Kamera oszukiwała mieszkańców

Na przełomie czerwca i lipca na słupie przy portierni na terenie Słonecznej Wyspy w Marklowicach została zamontowana kamera. Dzięki niej internauci mieli mieć możliwość na bieżąco sprawdzać co dzieje się na terenie parku. Nasi czytelnicy wskazują jednak, że urządzenie nie działa poprawnie.

Z kilkugodzinnym opóźnieniem

Do naszej redakcji zgłosił się pan Dawid. Przekazał nam, że 31 sierpnia wraz z dziećmi chciał odwiedzić Słoneczną Wyspę. - Nie chcieliśmy spotkać na terenie parku tłumów, dlatego postanowiłem, że sprawdzę za pomocą kamerki, ile osób tam aktualnie przybywa - mówi nasz czytelnik. Pan Dawid odwiedził stronę internetową urzędu gminy, gdzie znalazł okienko, w którym pokazał się obraz z urządzenia. Nie spodobało mu się jednak to, co zobaczył. - Ta kamera to jakiś szmelc. Przekazuje obraz nie z kilkusekundowym czy kilkuminutowym opóźnieniem, a kilkugodzinnym - mówi nam oburzony. Dodaje, że myląca jest również informacja zawarta na winiecie u dołu obrazu. - Niby jest tam napisane, że obraz jest rejestrowany na żywo. Ciekawe, że godzina umieszczona u góry okienka mówi coś zupełnie innego - dodaje zbulwersowany.

Problemy techniczne

O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy marklowicki urząd gminy. Tamtejszy sekretarz Benedykt Kołodziejczyk potwierdza nam, ze w ostatnim czasie wystąpiły drobne problemy w działaniu kamery. - Są one właśnie rozwiązywane - zapewnia. Z kolei Marcin Burszczyk gminny informatyk informuje nas, że transmisja obrazu z kamery jest w ciągłej fazie testów. Dlatego mają prawo pojawić się różne problemy techniczne w działaniu urządzenia. - W ciągu kilku najbliższych dni wszystko wróci do normy i kamera będzie działać poprawnie - zapowiada Marcin Burszczyk.

(juk)