Cmentarz tonie w trawie
– Załamałam się, gdy poszłam odwiedzić grób bliskiej osoby i zobaczyłam zarośnięte ścieżki, samosiejki i ogólny bałagan. Nie tak powinien wyglądać cmentarz komunalny - bulwersuje się pani Joanna z Wodzisławia Śl. W Służbach Komunalnych Miasta tłumaczą sytuację sezonem urlopowym.
W niedzielę pani Joanna wybrała się na cmentarz komunalny w Wodzisławiu Śl. Chciała odwiedzić grób bliskiej osoby, pomodlić się, zapalić znicz. To, co zobaczyła, ogromnie ją rozczarowało. - Między grobami wysoka trawa. Ścieżki tak samo zarośnięte. Widać nawet dziko rosnące drzewa, żywopłot niezadbany. Ogólny bałagan. Przecież to uwłacza godności tych, którzy tam spoczywają. Odwiedzam różne cmentarze, ale nie widziałam, żeby któryś tak wyglądał. Byłam na cmentarzach w Wałbrzychu, Dzierżoniowe, w Rydułtowach i Rybniku. Wszystkie są zadbane. A w Wodzisławiu bujna trawa. Staram się dbać o miejsce pochówku osoby zmarłej. Inni podobnie. Ale przecież nikt z odwiedzających nie będzie kosił terenu cmentarza komunalnego, bo to przecież obowiązek miasta - podkreśla pani Joanna.
Cmentarzem komunalnym administrują Służby Komunalne Miasta w Wodzisławiu Śl. Na stronie SKM możemy przeczytać, że do ich obowiązków należy m.in. „planowanie, zakładanie i utrzymanie roślinności i zieleni oraz niezbędnych urządzeń dla użytkowników (np. zbiorników na śmieci)”. Skąd zatem taka sytuacja? W SKM tłumaczą ją sezonem urlopowym. - Staramy się, by było jak najlepiej. Pracownicy wrócili z urlopów i będziemy jak najszybciej kontynuować prace związane z przycinką, zamiataniem i wszystkimi innymi bieżącymi pracami - zapewnia Lucyna Pluta, kierownik Działu Zieleni w SKM. Spora część terenu cmentarza już została wykoszona i uporządkowana, w SKM zapewniają, że wkrótce to samo stanie się z pozostałą.
– Chcę zaznaczyć, że już w lutym, kiedy chowaliśmy bliską osobę, zauważyliśmy, że na cmentarzu panuje bałagan. Ale czarę goryczy przelało to, co zobaczyłam w niedzielę - podkreśla pani Joanna. - Jeśli są jakieś uwagi, zawsze można je zgłaszać do SKM - zaznacza kierownik Pluta.
(mak)
Kiedy ktoś pomyśli o wjeździe 70+ choć 2 razy w tygodniu ze względu na położenie i odległości na cmentarzu po południu. Nie da się bo Miasto to udzielne księstwo.
Panie redaktorze proszę o zapoznanie sie z remontem fragmentu ul. Plac Zwyciestwa. To trwa już rok, nawet trawą zarosla droga przygotowana na wylanie asfaltem. Tragedia, tam widać jak działa Urzad Miasta. Panie Kieca zapraszam na zrobienie sobie fotki w tym mirjscu. Jest super ha ha ha
W poniedziałek będzie wykoszone i po pracy prezydent pyknie sobie fotkę na FB w zadumanej pozie z jakimś celebryckim haselkiem
Nie mam tam pochowanych żadnych krewnych ale dwukrotnie jak byłem na pogrzebie na tym cmentarzu to przeżyłem dosłownie szok !
Nigdzie w okolicy, przy żadnym kościele nie ma tak zapuszczonego cmentarza.
Bardzo dobrze, że Nowiny poruszyły ten temat.
A co na to ekolodzy? Trawa jest źródłem tlenu. Zaraz się tam poprzypinamy w akcie protestu.
Zgadzam się z artykułem to nie jest zjawisko jednorazowe sam już kilkukrotnie dzwoniłem w tej sprawie zawsze słysząc że ktoś przejął komunalne służby że deszcz ze słońce lecz może włodarze naszego miasta udali by się na spacer i dopatrzyli gospodarskim okiem pracowników tak aby cmentarz komunalny nie był obrazem wstydu
Na cmentarzu nie ma się jak polansić po wykonanej robocie. Wizerunkowo korzystniejsze były tyty dla pierwszaków. Wyszły ładne fotki z dziećmi w tle, podziękowania wzruszonych mam. Tak działa nasze miasto - pod publiczkę.
bo o gustach się nie dyskutuje. wodzisław ma oddzielne standardy od powszechnie przyjętych. poza tym jeśli ktoś idzie na urlop to chyba wskazuje się osobę, która go zastąpi?
A gdzie w mieście nie ma syfu?
Cmentarz zapuścili jeszcze bardziej bo myślą, że zmarli tego nie widzą, niestety zmarli mają rodziny.
Jak zwykle zawsze się głupio tłumaczą.
Dziurawe chodniki wszędzie brud, zarośnięta zieleń na mieście to są efekty pracy SKM.
Późniejszym czasie będą się tłumaczyć, że zaskoczyła ich w styczniu zima.