Pod ciężarem konia pękła płyta w garażu. Zwierzę wpadło do kanału
Do nietypowego zdarzenia w dzielnicy Zawada zostali wezwani w niedzielę wodzisławscy strażacy. Pilnej pomocy wymagał koń, który wpadł do kanału w garażu. Akcja nie należała do łatwych, było w nią zaangażowanych aż 18 strażaków.
Było niedzielne popołudnie. Zanosiło się na burzę. To właśnie z powodu nadchodzącej zawieruchy pogodowej właścicielka konia postanowiła zapewnić zwierzęciu schronienie w garażu. Niestety, pod ciężarem konia załamała się płyta OSB, czyli drewnopochodna sklejka, która osłaniała kanał w garażu.
Strażacy otrzymali wezwanie o godz. 14.50. Pojechali na ul. Długą w wodzisławskiej Zawadzie. Na miejsce przyjechał też weterynarz. Koń otrzymał środki uspokajające. Dopiero wówczas strażacy mogli przystąpić do akcji ratunkowej. Za pomocą pasów strażackich udało się wyciągnąć konia z kanału i uratować go z opresji. Na szczęście zwierzęciu nic poważnego się nie stało. Miało kilka ran ciętych, jednak jego życiu nic nie zagrażało.
fot. zdjęcie ilustracyjne
a ona myślała że koń się boi burzy? jeszcze kilkanaście lat temu na tym świecie żyli normalni ludzie
Kto normalny parkuję konia w garażu?
Cóż za sensacyjny news. Brawo Nowiny! Napiszcie jeszcze ile bobków zrobił.