Ulicą Matuszczyka szybciej nie pojedziemy
Czy na ul. Matuszczyka możliwe jest podwyższenie maksymalnej dopuszczalnej prędkości do 70 km/h? Takie rozwiązanie widziałoby tam wielu kierowców, z którymi rozmawialiśmy w ostatnim czasie. O takiej propozycji pisze również na stronie 15 nasz felietonista Władysław Szymura.
Ulica Franciszka Matuszczyka to jeden z fragmentów tzw. wewnętrznej obwodnicy miasta. Prowadzi od skrzyżowania z ul. Pszowską obok sklepu Carrefour i stacji Shell aż do ronda przy stacji Circle K, na którym krzyżuje się z ul. Radlińską i 26 Marca. Droga wiedzie szeroką estakadą, a jezdnie w obu kierunkach są dwupasmowe. Obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 50 km/h w godzinach od 5 do 23, oraz do 60 km/h poza tymi godzinami, w związku z tym, że formalnie droga biegnie w obszarze zabudowanym.
Bywa, że w różnych miejscach obszarów zabudowanych znaki pionowe ograniczają szybkość jeszcze bardziej lub też podwyższają ją do 60, 70 czy 80 km/h, jeżeli pozwalają na to warunki. W takiej sytuacji odcinek drogi musi być oznaczony znakiem B-33 „ograniczenie prędkości”, który to znak w tym drugim przypadku podnosi dopuszczalną prędkość. Podniesienie prędkości dopuszczalnej w obszarze zabudowanym do 70 km/h i więcej nie dotyczy samochodów z przyczepą.
I właśnie o możliwość podniesienie prędkości na ul. Matuszczyka do 70 km/h coraz częściej pytają nas nasi czytelnicy, tym bardziej, że na tej ulicy, prostej, o równej nawierzchni, do przekroczeń dopuszczalnej prędkości dochodzi raczej często, o czym wie każdy kto tam jeździ, i o czym wie również drogówka, która wedle relacji kierowców bywa tam widywana nieoznakowanym radiowozem z fotoradarem. – Droga jest nachylona i trzeba się mocno skupiać, żeby jechać tam 50 km/h - uważa pan Ryszard, który zadzwonił do naszej redakcji proszą o poruszenie tej sprawy. Zresztą nie on jeden, bo już wcześniej docierały do nas sygnały w tej sprawie, choć dodajmy, że spotkaliśmy się również z przeciwnymi opiniami, zwłaszcza mieszkańców pobliskich osiedli.
Nie wiedziałem że szybkość w Polsce poza obszarem zabudowanym jest 100 km/h, może myślisz o Niemczech, ale u nas jest 90 km/h
Do Redakcji. Chciałbym poinformować iż od dłuższego czasu nie ma Statoil a jest Circle. Może szanowna redakcja przyłoży się do swoich felietonów.
To ograniczenie nie jest problemem na tak krótkim odcinku. Problemem są ludzie, którzy np. wyjeżdżają z ronda przy Circle i jadą lewym pasem aż do końca. Po co tam są dwa pasy? To takie debilne myślenie" no bo za chwilę skręcam"
Cytat "na tej ulicy, prostej, o równej nawierzchni, do przekroczeń dopuszczalnej prędkości dochodzi raczej często, " Prędkość przekraczają idioci, nie dość że ta "prosta" to kawałeczek to są tam przejścia dla pieszych, osiedle obok i szkoła "górniczówa" po drugiej stronie. Ktoś rozpędza się aby za chwilkę hamować przed skrzyżowaniem. Powinno się tam postawić fotoradar i surowo karać tych którzy nie potrafią myśleć.