Wśród tej siódemki jest przyszły dyrektor szpitala. Znamy nazwiska!
Aż siedmioro kandydatów walczy o stanowisko dyrektora szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach. W tym gronie są byli samorządowcy z powiatu wodzisławskiego. Nazwisko nowego szefa lecznicy poznamy pod koniec sierpnia.
Już niedługo z funkcją szefowej szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach pożegna się Dorota Kowalska. Pod koniec maja złożyła wypowiedzenie z pracy. Okres wypowiedzenia mija z ostatnim dniem sierpnia. Z tego powodu zarząd powiatu wodzisławskiego ogłosił konkurs na stanowisko nowego dyrektora szpitala. Kandydaci mogli składać oferty do 18 lipca. Wbrew obawom nie zabrakło chętnych do kierowania zadłużoną lecznicą. Zgłosiło się aż siedem osób.
Teraz kandydatów ocenią członkowie komisji konkursowej. Najpierw jednak sprawdzą, czy wszystkie złożone oferty spełniają wymogi formalne. Kto popełnił błąd, nie przejdzie do następnego etapu rekrutacji. 5 sierpnia odbędą się rozmowy z kandydatami. - Najpóźniej 28 sierpnia poznamy nazwisko nowego dyrektora - zapowiada Krystyna Kuczera z zarządu powiatu wodzisławskiego.
Na tym etapie włodarze powiatu nie chcą podawać nazwisk kandydatów na funkcję dyrektora szpitala. Przekazują jedynie, że w gronie tym są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Pewne jest również to, że wśród zainteresowanych stanowiskiem nie ma nikogo z obecnej dyrekcji szpitala.
Kandydaci: nieoficjalnie
Nam udało się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, że wśród kandydatów jest dwóch byłych samorządowców z naszego regionu. To Dawid Topol (były wiceburmistrz Pszowa, były radny powiatu wodzisławskiego) oraz Henryk Hajduk (były wiceburmistrz Rydułtów). Udało nam się również ustalić, że o stanowisko dyrektora wodzisławsko-rydułtowskiej lecznicy stara się Krzysztof Kowalik. Warto zwrócić uwagę na to nazwisko. To były pracownik działu kadr w śląskim NFZ i były p.o dyrektora Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach, w 2017 r. odwołany z tej funkcji, później związany ze Szpitalem Miejskim w Rudzie Śląskiej. A doświadczenie w kierowaniu placówkami medycznymi może mieć dla komisji konkursowej duże znaczenie. Mamy też nieoficjalne informacje, że wśród kandydatów są m.in. przedstawiciel medyczny i psycholog kliniczny. Nie potwierdziły się natomiast powtarzane wcześniej pogłoski, że o funkcję zamierza ubiegać się była dyrektor wodzisławskiego szpitala Bożena Capek.
Przypomnijmy, że od kandydatów na dyrektora szpitala wymaga się m.in. wyższego wykształcenia, a także by mieli „wiedzę i doświadczenie dające rękojmię prawidłowego wykonywania obowiązków kierownika (dyrektora)”, a także posiadali co najmniej pięcioletni staż pracy na stanowisku kierowniczym albo ukończone studia podyplomowe na kierunku „zarządzanie” i co najmniej trzyletni staż pracy.
Członkowie zarządu powiatu na razie ostrożnie komentują przebieg konkursu. Z jednej strony wydaje się, że liczba kandydatów w konkursie jest nawet wyższa, niż można się było spodziewać. Ale z drugiej strony dopiero analiza ofert i rozmowy z kandydatami pokażą, czy zainteresowani mają pomysł na kierowanie placówką i - co ważniejsze - uzdrowienie jej. Starosta Leszek Bizoń podkreśla, że od przyszłego dyrektora wymaga m.in. „rękojmi właściwego zarządzania szpitalem” i tego, że będzie on potrafił odpowiednio współpracować z załogą. Dodał, że dużym problemem szpitala są braki w zatrudnieniu lekarzy czy pielęgniarek (chociaż to oczywiście problem ogólnopolski, a nie tylko powiatu) i nowy dyrektor będzie musiał na tę bolączkę znaleźć receptę.
Ludzie
Była dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach
Były wiceburmistrz Pszowa
Starosta Wodzisławski
no to kolejny spadachroniarz z katowic czyli bedzie to samo co było długi i długi i proszenie o kase gdzie się tylko da
Obstawiam na Pana Kowalika. Ma zła opinie ale szerokie plecy.
jeśli starostwo ma po trzy zwoje z deklu to znowu będą kwiatk na kolanachi dla Dyrekcji.:):):)
No i pięknie! Mam nadzieję że jedyny merytoryczny człowiek w tej siódemce wygra i w końcu porządnie będzie zarządzał szpitalem P. Topol!
a jak pisałem że dyrektorem może być emerytowany górnik to mnie wysmiewali
Zaś sami samorządowcy,jeden stołek się skończył,to zaś się dobrać do następnej ciepłej posadki.Widać,że młode osoby mają to w d***e a szkoda,wielka szkoda.Topol-niewypał,nic nie dokazał doradzając innej porażce Sawickiej-Musze,Hajduk no dałby se spokój ten dziadek i siednął wygodnie w fotelu,co innego córka Hajduka,osoba inteligentna,znająca angielski biegle,pracująca już sporo czasu za granicą,nie mająca bąbelków,więc śmiało mogłaby się poświęcić tej pracy,byłaby odpowiednią kandydatką na ten stołek,a nie dziadek Hajduk.Trzeciego nie znam,ale wystarczy sięgnąć opinii jak miał się szpital za jego kadencji i nie wygląda to dobrze...Może Hajduk faktycznie to przemyśli i poda kandydaturę córki zamiast swoją,bo szkoda,że młodzi mają to w d*pie