Mieszkańcy drwią z zarośniętego centrum
Centralny plac w Radlinie miejscami zaczął zarastać trawą. Czy włodarze miasta postanowili pokryć brukowaną przestrzeń zielonym dywanikiem? Okazuje się, że powód porośnięcia placu jest zupełnie inny.
Szczeliny między kostką brukową na placu Radlińskich Olimpijczyków w Radlinie pozarastały trawą. Mieszkańcy i przyjezdni zastanawiają się, czy pozostawienie trawy między kostkami, nie jest może specjalnym działaniem włodarzy miasta, nakierowany na to by centrum Radlina bardziej się zazieleniło... - Trawa między brukiem? - Niedługo ktoś zrobi tutaj piknik - drwią niektórzy mieszkańcy.
Jak tłumaczy rzecznik prasowy radlińskiego urzędu Marek Gajda zieleń między brukiem to efekt planu pracy zakładu gospodarki komunalnej. - W pierwszej kolejności zakład zadbał o zieleń w donicach i przy skwerach na tymże placu. W drugiej - zajmie się trawami wyrastającymi z podłoża, pomiędzy kostkami - tłumaczy. Podobno już niedługo trawa z terenu placu zostanie usunięta. Gajda wyjaśnia, że roślinność pojawiła się z powodu działalności tamtejszej fontanny, która wraz z podmuchami wiatru podlewa ziemię między kostkami, a wówczas rośliny mają dobre warunki do wzrostu.
(juk)
...i kamieni kupa.
Artykul na miarę "Faktu"........
zaś przy torach na obszarach miasto dba o dobrostan kleszczy
Olio, po to jest bruk aby był zadbany i ładny, jak trawnik to też ładny skoszony, a nie jakieś polsrodki, a wymówka o fontannie mistrzostwo świata, zadbanie o naszą płytę to kwestia dosłownie paru godzin pracy z delikatną tania chemia biodegradowalna typu kwas octowy, czy cytrynowy lub inny środek komercyjny ale droższy. Zwróćcie uwagę na sąsiednie miasta, zadbane, czyste, no nic jaka władza nie kompetentna, takie miasto, boże kogo my wybieramy...
Zamiast się cieszyć że na tym betonie rośnie trochę trawy to ktoś wariuje.Przykład pokazuje jak niektórzy ludzie zgubili się w bruku i betonie .