Wylosowali cztery kotły
Godów jest kolejną gminą, która przeprowadziła losowanie wśród osób chcących otrzymać dofinansowanie do wymiany starego kotła węglowego na nowy kocioł węglowy 5. klasy. Pieniądze otrzymają tylko cztery osoby. A to dlatego, że gmina premiuje te osoby, które deklarują wymianę starych kotłów na piece gazowe. Takich dotacji udzieli kilkadziesiąt.
Na program ograniczenia niskiej emisji (PONE), gmina Godów w tym roku przeznacza 350 tys. zł. Przy założeniu, że kwota pojedynczego dofinansowania wyniesie 5 tys. zł, oznacza to, że w całej gminie wymienionych zostanie 70 urządzeń. Wójt Godowa, wspólnie z radą gminy ustalili, że w pierwszej kolejności dotacje otrzymają osoby deklarujące chęć ogrzewania domu gazem. Włodarz gminy Mariusz Adamczyk argumentował, że kotły gazowe są po prostu bardziej ekologiczne od kotłów węglowych 5. klasy, dlatego zdecydował się na taki ruch, a rada gminy go poparła, choć oznaczało to de facto wykluczenie z programu osób, które nie mają możliwości podłączenia się do sieci gazowej.
Adamczyk liczył, że bez większego problemu znajdzie się 70 osób chętnych na piece gazowe. Stało się inaczej. - Co mnie dziwi, bo koszt ogrzewania gazem jest powoli porównywalny, albo nieco tylko wyższy w porównaniu z kosztem ogrzewania domu ekogroszkiem. Tymczasem kotły gazowe są o wiele tańsze niż kotły na ekogroszek, nawet biorąc pod uwagę konieczność opracowania projektu i wykonania przeróbki instalacji. Są mieszkańcy, którzy za piec gazowy, projekt i montaż płacili około 10 tys. zł. A sam kocioł na ekogroszek kosztuje koło 12 tys. zł – mówi Adamczyk.
W każdy razie zostały wolne miejsca, a konkretnie 4. Natomiast chętnych na wymianę, którzy złożyli wcześniej do urzędu gminy deklaracje było 94 (na kotły węglowe). Dlatego gmina przeprowadziła wśród tych osób losowanie. – Losowały osoby, które same miały złożone deklaracje – mówi wójt. Dolosowano również 15 osób na listę rezerwową. – Na wypadek jeśli ktoś zrezygnuje z dotacji na kocioł gazowy – wyjaśnia wójt.
(art)
Wytłumacz to obrońcom czarnego syfu,ja akurat Ci wierze bo mam podobnie ( trochę drożej bo zwykle grzejniki)
W Marklowicach przez 10 lat będą palili węglem bo im gmina kupiła piece węglowe za ciężką kasę.Tych ludzi nie przekonasz jedynie na ich własnej głupocie ,my się będziemy śmiali a oni będą kupować od wszelkich pośredników niewiadomego pochodzenia węgiel,potem to będą wysypywali do tych cudów techniki V klasy,potem w maseczkach wyciągali ten popiół i wysypywali do kubłów które muszą specjalnie zakupić.Oczywiscie wszystko brudne,czarne,osmolone i zaczadzone na ubraniach,w domu,w płucach itd.
Brawo kopciuchy,smacznego!
Nasz domek jest z 2006 roku 200m nowa konstrukcja z bloczków Ytong kocioł kondensacyjny vis.....an cztery osoby. Na dole podłogowka u góry grzejniki i podłogowka w łazience. Koszty z ciepłą wodą i piecem gazowym to ok 4000 na rok dawno nie przekroczyło tej sumy bo nie lubimy się parzyć w domu. Zero roboty przyciskami guziczek i tyle. Jeszcze przerobie górę tylko na podłogowke i będzie 3 500 na rok na pewno.