Drożyzna na memoriale? Czytelnicy: Ktoś odleciał
25 złotych za kiełbaskę i kromkę chleba z musztardą. Tyle trzeba było zapłacić za przekąskę podczas strażackiego memoriału. - Ktoś odleciał - komentują czytelnicy Nowin.
Czytelnicy Nowin zwracają uwagę na drożyznę podczas strażackiego memoriału, który w miniony weekend zorganizowano w Raciborzu. Odstraszały przede wszystkim ceny posiłków.
- Wziąłem 50 złotych i poszedłem kupić dwie kiełbaski z grilla. Zamówiłem jeszcze piwo. Zdębiałem, gdy sprzedawca "zaśpiewał" 60 złotych. Szaszłyk kosztował 35 złotych. A piwo oczywiście nie "Raciborskie", tylko "Tyskie" - mówi zbulwersowany Czytelnik, który jednocześnie zwraca uwagę, że to właśnie Stanisław Borowik był głównym przeciwnikiem wprowadzenia niewielkich opłat za wstęp na koncert Kultu podczas Dni Raciborza. Radny, jednocześnie organizator strażackiego memoriału, podnosił, że raciborzanie zasługują na darmowe imprezy.
- Tutaj koncerty Feel i Tabu może i były za darmo, ale ceny za jedzenie na pewno nie były przystępne dla wszystkich raciborzan... - dodaje Czytelnik.
Czy Wy również zwróciliście uwagę na drożyznę podczas memoriału?
Ludzie
Strażak, radny miasta Racibórz, zmarł 20 października 2021 r.
Jak to się ma Panie Borowik do Pańskiego pseudo walki o niskie ceny lub darmowe imprezy? Jak miasto organizuje koncert to pod publiczkę krzyczę, że ma być za darmo ale jak Borowik macza w tym palce to się zgadzam na ceny z kosmosu. I najlepiej, żeby jeszcze miasto sypnęło kasą. Podwójne standardy uprawiasz Pan, Panie Borowik!
Miasto powinno przestać dopłacać do imprezy Borowika i dać na schronisko dla psów
Trzeba było kupić kebaba, a w żabce piwo.
Nie kupić, nie sprzeda sam będzie musiał pożreć te kiełbasy. Jeśli taka cena była faktycznie to kogoś pogieło
Jestem tego samego zdania. Ceny masakra!
Wszystko przez pietruszkę. To ona podnosi ceny.
Efekt 500+
Janusze biznesu
Co się dziwicie, jest rozdawnictwo pieniędzy, to jest i inflacja, każdy chce więcej...
Nawet niema co mówic zaszaleli z cenami geh