Zaczynają fedrować nową ścianę
W Marklowicach może obniżyć się teren lub zatrząść ziemia. Będą to konsekwencje eksploatacji nowej ściany, której fedrunek potrwa do końca maja przyszłego roku.
Kopalnia KWK ROW Ruch Marcel rusza z eksploatację nowej ściany pod Marklowicami. Nieuchronnie wiązać się to będzie z pojawiającymi się na powierzchni uciążliwościami dla tamtejszych mieszkańców. O rozpoczęciu prac informuje Grzegorz Gwoździk, naczelny inżynier Ruchu Marcel.
Gdzie będą fedrować?
Ściana która zostanie uruchomiona w sierpniu to C-1 w pokładzie 505wd. Jej fedrunek zakończy się pod koniec maja 2020 r. Eksploatacja będzie prowadzona na głębokości od 540 do 585 m przy średniej furcie wynoszącej 3 m. Z kolei długość ściany kształtować się będzie od 118 do 134 m, zaś całkowity jej wybieg wyniesie 1060 m. - W odniesieniu do powierzchni terenu, ściana rozpocznie swój bieg pomiędzy ulicami Kormoranów i Sportową. Eksploatacja będzie prowadzona w kierunku południowo-wschodnim przechodząc pod ulicami Zana i Wiśniową. Ściana zakończy swój bieg w rejonie ul. Jabłoniowej - wyjaśnia naczelny inżynier Ruchu Marcel.
Zatrzęsie i obniży się teren
W wyniku eksploatacji ściany na powierzchni ujawnią się różnego rodzaju wpływy. - Maksymalne obniżenie terenu osiągające wartość 1 m wystąpi w terenie zabudowanym w rejonie ulic Zana i Wiśniowej - informuje Grzegorz Gwoździk dodając, że w zasięgu wpływów eksploatacyjnych znajduje się 478 obiektów. Zapewnia, że ich ewentualne uszkodzenia będą usuwane przez kopalnię w trybie awaryjnym.
Oprócz wpływów statycznych związanych z obniżaniem się terenu mogą wystąpić również wpływy dynamiczne związane z występowaniem okresowo wstrząsów górniczych. - Prognozowane wartości mogą wynieść maksymalnie do 400 mm/s2. Energia tych wstrząsów będzie stosunkowo niewielka, bo rzędu 8x10 do 5 - mówi naczelny inżynier Ruchu Marcel. Zapewnia, że wstrząsy nie będą stanowiły żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa funkcjonowania tamtejszych obiektów budowlanych oraz infrastruktury technicznej.
(juk)
Jak by nie ci po podstawówce to ciekawe czym by ci dupa grzoli w kroliczoku pajacu! Tak samo tym z Warszawy itp.
wola mieć liche wykształcenie i mieć 40 kilka lat i emerytura................ czterocyfrową z czwórką lub piątką z przodu heheheheheheheheh niż profesora robiącego do śmierci
tylko czemu ciągle musimy do tej patologii dopłacać?
~do_poniżej hehehehhe, ryl i wykształcenie, dobre, kożdy wie, że 90% gruby je po podstawówie albo w ogóle bez wykształcenio, Do ciskania na knefel abo noszenia miechów z pyłem nie trza miyeć inżyniera, a nawet zawodówy hehehhe.
Pszeklynte gorole....
A ta następno c... niech się roboty chyc to też pudzie na emerytura. Za biurkiem c.... siedzi i asa zgrywo....!
Ciebie się już mózg zapot T K
szkoły były otwarte i za darmo trzeba było się uczyć na górnika a nie teraz zazdrościć !!!!!
Największym absurdem jest emerytura górnicza. Ludzie po 40-stce idą na wysoką emeryturę. Jaruzelski wprowadził to w 1981 r. kiedy węgiel dawał cenne dewizy PRLowi. Dzisiaj do jednej emerytury górniczej podatnicy dopłacają do miliona złotych. Takich emerytur jest 400 tys. to sobie policzcie ile nas kosztuje górnictwo.
Yno metry !
W marklowicach najwyżej asfalt zwiną...
Jesteś w błędzie,nie wszyscy mają kopciuchy ale skąd możesz o tym wiedzieć. Zapraszam do zapoznania się z tematem bo masz kolosalne braki.
W marklowicach wszyscy mają węglowe kopciuchy więc muszą fedrować ten szajs ,w sumie niech się to zapadnie ja nie będę płakała.
Rybnik nie chce wydobycia na swoim terenie na złożu Paruszowiec, ale co drugi pracownik na Marcelu to rybnikers. Oczywiście Marklowice mogą się zapaść, a "wielki" Rybnik nie?
Pięknie. Radlin fedruje, Marklowice się zapadają, a śmietankę spija Rybnik. Podziękujcie tym, co rozbierali Wodzisław i dzisiaj rządzą waszymi pierdziszewami.