Korkuje się i jest niebezpieczne. Co dalej z pechowym skrzyżowaniem?
Główne skrzyżowanie w Syryni. Przecięcie drogi wojewódzkiej z drogą powiatową. Obok stacja benzynowa i sklep popularnej sieci handlowej. W godzinach szczytu tworzą się tam duże korki. Poza tym krzyżówka jest mało czytelna i mało bezpieczna - niedawno doszło tam do kolejnego wypadku. Mieszkańcy mają dość tej sytuacji.
ZDW uznał wtedy, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest budowa ronda o średnicy 40 m! Koszt szacowany w 2009 r. wynosił ok. 6 mln zł. Trudno nawet dyskutować ile ta inwestycja kosztowałaby dzisiaj, po dziesięciu latach. Ze względów finansowych, a przede wszystkim terenowych, propozycja budowy ronda o takiej średnicy w opinii powiatu była nierealna. Oznaczałaby ona bowiem konieczność wykupu gruntów oraz przebudowę wlotów na długich odcinkach dróg powiatowych. Ze względu na nachylenie terenu powiat musiałby od strony mostku na wysokości siedziby PZD drogę znacznie podnosić, zaś od strony obecnej stacji benzynowej w kierunku Lubomi drogę obniżać. Dlatego strony rozminęły się w dalszych ustaleniach. Rzecznik prasowy starostwa dodaje, że powiat w dalszym ciągu próbował rozwiązać problem skrzyżowania w Syryni. Przypomina jednak, że decyzje dotyczące przebudowy infrastruktury dróg wojewódzkich zapadają wyłącznie w Urzędzie Marszałkowskim i ZDW w Katowicach. - Powiat wodzisławski inicjuje różne propozycje rozwiązań problemów drogowych na jego terenie – nawet, gdy zarządcą jest inny podmiot - wyjaśnia rzecznik.
Jest światełko w tunelu?
Okazją do kolejnych rozmów na temat krzyżówki w Syryni była wizja lokalna na ul. Młodzieżowej w sąsiedniej Zawadzie, w której uczestniczyli przedstawiciele ZDW. Radna Ewa Gawęda ponowiła temat przebudowy skrzyżowania. Jeszcze raz przedstawiła zagrożenia dla pieszych i kierowców w tamtym miejscu. Stanęło na tym, że przedstawiciele ZDW zaproponowali spotkanie i powrót do analizy sytuacji w obrębie krzyżówki. – Musimy sięgnąć do dokumentacji, przeanalizować temat. Dopiero wtedy będziemy mogli coś zaproponować – zadeklarował Ryszard Rzepecki z ZDW.
Groźne przejścia
Innym problemem są przejścia dla pieszych na drodze wojewódzkiej w Syryni. Droga jest ruchliwa, a przejścia słabo widoczne i kiepsko oznaczone. A wielu kierowców lubi docisnąć pedał gazu. – Dzieci wracające ze szkoły mają problem z przejściem przez drogę– mówi Ewa Gawęda. Dodaje, że pieszych korzystających z przejść jest jeszcze więcej, odkąd wybudowano Nieboczowy. Dlatego zaapelowała do marszałka województwa o poprawę bezpieczeństwa pieszych na pasach. Dostała zapewnienie, że w trzecim kwartale tego roku przejścia zostaną odpowiednio oznakowane i oświetlone. Zarząd Dróg Wojewódzkich przekazuje, że powstał już projekt zmian w tym zakresie.
(mak)
Ludzie
Była senator.
Nie wa wiem od kiedy na tej drodze wojewódzkiej nr 936, czyli ulicy Bukowskiej pobudowali wysepki, lecz jadąc ostatnio w godzinach nocnych, to przy włączonych światłach mijania są one niewidoczne, ponieważ niewłaściwie oznakowane materiałami odblaskowymi, które odbijają się jedynie w światłach drogowych (długich). Nie wiem, czy już ktoś ten problem poruszał, ale stanowią one realne niebezpieczeństwo jak nieoznakowana i nieoświetlona przeszkoda na środku drogi.
@Lisek - dlaczego nie zrobić tam odcinkowego pomiaru prędkości? jest to najtańsze z możliwych rozwiązań a równie efektywne. ze znajomością syryni akurat nie przesadzam, podobnie jest z lubomią, pszowem, rydułtowami, żorami i jeszcze mógłbym ci tak z 10 miejscowości przynajmniej wymienić
mhl999 ale przesadzasz ha ha ha
Trudno powiedzieć, czy się korkuje i jest niebezpieczne, czy na odwrót. Ale trzeba przyznać że coś jest nie tak, skoro tyle tam wypadków czy kolizji. Napewno jadący drogą wojewódzką przekraczając dopuszczalną szybkość, czesto są przyczynkiem do kolizji czy wypadku. Jadący od Gorzyc, włączając sie do ruchu pod górkę, czasem nie ma szans przed takim piratem. Wiec przyczyn jest wiele, więc aby zminimalizować te ciagle wypadki w tym miejscu trzeba doprowadzić do zmian. Może rond, światła, ale należy działać. Dość już przerzucania sie zarzadcow dróg.
@tratrak - wszystko zależy co ludzie nazywają korkiem - czasem 7-10 aut stoi i już afera bo korki ;-) @lisek - znam praktycznie każdą uliczkę w syrynii
i po piąte niż zaczniecie rozkopywać te skrzyżowanie poprosiłbym patrol policji OZNAKOWANY aby tam się zatrzymał i jestem pewny w 100% procentach że nie będzie problemu na tym skrzyżowaniu z korkami i bezpieczeństwem ....
ja zadam inne pytanie do redaktora Panie Marku korki czy złe oznakowanie co jest przyczyną ???
ja zadam takie pytanie to skrzyżowanie korkuje się bo jest niebezpieczne, czy to skrzyżowanie jest niebezpiecznie bo się korkuje ?? bo nie rozumiem jak są znaki jak może być skrzyżowanie niebezpieczne albo czy tych znaków nie ma .. przecież w naszym kraju są przepisy ruchu drogowego wiec w czym problem ??
mhl999 ty tam napewno nie jeździsz, bo byś takich tekstów nie pisał
Lisek - gdzie widzisz filozofię? jeździłeś tam kiedykolwiek? tam jest niebezpiecznie nie dlatego, że skrzyżowanie jest niebezpieczne ale dlatego, że kierowcy nie stosują się do znaków które są dobrze widoczne. odcinkowy pomiar prędkości jest tańszy niż budowa ronda a jest równie skutecznym rozwiązaniem
mhl999 oj ty filozofujesz. Pewnie, mozna jechać z Raciborza przex Rybnik, albo Chalupki, ha ha. Czy ty się zastanawiasz co piszesz? Chyba nie sądząc po tekscie.
@wnikliwy czy mnie się wydaje czy zastosowano tam spójnik "i" połączony z słowem "niebezpieczne"? Poza tym to skrzyżowanie można spokojnie ominąć jadąc od Wodzisławia czy Raciborza. Trzeba tylko wiedzieć jak. Żeby rozwiązać problem należy zainstalować 2pary odcinkowego pomiaru predkosci współpracujące ze soba. Wyjdzie taniej i efektywmiej. Korki natomiast będą zawsze bo kierowcy nie potrafią dynamicznie jeździć - dobrze to widać na rondach kiedy kierowcy często stoją 2-3m od jezdnię i potem ma wjechać na skrzyxowanie
A ci się dalej zastanawiają, dlaczego, jakie przyczyny i udają idiotów że nie wiedzą co się dzieje. Niech któryś się tam zatrzyma na 10 minut i zobaczy z jaką prędkością jeżdżą samochody, jak na autostradzie, co niektórzy szybciej, policji żadnej. To jest przyczyna i nic innego.
Mniej chamstwa buraków SRC i nawet rondo nie pomoże
mhl999 czy ty nie rozumiesz tekstu? Chodzi o korki i trudnosci w wlaczeniu sie do ruchu, pewnie tam nie jezdzisz i nie wiesz. Wiec nie obrazaj kierowców. A zawsze pierwszenstwo miala droga od Gorzyc na Raciborz. Zmiana nastąpiła z powodu remontu, jak tu ktoś napisał. Wtedy nie bylo tam takich zdarzeń. Moze iść w tym kierunku i przywrócić pierwszenstwo drodze od Gorzyc do Raciborza?
na siłę chcecie uszczęśliwić głupotę kierowców - skrzyżowanie jest wystarczająco dobrze oznakowane
UVE masz rację, że ta zmiana pierwszeństwa powinna być zrobiona, skoro nikt nie chce zmian w przebudowie skrzyżowania. Tam sporo kolizji jest z tego powodu, bo ze stopu w zimie nie zawsze szybko się da włączyć. Ale tam cale lata droga z Gorzyce byla z pierwszenstwem. Zmieniono ruch kiedy był remontowany most w Olzie i zrobiono objazd. I tak jest do teraz. Wtedy po zmianie był wypadek, bo kierowca malicha jadacy do Raciborza od Gorzyc nie zatrzymal się na stopie jadąc na pamięć, wjechał pod tira, to byla pierwsza ofiara smiertelna na tym feralnym skrzyzowaniu. Przez cale lata zginelo tam duzo osob. Więc moze nawet powrót do tego aby droga z Gorzyc do Raciborza miala znowu pierwszenstwo nie jest pozbawiony racji.
Wspomniane rondo miało być budowane przez ZDW w Katowicach. Powiat miał tylko przebudować własną drogę, by dostosować ją do ronda. Na to nie było wtedy zgody władz powiatowych. Tego zabrakło w tekście.
Z jakiej paki droga powiatowa miała by mieć pierwszeństwo przed wojewódzką?
Jak ma być rondo to porządne. Po drugie nie rozumiem, czemu droga w kierunku Bukowa ma pierwszeństwo???
Przed laty droga z pierwszeństwem przebiegała od Gorzyc w kierunku Raciborza i to było optymalne rozwiązanie zwłaszcza na podjazd od strony PZD, zima to koszmar dla Titów i aut osobowych ale nikt z zarządzajacych nie widzi problemu. Przyczyna wypadków to właśnie zmiana pierwszeństwa w kierunku Bukowa gdzie ruch jest znacznie mniejszy niż w kierunku Raciborza czy A1
Ale władarze maja ten problem głęboko w d...dla nich problem nie istnieje co widać w prowadzonych bezmyślnie inwestycjach drogowych.
Argumenty przeciw budowie ronda wydają się oderwane od rzeczywistości. Rondo w zasadzie wymaga jedynie wysepki o średnicy kilku metrów, okalającego ją wybrukowanego pierścienia ułatwiającego manewrowanie długim pojazdom oraz odpowiedniego oznakowania. To nie jest skrzyżowanie dróg krajowych o ogromnym natężeniu ruchu i prawoskręty nie są potrzebne. Życzę więcej wyobraźni i woli rozwiązania problemu.
Nie rozumiem oporu ZDW w sprawie zmian organizacji ruchu. Nikogo nie obchodzi co tam się dzieje. Jadąc z Raciborza do Wodzisławia duzym problemem jest wlaczenie się do ruchu. To powinno załatwić się jak najpredzej.
Widocznie w 2009 w zarządzie ZDW był śwagier machera od budowy rond, a z producentem sygnalizacji świetlnej miał "na pieńku".
Na tym skrzyżowaniu bez problemu zdałyby egzamin światła acykliczne. Tańsza inwestycja, prostszy sposób instalacji, bez konieczności przekopania całej okolicy.
Problem nie polega tylko na odpowiedzialności województwa ale współpracy województwa z powiatem. Wszystko wskazuje na to, że przerzucali się odpowiedzialnością. Miejmy nadzieję, że tym razem w końcu się uda.
Temat od lat niezalatwiony. Tam była seria wypadkoe smiertelnych, obiecywano zmiany i tylko obiecano. Dalej dochodzi do wypadkow i stłuczek, na szczęście bez ofiar smiertelnych. Korki niesamowite od syrony Raciborza bardzo trudno włączyć się do ruchu chcac jechać w kierunku Wodzisławia Śląskiego. Potrzeba szybkich działań, aby poprawić ruch. Czyż zarzad drog wojewodzkich nie przesadzil z średnica ronda? Drogi krajowe nie mają tak duzych rond, tu chyba na odvzepienie sie od rozmow podano ze takie parametry ma mieć rondo. Wiec niech panowie z drog wojewodzkich zaczną stąpać po ziemi, bo narazie to bujają w obłokach.