Plaga zachorowań na boreliozę
Na boreliozę zapada coraz więcej osób. Te dane pokazują to jak na dłoni. Tylko od początku roku do końca lipca wodzisławski sanepid odnotował aż 247 przypadków zachorowań. Rok temu w analogicznym okresie było ich o 68 mniej!
Są bardzo małe, żądne krwi i czyhają na ofiary w lasach czy parkach. Mowa o kleszczach. Ukłucie tego pajęczaka może być niebezpieczne. Kleszcze przenoszą bowiem groźne choroby. Są nosicielami m.in. boreliozy.
Tylko od stycznia do lipca tego roku Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Wodzisławiu Śl. odnotowała 247 zachorowań na boreliozę. W 2018 r. w tym samym okresie - od stycznia do lipca - zachorowań było zdecydowanie mniej, bo 179 (dane dotyczą zachorowań na terenie powiatu wodzisławskiego i Jastrzębia-Zdroju, czyli na obszarze działalności wodzisławskiego sanepidu).
Czujność popłaca
Owszem, z jednej strony przybywa zakażeń, ale z też trzeba wziąć pod uwagę, że tak duża liczba przypadków boreliozy wykrywanych wśród ludzi oznacza, że rośnie świadomość społeczna, bo o zagrożeniu mówi się coraz częściej i głośniej, a diagnostyka laboratoryjna choroby jest coraz lepsza. - Lekarze są czujni, a świadomość wśród mieszkańców zdecydowanie wzrosła - podkreśla Barbara Michalak, kierownik sekcji epidemiologii w wodzisławskim sanepidzie. Lekarze częściej zlecają badania, podejrzewając właśnie boreliozę. A nierzadko też sami pacjenci na własną rękę decydują się na badanie w kierunku boreliozy. - Każdorazowo, kiedy mamy zgłoszenie dotyczące boreliozy od lekarza lub laboratorium, kontaktujemy się z danym pacjentem i przeprowadzamy wywiad - dodaje pani kierownik.
Z danych wodzisławskiego sanepidu wynika, że najczęstsze postaci boreliozy, odnotowane na naszym terenie, to postać stawowa oraz ta z rumieniem (po ukąszeniu kleszcza może pojawić się tzw. rumień wędrujący, który jest zazwyczaj zmianą toksyczno-zapalną lub alergiczną).
Miejsca występowania kleszczy
Do spotkania z kleszczem najczęściej dochodzi w miejscach porośniętych trawą lub krzewami. Zarośla stanowią bowiem idealne miejsce oczekiwania na swoją „ofiarę”. Spacerując po lesie, łące lub parku czy wypoczywając na rzeką albo jeziorem jesteśmy narażeni na spotkanie kleszcza.