. Dlaczego to takie ważne? ZDW wyjaśnia, że inwestycja będzie objęta 7 letnią gwarancją. Nie można doprowadzić do sytuacji, że teraz przebudowa zakończy się, a później wpłynie wniosek o rozkopanie jezdni, bo chce się budować kanalizację. Na takie rozwiązanie ZDW się nie zgadza. Wariantem preferowanym dla ZDW jest to, by dokończenie przebudowy ul. Młodzieżowej było prowadzone równolegle z budową kanalizacji. Ale tu musi się wypowiedzieć miasto. A niestety na spotkaniu nikogo z miasta nie było. Natomiast jeśli miasto da jasny sygnał, że kanalizacja nie będzie w najbliższym czasie budowa, to ZDW ogłosi przetarg i inwestycję dokończy, ale mając gwarancję, że po zakończeniu prac nikt nie będzie chciał drogi rozkopywać.
- Chcemy dokończyć to zadanie, ale nie mamy jasnego stanowiska miasta odnośnie budowy kanalizacji. Czekamy na nie od kilku miesięcy - nie krył zaskoczenia Ryszard Rzepecki z ZDW.
Momentami dyskusja miała burzliwy charakter. Radna sejmiku Ewa Gawęda wskazywała, że przed rozpoczęciem inwestycji można było przeprowadzić badania gruntu na szerszą skalę, by trafniej zdiagnozować sytuację. Było też mnóstwo uwag odnośnie stanu zabezpieczenia drogi po tym, jak przerwano inwestycję.
Ważne ustalenia
Ostatecznie jednak padło wiele ważnych deklaracji, m.in. taka, że jak tylko miasto określi się co do planów budowy kanalizacji, to ZDW podejmie dalsze kroki związane z przebudową Młodzieżowej. Droga ma też zostać dużo lepiej zabezpieczona i to już w najbliższych dniach.
O szczegółach w kolejnym wydaniu Nowin Wodzisławskich.
Ludzie
Była senator.
Coś tu śmierdzi. Co mają właściwości gruntu na pozostałym do przebudowy odcinku drogi do miejsc , w których została do wykonania już tylko warstwa ścieralna nawierzchni? Obecnie po opadach deszczu droga ta stwarza realne zagrożenie dla ich użytkowników.
Pewno były korytobiorca tu kwiczy PiS dał ludziom to co PO .kradło , jest tego Sporo.
Jan Zemlo tyle lat w polityce i gówno zrobił dla ul. Młodzieżowej ale teraz wielki obrońca i społecznie zenujace
pis ma to do tego,że przewalił wszystkie nasze pieniądze i po wyborach będzie głód smród i ubóstwo o którym teraz nie mówią (bo wybory) a o drogach to już zapomnijcie.
Co ma do tego PiS.Żal
Brawa dla Pani Ewy Gawęda, brawa dla PiS!