Rodzice pływaków z SP15 przyszli na sesję. Prezydent Polowy wyjechał na pogrzeb
Przewodniczący rady Leon Fiołka nie zgodził się, by rodzice zabrali głos na początku sesji. Sprzeciwili się radni opozycji. Poddano więc wniosek Henryka Mainusza o dopuszczenie gości prędzej do mównicy, ale większość radnych (NaM-Fita-Kobylak) go odrzuciła. Zebrani - kilkadziesiąt osób musiało czekać na koniec obrad, które wtedy zapowiadały się na kilka godzin. Na sali były kilkuletnie dzieci.
Materiał wideo:
W materiale wideo (YouTube) przewodnicząca rady rodziców SP15 Anna Jakubowska tłumaczy, dlaczego rodzice zdecydowali się przyjść kolejny raz do urzędu, wiedząc jakie jest stanowisko prezydenta miasta. - Walczymy i będziemy walczyć o zmianę jego deyczji - powiedziała nam w ratuszu Jakubowska.
Na początku sierpniowego posiedzenia szef rady L. Fiołka odczytał infomrację Prezydenta Raciborza Dariusza Polowego. Ten wyjaśnił dlaczego nie zjawił się na sesji w Sali Kolumnowej. Pojechał na pogrzeb prezesa Rafako Jerzego Wiśniewskiego. Na miejscu został tylko wiceprezydent Michał Fita, bo Dominik Konieczny ma urlop.
Rodzice pływaków z SP15 na sesji Rady Miasta Racibórz. Przyszli przed jej rozpoczęciem i zajęli miejsca na tzw. widowni (nowiny transmitowały to na żywo poprzez Facebook)
Radni Razem dla Raciborza (ludzie Mirosława Lenka) prosili, by rodzice wystąpili już w punkcie obrad, gdzie prezydent miasta zdaje raport ze swej działalności. To początek sesji. Przewodniczący Fiołka się nie zgodził. Wiceprezydent Michał Fita wyszedł i odczytał listę zajęć D. Polowego z ostatnich dwóch miesięcy.
Wkrótce potem zerwała się transmisja wideo obrad Rady Miasta Racibórz. Pojawiły się problemy z internetem. Sesję przerwano na kwadrans. Z powodu tych usterek rozważano przeniesienie sesji na inny, późniejszy termin.
Obrady wznowiono po przerwie. Można ją obejrzeć na YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=VsgtmqyyXaE
Posłanka murem za rodzicami
Po krótkiej przemowie M. Fity, przewodniczący Fiołka udzielił głosu pani poseł na Sejm RP - Gabrieli Lenartowicz. Wystąpiła ona z interwencją w imieniu rodziców SP15. Powiedziała, że ich popiera. Otrzymała od zebranych oklaski. Odczytała pismo rodziców (wręczone wcześniej radnym), w którym rodzice piszą, że boją się, że pływanie wyczynowe upadnie w mieście. - A to jest sztandar chwały dla Raciborza - podkreśliła posłanka.
Przedstawiła argumenty rodziców, dlaczego nie chcą przenosin swych dzieci z basenu PWSZ do H2Ostróg. Podkreślili oni, że prezydent ich nie posłuchał, że chce tylko ratować miejski aquapark, który potrzebuje dofinansowania. Określili decyzję D. Polowego jako niesłuszną, uderzającą także w interes PWSZ. Dodali, że czują się potraktowani niepoważnie przez prezydenta miasta. - Nie zawracajmy historii. Będziemy bronić swoich racji! - zapowiedzieli. G. Lenartowicz dołączyła się do ich apelu.
- To są imponderabilia, priorytety miasta. Nie możemy pozwolić sobie na degradację raciborskiej oświaty, wyników sportowych dzieci. Finansowanie sportu, treningów to nie koszt, to inwestycja - mówiła posłanka.
Lenartowicz zaapelowała do rady, aby ta poparła rodziców. - Żądam też niezwłocznej odpowiedzi na postulaty rodziców pływaków - podkreśliła.
Strażak ubiegł strażaka
Po jej wystąpieniu radny Michał Szukalski wniósł wniosek formalny, żeby dopuścić rodziców szybciej do głosu. Na sesję doszli już Mirosław Lenk i Eugeniusz Wyglenda. Opozycja sama chciała wnioskować o nowe głosowanie nad porządkiem obrad, bo miała już więcej "szabel" by zmienić decyzję przewodniczącego Fiołki. Z relacji Stanisława Borowika wiemy, że koalicja się o tym dowiedziała (Borowik podejrzewa, że to Zygmunt Kobylak słyszał jego naradę z Mirosławem Lenkiem) i Szukalski ubiegł go w zgłoszeniu wniosku. - Dziękuję ci jako strażakowi. W końcu się obudziłeś - powiedział na sesji do młodszego kolegi po fachu.
Drugie głosowanie w sprawie udzielenia głosu przedstawicielowi rodziców miało inny przebieg. "Za" było aż 20 radnych, chwilę wcześniej w większości głosujących za tym, aby rodzice i dzieci czekały przez kilka godzin obrad. Głosowanie o dopuszczenie rodziców do głosu było tym razem po myśli przybyłych, choć przy sprzeciwie przewodniczącego Leona Fiołki i wstrzymującym się głosie szefowej komisji oświaty Zuzanny Tomaszewskiej.
Łzy na sesji
Przed radą wystąpiła przewodnicząca rady rodziców Anna Jakubowska. Zmiany zaplanowane przez prezydenta nazwała "autorytarnymi". - Spójrzcie przez pryzmat dzieci. Trenowanie to lata naszych i ich wyrzeczeń. Zrozumcie nas, rodziców. Nasze dzieci ciężko trenują, kiedy inne się bawią - mówiła na sesji łamiącym się głosem.
Do dyskusji pierwszy zgłosił się radny Michał Kuliga z Razem dla Raciborza. - Tego nie można robić w taki sposób, stawiać młodych pływaków w takiej sytuacji. Od zeszłego tygodnia sytuacja nabrała życia. Padło tyle argumentów i dziwię się, że wciąż jest taki upór. Ci rodzice mają rację. Oszczędności? 70 tys. zł w skali roku. Zapytam prezydenta Fitę. Ile kosztował remont prezydenckiego gabinetu? 90 tys. zł? Tym młodym ludziom należą się godne warunki treningowe - podkreślił.
Kuliga przypomniał, że H2Ostróg narazi się na skargi klientów, że treningi szkolne będą im przeszkadzać. Sportowców z SP15 będzie się według Kuligi "wciskać" do aquaparku. - Jeżeli zabijemy coś, co funkcjonowało tyle lat, to zdolni młodzi ludzie przestaną trenować. Nie można na nich oszczędzać. To niepoważne! - skwitował M. Kuliga. Otrzymał brawa z sali.
Niszczenie tradycji
Przewodniczący Leon Fiołka poprosił kolejnych radnych o skracanie swych wypowiedzi, bo rada na tej sesji ma jeszcze dużo pracy.
Dr Ludmiła Nowacka z Łączy nas Racibórz powiedziała, że zamysł prezydenta Polowego niszczy tradycję sportowego Raciborza i grozi upadkiem w nim wyczynowego pływania. - Zagraża PWSZ, zagraża ZSOMS, która zawsze bazowała na SP15, to są dla nas korzenie. Stamtąd są mistrzowie - zaznaczyła. Prosiła, żeby wspierać uczelnię, szkołę i to, na co tyle lat Racibórz pracował. Ją także oklaskiwano z tyłu sali obrad.
Radny Mirosław Lenk tworzył klasy sportowe w SP15 w 1985 roku. - Przez 35 lat młodzież z piętnastki pływała na basenie, nie dlatego czy się to Miastu opłaca, czy nie, ale dlatego, że basen jest blisko szkoły - mówił. - Kombinowanie przy tym nie ma sensu, lepiej już zlikwidować pływanie w ogóle, niż trenować w ten sposób - ocenił. Lenk przyznał, że też myślał jako prezydent na oszczędzaniu przy treningach na PWSZ. - Ale zrozumiałem, że to nierozważne - stwierdził.
Polowy powinien zajrzeć w głąb serca
Leon Fiołka "uciął" listę radnych chętnych do zabrania głosu i pozwolił tylko na 3 kolejne wystąpienia.
Krystyna Klimaszewska powiedziała, żeby prezydent przedłużył umowę, negocjował koszty wynajmu. - W pełni popieram wystąpienie, doceniam odwagę i ten wzruszony głos pani przewodniczącej. Jesteśmy waszymi przedstawicielami. Prezydent Polowy musi zajrzeć w głąb dziecięcego serca - powiedziała.
Stanisław Borowik powiedział, że w Kanadzie, gdzie ma rodzinę, baseny i hale budują jak najbliżej szkół. - My przenosimy dzieci na basen oddalony jak najbardziej od szkoły - dziwił się decyzji prezydenta Polowego. Zobowiązał wiceprezydenta Michała Fitę, aby ten "dobrze przekazał prezydentowi Polowemu" jak zdeterminowani są rodzice. - Prosimy w imieniu i dla dobra dzieci, aby się wycofać z decyzji - zakończył S. Borowik.
Henryk Mainusz odniósł się do strony ekonomicznej tematu. - Przekładanie wydatków z jednej pływalni na drugą nie uratuje budżetu miasta. W imieniu klubu Razem dla Raciborza składam prośbę do prezydenta o rozważenie stanowiska ponownie, żeby w sposób realny odniósł się do zagadnienia. Obecne rozwiązanie zaszkodzi mocno dzieciom - podkreślił.
Na koniec Ludmiła Nowacka zapytała "ile kosztuje mistrz pływacki i ile kosztuje zdrowie"?
Leon Fiołka zamknął dyskusję. W materiale wideo wypowiedzi w sprawie: szefowej rady rodziców SP15, wiceprezydenta Michała Fity oraz szefowej ZNP Teresy Ćwik. Przedstawicielki rodziców podziękowały na sesji za wsparcie radnym, którzy się wypowiedzieli. Następnie reprezentacja SP15 opuściła salę kolumnową.
Radni, którzy na początku sesji nie chcieli, aby rodzice wystąpili na niej wcześniej niż na zakończenie obrad, w miejscu na wolne wnioski (sesja zakończyła się po godz. 20.30):
Ludzie
Radny Raciborza
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Wiceprezydent Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Strażak, radny miasta Racibórz, zmarł 20 października 2021 r.
Pojechał na pogrzeb. No cóż, widać jakie ma priorytety.
Pytanie podstawowe : kto szkoli te dzieci szkoła ,czy klub ? W mediach podaje się że szkoła nr. 15 , ale jest to niezgodne z prawem oświatowym . Rodzice jak zwykle wypuszczeni przez niedouczonych polityków tylko się kompromitują , a osoby odpowiedzialne za cały bałagan siedzą cicho .
A Dawidek to by się wstydził swojej decyzji przy głosowaniu. Mogli mu te jego rurki za miastem postawić, by sobie dojeżdżał. I on przeciwko dzieciom, a jeszcze mleko pod nosem.
Prezydenci Raciborza powinni się WSTYDZIĆ za ten cyrk, jaki robią nam, wyborcom mieszkańcom.
Pomiatanie uczniami, dziećmi, też nijak nie pasuje do wyswiechtanych słów o dobru dziecka.
ALE JAK POTRAFICIE PUSZYC SIĘ DO KAMER w towarzystwie MEDALOWYCH MISTRZÓW RACIBORZA!!! WSTYD WSTYD WSTYD wielcy-malutcy prezydenci Raciborza!
radni koalicji miotają się ... Prezydent naważył piwo i zdezerterował .... Racibórz Wielki, długo poczekamy ...
Fita człowiek przezroczysty, bez wyrazu i własnego zdania. Liczy się broda, prestiż i kasa. Porażka.
Jednak rysunki pani Julii są. Pewnie jej kandydat załatwi ten basen pływakom. I da lizaka
Brakuje tęczowych flag, Pana Polowego który krzyżem topi pływaków i dramatycznych rysunków pani Julki, która rysowała kampanie Pana Fity. Za słabo...